Total War: Three Kingdoms DLC - Eight Princes pierwszy streem https://www.youtube.com/watch?v=clMM3ocn7Hw
Total War: Three Kingdoms DLC - Eight Princes pierwszy streem https://www.youtube.com/watch?v=clMM3ocn7Hw
Z biało-czerwoną flagą zawsze gotowy do walki My pod sztandarem prawdy, nasz kolor skóry jest biały To my, ci radykalni, ci najgorsi z najgorszych,IPL-owcy
http://www.youtube.com/watch?v=9TQQgXArDTg
Pograłem w to u znajomego 30 minut i...Moje pierwsze wrażenia były wprost fatalne. AI jest durne, interfejs nieprzejrzysty i przypominający grę na telefon,mapa jest zupełnie nieczytelna,drzewko reform jest ładne ale nieczytelne,jednostek jest mało i mamy tu powrót do wojen klonów rodem ze starych TW,rozwój generałów jest...Tak,zgadliście,cholernie nieczytelny,agentów brak,rozwój osad jest bardziej ograniczony niż w WH o Attyli czy Rome 2 nie wspominając, gadki naszych herosów są tandetne i głupie... Na plus oceniam właściwie tylko fajną opcję w dyplomacji pozwalającą ładnie posortować kto chce z nami paktować a kto nie...Stąd moje szczere pytanie - jakim cudem taki paździerz ma tak wysokie oceny? A może gra zyskuje na dłuższym poznaniu i zupełnie nie mam racji(choć fakt że pierwszy raz w życiu znudziłem się tak szybko podczas grania w TW nie świadczy o tej grze najlepiej)? Zachęcam do dyskusji.
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.
Nowość w serii TW. Na wyższych poziomach coś tam myśli więcej, nie tylko dostaje bonusy. Z miasta nawet czasami potrafi wyjść jak ma posiłki, w WH można było spokojnie wystrzelać.AI jest durne
I tak, i nie, wg mnie po prostu nazwy frakcji a raczej liderów dla nie-chińczyka mogą być trudne do zapamiętania. Poza tym też no widać, że polecieli trochę bardziej artystycznie do tego. Argument, że wygląda to jak w grze na telefon trochę śmieszny jak dla mnie. Drzewko reform fajne, jak dla mnie bez problemu czytelne.interfejs nieprzejrzysty
Nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi narzekających na klony... jednostek jest znośna ilość - dalsze dodawanie to będzie kosmetyka główniejednostek jest mało i mamy tu powrót do wojen klonów rodem ze starych TW
nie wiem jakim cudem rozwój generałów jest nieczytelny, szczególnie, że masz 5 typów gienków (no właściwie 8, licząc z turbanami), czyli mamy 8 drzewek postaci, z czego duża część się powtarza, perków jest raczej niewielerozwój generałów jest...Tak,zgadliście,cholernie nieczytelny
Mechanika agentów stety i niestety została zmieniona, na pewnym poziomie masz dostępne stanowisko szpiega, którego wysyłasz do danej frakcji i jak go zatrudni dana frakcja to zaczyna się zabawa. Nawet można zdobyć stanowisko dziedzica frakcji, czyli w ostateczności możemy otrzymać marionetkę lidera i nawet go usadowić na cesarskim tronie. Agentów ruchomych rzeczywiście braknie do takiego typowego łażenia po mapie i wywiadu. Mogłyby te 2 mechaniki jakoś ze sobą współgraćagentów brak
Generalnie to dobry TW, w którym trzeba w końcu używać dyplomacji i rzeczywiście pierwsze tury są czasami dłużące. Oczywiście można brać z początku Ma Tenga przykładowo i wg mnie u niego od razu iść w podbój. Maruderzy Qiang i do boju - jak się zdobędzie parę konkretnych osad to będą to darmowe jednostki
Stary nick:kujon333
Nie chodzi o nazwy liderów choć to że nazwa frakcji bierze się od lidera też jest dla mnie kiepskim pomysłem,chodzi o całość mapy która się po prostu dla mnie zlewa w jedną całość. I naprawdę nie wiem czemu argument o mobilności jest śmieszny,dla mnie to raczej tragiczne bo wygląda to 100% jak gra na telefon,od rozwoju miast po resztę interfejsu...No ale cóż,mówią że o gustach się nie dyskutuje.I tak, i nie, wg mnie po prostu nazwy frakcji a raczej liderów dla nie-chińczyka mogą być trudne do zapamiętania. Poza tym też no widać, że polecieli trochę bardziej artystycznie do tego. Argument, że wygląda to jak w grze na telefon trochę śmieszny jak dla mnie. Drzewko reform fajne, jak dla mnie bez problemu czytelne.
A ja nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi którzy mają wywalone na takie rzeczy...Jeżeli dyskusja ma wyglądać w ten sposób że zniżymy ją do torpedowania argumentów przeciwników zamiast odpowiadania na nie w rozbudowany sposób to będzie mój ostatni post. Jednostki są klonami,fakt czy nie? Fakt. Ile jest tych jednostek? Pewnie koło 30 wliczając w to reskiny tego samego modelu,czyli mamy roster na poziomie jednej frakcji z Attyli lub rasy z WH...Teraz już wiesz czemu mówię że jest ich mało?Nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi narzekających na klony... jednostek jest znośna ilość - dalsze dodawanie to będzie kosmetyka głównie
Jest nieczytelny bo wszystkie umiejętności zlewały się dla mnie w jedno,do tego dodaje to nam jakieś punkciki do statystyk które nic nie mówią. Ok,jak najedziemy na daną statystykę to wiemy co nam ona daje, ale nie mamy pojęcia ile zmieni 8 punktów do zielonego paska a ile 8 do czerwonego...nie wiem jakim cudem rozwój generałów jest nieczytelny, szczególnie, że masz 5 typów gienków (no właściwie 8, licząc z turbanami), czyli mamy 8 drzewek postaci, z czego duża część się powtarza, perków jest raczej niewiele
Ok,ta mechanika ma potencjał na papierze ale w praktyce to za duża loteria. Brak agentów na mapie to dla mnie ogromny minus.Mechanika agentów stety i niestety została zmieniona, na pewnym poziomie masz dostępne stanowisko szpiega, którego wysyłasz do danej frakcji i jak go zatrudni dana frakcja to zaczyna się zabawa. Nawet można zdobyć stanowisko dziedzica frakcji, czyli w ostateczności możemy otrzymać marionetkę lidera i nawet go usadowić na cesarskim tronie. Agentów ruchomych rzeczywiście braknie do takiego typowego łażenia po mapie i wywiadu. Mogłyby te 2 mechaniki jakoś ze sobą współgrać
Mi nawet nie chodzi o to że niewiele się działo,TK w WH2 też dużo czasu trzeba czekać,po prostu ta gra nie miała dla mnie tego syndromu jeszcze jednej tury,nie wciągnęło mnie to ni cholery. Wiem że 30 minut to bardzo mały czas gry ale jeżeli gra odrzuca po 30 minutach...Generalnie to dobry TW, w którym trzeba w końcu używać dyplomacji i rzeczywiście pierwsze tury są czasami dłużące. Oczywiście można brać z początku Ma Tenga przykładowo i wg mnie u niego od razu iść w podbój. Maruderzy Qiang i do boju - jak się zdobędzie parę konkretnych osad to będą to darmowe jednostki
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.
Mapki jak dla mnie podobne do poprzednich części - różnica jest taka, że we wcześniejszych odsłonach teren mapy znałem. Tutaj to jak dla mnie za mało rzeczy rozpoznawalnychchodzi o całość mapy która się po prostu dla mnie zlewa w jedną całość
Śmieszy mnie ten argument bo tak zupełnie nie wygląda . No ja nie wiem gdzie Ty widzisz te podobieństwa do gier mobilnych.I naprawdę nie wiem czemu argument o mobilności jest śmieszny,dla mnie to raczej tragiczne bo wygląda to 100% jak gra na telefon,od rozwoju miast po resztę interfejsu...No ale cóż,mówią że o gustach się nie dyskutuje.
