Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Gra Masesyliami

  1. #1
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach

    Gra Masesyliami

    Temat o grze Numidyjczykami (Masesyliami).

    Wspólne cechy kultury pustynnych królestw:

    - Pustynni wojownicy: Premia do morale podczas bitew pustynnych oraz do dochodów z rolnictwa

    - Zakorzenione tradycje: Kara do tempa opracowywania technologii


    Główne cechy kampanii lub bitew:

    - Więź z kulturą kartagińską i łacińską
    - Rozległe wpływy rzymskie w bitwach
    - Frakcja skupiona na walce z udziałem jazdy

    Cecha frakcyjna:

    - Pustynni dywersanci: wrogie armie przebywające w tej samej prowincji co armia numidyjska nie mogą uzupełniać strat


    Roster jednostek:

    Litera ,,T" to skrót od ,,Tier"; chodzi tu o poziom zaawansowania, sprawności w boju jednostki. Cyfra obok ,,T" określa, który jest to poziom: pierwszy, drugi, trzeci, czy czwarty - im on wyższy, tym silniejszy jest oddział.

    Piechota do walki w zwarciu:

    T1: Piechota niewolników

    T2: Lekkozbrojna piechota numidyjska

    T2: Getulscy członkowie plemienni

    T3: Pustynni legioniści

    T3: Pustynna kohorta

    Piechota z włóczniami:

    T1: Włócznicy numidyjscy

    T2: Pustynni Vigilowie

    T3: Uzbrojeni włócznicy numidyjscy

    T4: Szlachetna piechota numidyjska

    Piesze oddziały miotające:

    T1: Członkowie plemienni

    T1: Plemienni procarze

    T2: Oszczepnicy numidyjscy

    T3: Ciężkozbrojni oszczepnicy numidyjscy

    Jazda szturmowa:

    T2: Jeźdźcy numidyjscy

    T3: Uzbrojeni jeźdźcy numidyjscy

    Jazda do walki w zwarciu:

    T2: Jazda pustynna

    T3: Uzbrojona jazda pustynna

    T3: Pustynna jazda legionowa

    Jazda miotająca:

    T1: Getulscy konni oszczepnicy

    T2: Jazda numidyjska

    T3: Uzbrojona jazda numidyjska

    T4: Szlachetna jazda numidyjska

    Jednostki specjalne:

    T2: Rydwany pustynne

    T3: Uzbrojone rydwany pustynne

    T4: Afrykańskie słonie
    Ostatnio edytowane przez Polemajos ; 08-03-2018 o 19:08

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  2. #2
    Megas Basileus / Młoda Gwardia Awatar Polemajos
    Dołączył
    Sep 2014
    Lokalizacja
    Za horyzontem
    Postów
    2 469
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    251
    Otrzymał 374 podziękowań w 290 postach
    Do tematu dodano przetłumaczoną na język polski listę jednostek Masesyliów. Poza tym wątek uzupełniono o:
    - wspólne cechy kultury pustynnych królestw
    - główne cechy kampanii
    - cechę frakcyjną
    ,,Vae Victis"


  3. #3
    Podstoli Awatar Krwawy_Baron
    Dołączył
    Jul 2014
    Lokalizacja
    Kraków
    Postów
    447
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    65
    Otrzymał 50 podziękowań w 43 postach
    Mam wspaniałą wiadomość dla fanów Numidii ze starego dobrego Romana, a w szczególności Ituriela32 - grając Masesylami czuć ducha Rome'a I, a po wejściu w konfederację nasza frakcja zmienia nazwę na "Numidia"

    A więc tak: podobnie jak w oryginalnej grze z 2004 roku, trzeba opierać się na oszczepach. Włócznicy numidyjscy to ta sama klasa co Wschodni włócznicy u Partów, Armenii, Pontu i innych frakcji orientu, chociaż moim zdaniem lepiej brać ich, niż piechotę niewolniczą, której największym plusem są minimalne koszty utrzymania. Koszary II tieru mają już ciekawsze opcje do wyboru: lekką piechotę, która potrafi się rozstawiać się trochę jak Celtowie z Attyli: wszędzie, za wyjątkiem strefy nieprzyjaciela - jednak skromne zasoby finansowe mocno hamują nasze możliwości rozbudowy - a handlować chcieli ze mną tylko afrykańscy Nesamontowie. Jeżeli początkowe wojska tej frakcji są gdzieś silne, to zdecydowanie są to oszczepy piesze i konne.

    Po około 40 turach udało mi się wprowadzić w życie plan "Afryka Północna dla Berberów, Fenicjanie do morza". Jak wspomniałem, zasoby finansowe są skromne - największym źródłem dochodu są eventy z datkiem pieniężnym ze strony Rzymu (i chyba Kartaginy też). Początkowych bitew lepiej nie rozgrywać na automacie - bardzo ciężko jest wtedy nawet zająć jakąś mniejszą osadę. Podczas bitew najlepiej wiązać wroga walką i walić oszczepami w plecy, bo oddziały Kartagińskich hoplitów są dla naszej piechoty za mocne. Jeżeli to możliwe, sugerowałbym wybijać kartagińskie sub-frakcje pojedyńczo. Po podbiciu Garamantów, Libia mi wypowiedziała wojnę.

    Jakieś 10 tur zleciało na zabawę w kotka i myszkę, po czym udało mi się w końcu złapać i rozbić ich główną armię - wtedy to zajęcie trzech osad było już tylko formalnością. W międzyczasie, skonfederowali się ze mną Getulowie, dzięki czemu utworzyłem Numidię i zyskałem trochę darmowego wojska. Pozostało ruszyć zbrojnie na Kartaginę.

    I tu zaczęły się problemy. Miałem nadzieję, że Rzymianie i Syrakuzy związały ich wojska w walkach na Sycylii i Sardynii. W ciągu jednej tury zająłem Tingis, Iol i samą Kartaginę. Jednak w przewijaniu tury, armia z 20 regimentami (na którą składali się hoplici kartagińscy, najemna szlachta iberyjska, procarze balearscy, 3 jazdy celtyckie i generał na słoniach) oraz flota z 14 statkami zdesantowały mi się w Iolu. I gdyby nie to, że forsownym marszem zdążyłem dotrzeć i zamknąć osłabionych Fenicjan w mojej stolicy i zdusić ich głodem, byłoby ze mną krucho. Przychody wynosiły niecałe 300 złota co turę, a moje siły były mocno rozciągnięte. W końcu jednak się udało.

    Numidia1.jpg

    Kartagińczycy, jak silnego wojska by nie mogli wystawić, stracili w tym czasie także Sycylię i Sardynię, a Nową Kartaginę wykończyli barbarzyńcy z Iberii. Skromną flotą wypłynąłem na zwiad i tu się okazało, że Baleary są niemal nie bronione, a wojska w hiszpańskim mieście głodują. Pozostało wykorzystać okazję i poszerzyć numidyjskie możliwości poboru podatków za morzem.

    Numidia2.jpg

    Wiem, że to Total War i każda kampania może się różnić, ale mam nadzieję, że mój przydługi opis naświetla trochę początki. Jak wspomniałem, jednostki piesze Kartagińczyków są silne i trzeba robić użytek z oszczepników i konnych harcowników. Pomóc mogą także afrykańskie słonie bojowe, dostępne dla generała.

    Ogólne wrażenia? Polecam.

  4. Użytkownicy którzy uznali post Krwawy_Baron za przydatny:


  5. #4
    Zagubiony Teoretyk / Stara Gwardia Awatar Ituriel32
    Dołączył
    Nov 2009
    Lokalizacja
    Za daleko
    Postów
    3 343
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    148
    Otrzymał 393 podziękowań w 292 postach
    Ja na razie mam problemy z brakiem murów, tak przywykłem do młotowych osad z murami (ja stawiałem je zawsze i wszędzie). Strasznie mnie to drażni bo normalny garnizon Numidów to jakieś nieporozumienie.

    A co do jednostek to na razie bawię się tymi podstawowymi i z 2 giego poziomu koszar i stajni.
    Ci podstawowi miecznicy to dno dna, ale sprawdza się jako armia od ładu. Włócznicy też cieniutcy.
    Co do jazdy to trochę nie wiem dlaczego tali tych Getólów (oszczepników). Bo statystyki mają słabe, ale główny powód jest taki że gram Numidią i tak wezmę do armii te które mają człon "Numidijska" w nazwie.
    Piechoty z 2giego poziomu w bitwie jeszcze nie użyłem.

    Śmierć to Twoje przeznaczenie.
    A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.

    KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.

    Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.

  6. #5
    Konny falangita rakietowy
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    1 176
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    231
    Otrzymał 167 podziękowań w 115 postach
    Getulscy harcownicy są znacznie lepsi od kawalerii numidyjskiej ze względu na siłę ciosu

  7. #6
    Zagubiony Teoretyk / Stara Gwardia Awatar Ituriel32
    Dołączył
    Nov 2009
    Lokalizacja
    Za daleko
    Postów
    3 343
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    148
    Otrzymał 393 podziękowań w 292 postach
    Tylko ich statystyka trafiania...

    Śmierć to Twoje przeznaczenie.
    A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.

    KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.

    Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.

