Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29

Wątek: Nauka historii wojskowości - za i przeciw

  1. #1
    Podczaszy
    Dołączył
    Dec 2010
    Postów
    507
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    62
    Otrzymał 35 podziękowań w 30 postach

    Nauka historii wojskowości - za i przeciw

    Z tematu ,,Co aktualnie czytacie?" wyodrębniłem wątek dotyczący korzyści, czy też złych skutków płynących z nauki historii wojskowości w szkołach, ale także poprzez różnego rodzaju książki, opracowania, publikacje, artykuły, itp.

    Początkiem ostatnich wypowiedzi na ten temat jest post Apocryficum z wątku ,,Co aktualnie czytacie?", lecz jako że nie jest on w pełni poświęcony nauce o historii wojskowości, pierwszy post będzie stanowić tutaj ten Drakena, w całości zadedykowany tej tematyce. Zawiera on cytat Apocryficum, więc ciągłość dyskusji zostaje zachowana.

    Polemajos

    ---------------------------------------------------------------------
    Cytat Zamieszczone przez Apocryficum Zobacz posta
    Polemaios - przeczytałem "Arabowie" Daneckiego - informacji sporo, jednak podane typowym nudnym stylem - średnio strawna. Z waszych propozycji to chyba tylko na beletrystykę Komudę się zapiszę. Historię zaś wojskowości i wojen uważam za rakotwórczy trend historyczny, który powinien moim zdaniem zniknąć z lekcji historii - tym rakiem zarażał Anonim, Kadłubek, Długosz - więc nie ma się co dziwić co się bezsensownie eksponuje na lekcjach. Choć przyznam że teraz to się już zmienia, choć myślę, że jeszcze zbyt powoli.
    Historia wojskowości jak dla mnie jest potrzebna, ale w innej formie niż to co się serwuje w starych książkach, które czytając odnosi się wrażenie, że ta wojskowość jest oderwana od całej reszty i nie ma żadnych połączeń z nią.

    Sent from my SM-G930F using Tapatalk
    Ostatnio edytowane przez Polemajos ; 22-03-2018 o 00:00
    Stary nick: Drakensang

  2. #2
    Chłop
    Dołączył
    Apr 2014
    Postów
    9
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
    Może dlatego że ja się wychowałem na starych książkach, Mnie osobiście mocno wkurzyło, że ok 70% dat do zapamiętania to były bezsensowne wojny i nic pożytecznego, na co mi ta wiedza, że wiem w którym roku była bitwa pod Grunwaldem, że przeczytałem sensacje Dwudziestego wieku, a nie wiem kto na polu edukatorskim, pedagogicznym osiągał sukcesy, nie znam jego pism, nie znam zupełnie nazwisk pierwszych tłumaczy, którzy zaszczepili czy przynieśli do naszej kultury wartościowe pisma. Nie mam na przykład pojęcia kto wynalazł zapałki "tak przecież wartościowe", za to wiem kiedy była bitwa pod Płowcami. Czy czujesz różnicę. Tak kiedyś wyglądała historia w szkołach, i może teraz też w niektórych tak wygląda. Czy nie uważasz, że powinni historycy stosować pewne proporcje, gdzie 90 procent materiału to coś naprawdę pożytecznego, a reszta do odstawki, jak właśnie historia wojskowości, wojen.

  3. #3
    Podczaszy
    Dołączył
    Dec 2010
    Postów
    507
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    62
    Otrzymał 35 podziękowań w 30 postach
    Dla mnie podejście jest takie - historia wojskowości oderwana od reszty i nawalona datami - zła.
    Historia wojskowości jako główna oś narracji oparta na społecznych i ekonomicznych czynnikach w połączeniu z kulturą ma sens. Musi to być połączone w jedno i sensownie napisane.