Myślałem, że chodzi Ci o twarze żołnierzy. No rooster jest jaki jest. Nie znam się wojskowości Chin, ale coś mi się zdaje, że nie ma za bardzo z czego kręcić tych jednostek. Można dodać parę kolorków, ale w gruncie rzeczy to będzie to samo i jeśli nie ma to jakiegoś umocowania w historii to nie wiem czy jest sens dodawać multum jednostek, bo potem mogą wychodzić różne kwiatki w stylu płonących świń. No a trzeba pamiętać, że teraz to się to wszystko dodaje się w DLC niestety. WH bez DLC to taka raczej bieda. Nie mówiąc już o tym ile contentu w WH brakuje a niektóre rzeczy są robione na odwal się (vide imperium). No i roostery takiego imperium i krasnali też multum reskinów. Pierwsze 3 podstawowe jednostki piechoty imperium to jak dla mnie tak samo wyglądajo, gwardia elektorska - ładna karta, och ach a w bitwie to jakoś tak biednie wyglądają. Wg mnie ten TW jakoś mocno nie odstaje od innych TW pod względem roosterów. Mniej więcej zrobili co było można zrobić.A ja nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi którzy mają wywalone na takie rzeczy...Jeżeli dyskusja ma wyglądać w ten sposób że zniżymy ją do torpedowania argumentów przeciwników zamiast odpowiadania na nie w rozbudowany sposób to będzie mój ostatni post. Jednostki są klonami,fakt czy nie? Fakt. Ile jest tych jednostek? Pewnie koło 30 wliczając w to reskiny tego samego modelu,czyli mamy roster na poziomie jednej frakcji z Attyli lub rasy z WH...Teraz już wiesz czemu mówię że jest ich mało?
Trzeba jednak powiedzieć, że w tym TW no trochę jakby starali się odejść od takiego typowego TW. Coś tam się starali dodać trochę tej głębi rozgrywki. Tury są mniej podobne do drugiej - w poprzednich TW to do przodu i jazda. W WH to już w ogóle wystarczą dobre dystansowe jednostki, artyleria i oblężenia można bez strat robić
Jak pisałem wcześniej wg mnie to bardzo dobry TW, jeden z najlepszych. Nowe mechaniki, które w końcu jakoś działają. W końcu jakaś odskocznia.
Stary nick:kujon333
Trochę pograłem, także w DLC, ale jakoś mnie nie wciągnęło. Dla mnie największym minusem jest ograniczenie ilości żołnierzy do 6 jednostek dla generała - konieczność zatrudniania generałów pomocniczych by mieć pełny słupek armii. Na plus przejrzysta dyplomacja.
Dla mnie to przeciętny TW, lepszy od Brytanii, Attyli i Szoguna - porównywalny z Empire. Rome 2 i Młotkom niestety do pięt nie dorasta.
"A mówiłem, że to moja wyspa!"
Znany tutaj także jako Cysorz.
Słaba znajomość terenu to też może być jakaś przyczyna, nie mniej naprawdę czasem trudno mi było się zorientować co się dzieje,może to przyczyna zbytniego nasilenia kolorów? Nie wiem,trudno mi to rozsądzić,faktem jest że na początku miałem naprawdę dużego zonka i nie wiedziałem co się dzieje na mapie.Mapki jak dla mnie podobne do poprzednich części - różnica jest taka, że we wcześniejszych odsłonach teren mapy znałem. Tutaj to jak dla mnie za mało rzeczy rozpoznawalnych
Już mówiłem,interfejs budowy miast chociażby. Ale moje obcowanie z tą grą było krótkie więc nie będę upierał się przy tym na siłę,może faktycznie odrobinę przesadzam nie mniej clue tego wszystkiego jest takie że interfejs mnie zupełnie nie przekonał .Śmieszy mnie ten argument bo tak zupełnie nie wygląda . No ja nie wiem gdzie Ty widzisz te podobieństwa do gier mobilnych.
Tak,WH faktycznie bez DLC jest dość ubogi(choć raczej WH1,WH2 wygląda lepiej pod tym względem) ale nadrabiał unikalnymi zdolnościami poszczególnych ras(poza Imperium,zgadzam się że to najbardziej zapuszczona przez CA nacja). Zgadzam się też z fatalnym AI w oblężeniach WH2 i mimo że uwielbiam tą grę uważam że taki błąd w skryptowaniu AI to żenada i dawno powinien być naprawiony. Wracając jednak do 3K to mi chodziło oczywiście o uzbrojenie,ktoś mi pisał że to dlatego że Chiny miały profesjonalną armię i zaopatrywały wojaków w sprzęt...No sorry ale nie wierzę że wszyscy watażkowie(w końcu mimo wszystko nie mówimy tu o jednym kraju) zaopatrywali swoich żołnierzy w identyczny sprzęt, nie wspominając o takich formacjach jak milicja,chłopi czy elitarna jazda które to z pewnością musiały mieć pewne różnice w wyposażeniu,każdy z innych powodów. Idąc dalej dobrze że nie ma jednostek skrajnie fantasy ale wciąż wydaje mi się że dałoby się dodać parę jednostek + oczywiście wspomniana wcześniej zerowa różnorodność w wyposażeniu naszych oddziałów. Prawdę mówiąc od razu odechciało mi się patrzeć na moje jednostki bo wszystkie wyglądały identycznie...Jest to bardzo zły trend który zapoczątkował WH,ale znów,tam mamy różne rasy i bardzo różne typy jednostek więc nie razi to tak bardzo jak takie same jednostki w obrębie jednego kręgu kulturowego.Myślałem, że chodzi Ci o twarze żołnierzy. No rooster jest jaki jest. Nie znam się wojskowości Chin, ale coś mi się zdaje, że nie ma za bardzo z czego kręcić tych jednostek. Można dodać parę kolorków, ale w gruncie rzeczy to będzie to samo i jeśli nie ma to jakiegoś umocowania w historii to nie wiem czy jest sens dodawać multum jednostek, bo potem mogą wychodzić różne kwiatki w stylu płonących świń. No a trzeba pamiętać, że teraz to się to wszystko dodaje się w DLC niestety. WH bez DLC to taka raczej bieda. Nie mówiąc już o tym ile contentu w WH brakuje a niektóre rzeczy są robione na odwal się (vide imperium). No i roostery takiego imperium i krasnali też multum reskinów. Pierwsze 3 podstawowe jednostki piechoty imperium to jak dla mnie tak samo wyglądajo, gwardia elektorska - ładna karta, och ach a w bitwie to jakoś tak biednie wyglądają. Wg mnie ten TW jakoś mocno nie odstaje od innych TW pod względem roosterów. Mniej więcej zrobili co było można zrobić.
Trzeba jednak powiedzieć, że w tym TW no trochę jakby starali się odejść od takiego typowego TW. Coś tam się starali dodać trochę tej głębi rozgrywki. Tury są mniej podobne do drugiej - w poprzednich TW to do przodu i jazda. W WH to już w ogóle wystarczą dobre dystansowe jednostki, artyleria i oblężenia można bez strat robić
Jak pisałem wcześniej wg mnie to bardzo dobry TW, jeden z najlepszych. Nowe mechaniki, które w końcu jakoś działają. W końcu jakaś odskocznia.
O,to też,do tego zupełnie nie przekonują mnie te relacje które są mało wiarygodne...Zagrasz jedną bitwę z ziomkiem i już jesteście najlepszymi psiapsi...Serio? To ma być wiarygodny system postaci? Zresztą z tego co wiem to nawet jak mamy w armii trzech generałów którzy się nie znoszą to...Nic się nie stanie. Także te elementy "rpg" są tak biednie zrobione że lepiej by było gdyby je wykasować. Za dużo w tej grze widać inspiracji chińskimi bajkami i mitami i grami typu Dynasty Warriors. Takie moje zdanie. Żeby nie było,szanuję to że komuś ta gra może się podobać,nie chcę przekonywać fanów że macie jej nie lubić,po prostu do mnie zupełnie nie trafiła i mam nadzieję że to był jednorazowy eksperyment i w kolejnym historycznym TW CA wybierze inny kierunek...Ale coś mi mówi że mogę sobie pomarzyć bo widać że CA coraz bardziej upraszcza swoje gry z każdym kolejnym TW.Dla mnie największym minusem jest ograniczenie ilości żołnierzy do 6 jednostek dla generała - konieczność zatrudniania generałów pomocniczych by mieć pełny słupek armii.
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.
Nie no jak mamy 3 co się nienawidzą w armii to im zadowolenie spada i mogą dać dyla z naszej frakcji. Na ostatnim patchu dodali jeszcze, że zadowolenie dworu (doradcy, kanclerze, zarządcy itepe itede) jak mają wysokie zadowolenie to jest bonus dla całej frakcji, odwrotnie jak jest niezadowolony dwór.
No ta gra na pewno nie jest bardziej uproszczona w stosunku do takiego WH. Romek 2 też jakiś głębszy nie był. ToB to już w ogóle z mechanikami, które właściwie były niepotrzebneAle coś mi mówi że mogę sobie pomarzyć bo widać że CA coraz bardziej upraszcza swoje gry z każdym kolejnym TW.
Stary nick:kujon333
Dołączę się do tematu i nie zgodzę się z większością tego co jest napisane 3k to bardzo dobry tytuł, który mocno się broni w porównaniu do poprzednich. Dwie największe bolączki serii czyli słabe AI oraz dyplomacja tutaj są na poziomie wyżej, AI jest nadal durne jak ktoś wie co zrobić ale to niestety nigdy się nie naprawi taki moje odczucie bo po nie każdy musi być "pro" graczem więc nie ma po co tego robić. Natomiast dyplomacja w 3k jak pisał Prezi jest super zrobiona bardzo ładny interfejs i wreszcie z botem można coś porobić kupić prowincji, wasalizacja i inne. Oczywiście, każdy ma swoje zdanie ale moim zdaniem najlepszy total war pod kampanie i nawet ilość nowych ras do Warhammera nie ratuje tej gry totalnie tutaj już na początku gra mi się lepiej niż w Warhamerze.
Ktoś jeszcze wspomniał o głębi Romka 2 no tutaj to już zostaje bez słów, system polityki, który do niczego nie służy tak samo jak rodzina więc chyba ktoś sam się oszukuje. Zaraz mi ktoś napisze, że "fan boj" albo coś takiego ale staram się ocenić to na chłodno i 3k jest bardzo dobrze zrobiona grą i przy odpowiednim rozwoju(DLC) ma potencjał na przebicie mojego faworyta czyli Shoguna 2
Spoiler:
Idealna sytuacja by była taka gdyby skrypty AI były dostosowywane do poziomu trudności wybranego przez gracza a nie że wyższy poziom trudności równa się to samo AI tylko z większymi cheatami,wtedy każdy by miał coś dla siebie,ale to niestety znów nie realny koncert życzeń...Co do Rome 2 to tak,ma większą głębię,a przynajmniej pozwalał na większą ingerencję w zarządzanie,w każdym poprzednim TW,nawet w WH mieliśmy różne surowce na mapie ale jednak nawet małą osadę mogliśmy rozwinąć w dowolny sposób i przekształcić na przykład w centrum wojskowe(swoją drogą to że rekrutacja jednostek nie wymaga stawiania koszar to kolejny absurd i potężny minus tej gry ). A tymczasem w 3k osada produkująca jedwab zawsze pozostanie tylko osadą produkującą jedwab,nie możemy tam postawić koszar,kopalni,farmy czy czegokolwiek innego a co najwyżej podnieść ją na wyższy poziom osady produkującej jedwab .
Wiele osób hejtowało Attyle a tymczasem dla mnie balansowanie prowincji tak aby produkowały odpowiednią ilość jedzenia,miały odpowiedni porządek publiczny, odpowiedni poziom sanitarny itd. było naprawdę fajne,dlatego boli mnie to że każdy kolejny TW jest coraz bardziej uproszczony. Jednym się to podoba innym nie,mi nie i dlatego pewnie nie kupię 3K dopóki nie będzie do wyrwania za 5 dych co nie znaczy że zamierzam mówić wszystkim którzy kupili 3K i się dobrze bawili że są szaleńcami...
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.