  8. #7
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Klucz przy armii tej frakcji to dojście do 3 poziomu stajni i koszar. Podstawowe jednostki są,co tu dużo mówić,tragiczne. Musiałem zrezygnować z podboju Arewaków i zmodernizować armię bo ich scutarii ścięli moje podstawowe włócznie jak zboże, lekka piechota numidyjska jest przydatna,ale do flankowania,linii nam nie utrzyma. Dlatego na wyższych poziomach trudności trzeba zainwestować w opancerzoną jazdę numidyjską i włócznie,bez tego ani rusz. Choć i tak miałem problem z Galackimi legionistami a rzymskie jednostki w naszym rosterze pojawiają się bardzo późno.

    Co do samej kampanii ja najpierw zniszczyłem Garamantów, potem zabrałem się za Nową Kartaginę i resztę punickich frakcji co zaowocowało dobrymi relacjami z Rzymem i Syrakuzami. Niestety te dobre relacje poniekąd zrujnowały moje plany podboju Iberii bo silna Sparta uderzyła na Rzym a Cyrenajka i Nasamontowie na Syrakuzy,co zmusiło mnie do całkowitego skierowania wzroku na wschód. Obecnie mam turę 158 i do zwycięstwa brakuje mi kilkudziesięciu prowincji, w tym kontroli nad Akwitanią i Recją...Na pewno jest znacznie trudniej niż Sabą a warunki zwycięstwa mogą sprawić że Numidia okaże się dla niektórych nużąca.
    Ostatnio edytowane przez Il Duce ; 17-03-2018 o 13:30
    Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.

  9. #8
    Stolnik Awatar Pyrrus89
    Dołączył
    Sep 2016
    Postów
    879
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    308
    Otrzymał 284 podziękowań w 184 postach
    Gram na modzie na bardziej agresywne AI oraz lepszą rekrutację i wszystko rozwinęło się dosyć interesująco. Zacznijmy od tego, że komputer całkowicie się pogubił, bo wypowiadając mi wojnę Garamantami, praktycznie oddał mi swoje prowincje bez walki. Miasto z murami może mi się bardzo przydać w obecnej sytuacji, bo Rzymianie z Syrakuzami zawarli sojusz, podzielili się wespół Afryką(Kartaginie została jedna prowincja w italii) i bardzo mnie nie lubią. A jako, że mój mod powoduje, że państwa nieprzyjazne znacznie chętniej atakują, także czekam na ich uderzenie, grając na czas. Getulowie są zajęci wojną z Nową Kartaginą, ale nie mieszam się w ten konflikt, bo jak wspominałem wcześniej, czeka mnie zapewne starcie z podwójną potęgą. Nie mając nic do stracenia nawiązałem kontakty z Libią, która na handel przystała, ale pewnie długo się tym nie nacieszę, bo już ich tam Rzymianie oblegają.

    Z ciekawostek. Po 20 turze Seleucydzi i Egipt ciągle istnieją, a tacy Bojowie czy Galatowie są już przeszłością.

  10. #9
    Podstoli Awatar Krwawy_Baron
    Dołączył
    Jul 2014
    Lokalizacja
    Kraków
    Postów
    447
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    65
    Otrzymał 50 podziękowań w 43 postach
    No i zwycięstwo. Fajna kampania, stanowiąca wyzwanie. Oczywiście, mając już parenaście prowincji jesteśmy - jak zwykle - niepowstrzymani, ale początek jest miodny.

    numidiafinito.jpg

    Nie jestem ekspertem od multiplayera i trudno mi ocenić, czy ta frakcja zrobi furorę w sieci. Na singlu jednak, konni oszczepnicy (zwłaszcza ci lepsi) robią jedną wielką masakrę w szeregach wroga. To co z niego zostanie, zadeptają słonie i legioniści (w późniejszym etapie rozgrywki). O wilku mowa - legioniści numidyjscy - polecam od razu iść z technologią w rzymskie metody szkolenia - im szybciej odblokujemy legionistów, tym lepiej. Wtedy nasza armia jest wszechstronna i doskonale radzi sobie zarówno z barbarzyńcami, Rzymem jak i Grekami. Godna uwagi jest też szlachetna piechota numidyjska - świetni, twardzi włócznicy, którzy będą walczyć do upadłego.

    Co do początkowych armii, pozbawionych jeszcze opancerzonych włóczników - polecam brać ze sobą po 2-3 oddziały słoni bojowych. Walcząc na Półwyspie Iberyjskim, rozstawiałem armię w formacji Zama i tuż za szarżą słoni słałem piechotę. Straty nieraz były ciężkie, ale chyba żadnej bitwy w ten sposób nie przegrałem.

    Cele zwycięstwa nie są najgrosze - wszystko w zachodniej i centralnej części mapy (nie trzeba fatygować się z podbojem Persji). Co jakiś czas będziemy także dostawać po 2 tysiące kasy przez ewent, co bardzo pomogło mi w etapie, gdy ufortyfikowany w Afryce, ograniczony finansowo liczbą wojsk, mozolnie podbijałem Hiszpanię.

  11. Użytkownicy którzy uznali post Krwawy_Baron za przydatny:


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •