Gram w Total War od czasów premiery pierwszego Shoguna. Zawsze to była moja ulubiona seria. Przeszedłem słabego Empire, ale to co sie wyprawia w Napoleon jest porażką dla tej serii.
Pomijam liczne bugi które aż wylewają się z gry, ale akcje z artylerią są niepojęty.

- jakaś zabłąkana kula (daleko poza zasięgiem wroga) trafia mi w artylerzystę. Altyleria działa przez reszte bitwy ale... po bitwie zostaje rozwiązana...
- konnica wroga atakuje kawalerię. Dostaję pociskiem odłamkowym. Trup jednego z nich ledwo dotyka artylerii. Efekt ? Artyleria ucieka, a po bitwie zostaje rozwiązana.
- wróg często stoi sobie artylerią między budynkami i udaje że bitwa go nie dotyczy.
- raz rozłożyłem artylerię blisko budynku i nie dość że skierowała się w inną stronę niż chciałem to jeszcze nie dało się jej ponownie przestawić.
- brak kończącej sie amunicji artyleryjskiej sprawia ze wróg całą bitwę ładuje w wzgórza. ( za którym stoją moje wojska i czekają na koniec ataku)