-
Re: Horrory
Doklejanie tematu jest zbędne. W "Filmach" pisze się zazwyczaj o nowościach. Póki co nie powstały tematy typu "komedie", "przyrodnicze", "kategorii B" ( i mam nadzieję, że nie będzie to dla Ciebie inspiracją KLA ).
Tutaj jak każdy widzi, polecamy sobie horrory. Niech więc tak zostanie
-
-
Stara Gwardia / Ostatni Sprawiedliwy
Re: Horrory
Ja bym założył osobny temat o filmach historycznych: raz że nawiązuje do tematyki Total War, a dwa że w temacie o filmach sporo się uwagi im poświęca.
-
-
Re: Horrory
A se załóż - wiedz, że mi to nie bd przeszkadzać ese
Co do "Nieproszonych gości" - oglądałem ale wieki temu i lewdo co pamiętam, a najbardziej zapisałem sobie scene, w której wyskakuję ten chłopczyk z pod szafy :? - strach nawet myśleć o tym.
"Underworld" - wgle nie straszny film, ciężko powiedzieć że to film grozy, raczej akcji, ale mimo wszystko wart polecenia.
A ja osobiście polecam "Inni" 2001 z boską Nicole Kidman - zagrała świetnie.
-
-
Re: Horrory
Zgadzam się co do "Innych". Lubię takie zaskakujące zakończenia. Generalnie dobrze jest trafić na horror, w którym nie chodzi o sadystyczne zabijanie i polowanie na człowieka (ciągle mam przed oczami "Hostel")
-
-
Stara Gwardia / Ostatni Sprawiedliwy
Re: Horrory
Underworld to nie horror lecz fantasy, akcji, przygodowy.
-
-
Re: Horrory
Dziecko Rosemary
Egzorcysta
Omen
Coś
Koszmar z ulicy Wiązów (pierwsza część)
Ring
Lśnienie
Rec
Nieodebrane połączenie
to jak dla mnie najlepsze horrory.
"Egzorcyzmy Emily Rose" też mają kilka strasznych momentów, choć to raczej film sądowniczy niż horror.
"Ptaki", "Piła" i "Hostel" to nie horrory, tylko thrillery. Horror to fantastyka grozy, tam występuje element nadprzyrodzony. A ptaki ani sadyści nie są elementem nadprzyrodzonym.
"Cannibal Holocaust" to też nie horror. W ogóle gore to niekoniecznie podgatunek horroru - jak dla mnie to odrębna kategoria filmowa. Gore często nie zawiera elementu nadprzyrodzonego - wyjątkiem jest wspomniany "Koszmar z ulicy Wiązów".
A od "Piły" lepszy jest thriller "Cube".
"Piła" ma naprawdę spory potencjał - szkoda, że niewykorzystany. Fabułę ma ciekawą, ale niedopracowaną.
W "Pile" policja działa bardzo nieprofesjonalnie. Nie dość, że przesłuchują Amandę - porwaną przez psychopatę, ledwo ocaloną, po traumatycznych przeżyciach - bez psychologa, to na obławę przeciwko niebezpiecznemu psychopatycznemu mordercy i porywaczowi idą tylko dwaj policjanci, bez wsparcia.
Poza tym w tym filmie widz nie może się utożsamiać z żadnym z bohaterów - detektyw Tapp sugeruje, że to Lawrence Gordon jest mordercą, więc nie ufamy Gordonowi, a jednocześnie żona Gordona ostrzega go, żeby nie ufał Adamowi, bo on dużo o nim wie, a mu nie pomaga.
To, że prawdziwym Jigsawem okazał się nie grożący człowiek z pistoletem, tylko koleś udający martwego przez cały film, jest bardzo mocno naciągane.
Leigh Whannell robi przesadzone miny, a i Danny Glover nie zagrał tu zbyt dobrze.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum