Całkiem fajnie wyszło to nowe DLC (mam nadzieję, że następne będą przynajmniej trzymać poziom), szkoda że poprzedni Lord Pack nie był tak rozbudowany. Duży plus za nowe miejsca startowe. W sumie dostaliśmy coś około mini kampanii na głównej mapie.
Ale i tak, dla mnie, gwiazdą tego patcha jest FLC z Wurrzagiem. Zawsze lubiłem dzikie orki bardziej niż resztę zielonych, a Wurrzag także jest ciekawą postacią. Do tego wydaje się być dość silny z racji dostępu do magii i dobrej walki w zwarciu, chociaż do Mannfreda raczej nie będzie miał podjazdu.
Szkoda tylko, że nie ma osiągnięć dla nowych nacji.