    Sent from my SM-G930F using Tapatalk
    Stary nick: Drakensang

  4. #4
    Chłop
    Dołączył
    Apr 2014
    Postów
    9
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
    Historia wojskowości jako główna oś narracji
    - czy czasem nie prowokacyjnie się wyraziłeś. Mówisz serio? Chyba odwrotnie to powinno zabrzmieć Historia kultury i społeczeństw... jako główna oś. Mam czasem wrażenie że historycy to duże dzieci którzy się lubią zabawiać w wojnę jeżeli takie proporcje stosują

  5. #5
    Stolnik Awatar Pyrrus89
    Dołączył
    Sep 2016
    Postów
    879
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    308
    Otrzymał 284 podziękowań w 184 postach
    Gdyby nie historia wojskowości i wojen, to nie mielibyście obecnie gdzie wypisywać swoich żali. W końcu piszecie na forum poświęconemu wojnie totalnej.

  6. #6
    Zbanowany
    Dołączył
    Oct 2017
    Postów
    146
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    93
    Otrzymał 31 podziękowań w 16 postach
    Gdyby nie wojskowość i wojny, to nie było by dużej ilości wynalazków - poczynając od strzemion, a kończąc na rakietach.

  7. #7
    Chłop Awatar Nigel
    Dołączył
    Feb 2013
    Lokalizacja
    Gorzów Wielkopolski
    Postów
    20
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
    Wojny i związany z nimi rozwój techniki militarnej zawsze przyczyniały się o przyśpieszania ogólnego postępu technicznego. Strzemiona i rakiety to może nie najlepsze tego przykłady bo kto na co dzień z tego korzystał/korzysta? Jednak taki długopis, konserwy mięsne czy ... internet są na to niezbitym dowodem.

    Jeśli ktoś w nauce historii widzi jedynie daty to znaczy, że nic nie kuma. Dzieje ludzkości to złożona sieć związków przyczynowo-skutkowych i nie można odrywać ich od siebie czyli poznawać tylko na faktografię z takiej czy innej dziedziny np. wojskowości czy kultury. Czy można np. właściwie określić cechy architektury gotyckiej bez znajomości tła politycznego (w tym militarnego) społecznego i gospodarczego czasów w jakich powstawała?

  8. #8
    Podkomorzy Awatar Chaak
    Dołączył
    May 2011
    Postów
    1 844
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    262
    Otrzymał 254 podziękowań w 191 postach
    Akurat strzemiona były przedmiotem codziennego użytku przez setki lat, dopiero niedawno straciły na popularności. A rakiet może bezpośrednio nie używamy, ale bez nich satelity same by w kosmos nie poszły.

    A co do samej historii wojskowości, to jest, dla mnie, najciekawszą dziedziną tej nauki.

    寧我負人,毋人負我。
    曹操

  9. #9
    Chłop Awatar Nigel
    Dołączył
    Feb 2013
    Lokalizacja
    Gorzów Wielkopolski
    Postów
    20
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez Apocryficum Zobacz posta
    Nie mam na przykład pojęcia kto wynalazł zapałki "tak przecież wartościowe", za to wiem kiedy była bitwa pod Płowcami.
    Uważasz, że nie ma w szkole lekcji dotyczących postępu technicznego i przełomowych wynalazków?
    Które wojny uznajesz za bezsensowne?

  10. #10
    Chłop Awatar Nigel
    Dołączył
    Feb 2013
    Lokalizacja
    Gorzów Wielkopolski
    Postów
    20
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez Chaak Zobacz posta
    Akurat strzemiona były przedmiotem codziennego użytku przez setki lat, dopiero niedawno straciły na popularności. A rakiet może bezpośrednio nie używamy, ale bez nich satelity same by w kosmos nie poszły.

    A co do samej historii wojskowości, to jest, dla mnie, najciekawszą dziedziną tej nauki.
    Jaki procent społeczeństwa Europy korzystał ze strzemion codziennie?
    Co do rakiet to ok. - są wynalazkiem, który pośrednio jest wykorzystywany przez ogół.

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •