Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Sprawa Alfiego Evansa

  1. #1
    Pysiaczek Samicka Awatar Presidente
    Dołączył
    Dec 2010
    Lokalizacja
    Jabłonna k. Warszawy
    Postów
    2 172
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    206
    Otrzymał 230 podziękowań w 152 postach

    Sprawa Alfiego Evansa

    Może zbyt ciężki temat jak na weekend majowy, ale generalnie już z grubsza można odsiać wszelkie szumy i szumowiny informacyjne i w miarę dokładnie wiemy jaki był przebieg sprawy. Tutaj jest to w miarę przedstawione:
    https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-s...cu,832547.html
    https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-s...cy,833154.html
    Sąd na prośbę szpitala uznał, że lepiej zakończyć cierpienie chłopca i odłączyć od aparatury a następnie ten sam szpital, który wnioskował o odłączenie od aparatury, z powrotem go do niej podłącza. Jak dla mnie taka sytuacja jest trochę nie za bardzo i pokazuje niekompetencję szpitala i lekarzy, którzy pod presją nie wiedzą co robić. Wg mnie skoro w WB nie można przeprowadzić eutanazji a jak pokazała sytuacja chłopiec miał problemy z oddychaniem po odłączeniu, co podejrzewam przysporzyło mu więcej cierpienia, to powinni go w ogóle nie odłączać od aparatury.

    Jak dla mnie to właśnie odłączenie i ponowne podłączenie jest najgorsze w tej całej sytuacji.


    Stary nick:kujon333


  2. #2
    Moderatorzy Globalni
    Dołączył
    May 2010
    Postów
    3 568
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    734
    Otrzymał 726 podziękowań w 478 postach
    A ja zwrócę uwagę, że w Syrii dzieciaki giną dziesiątkami codziennie, setki tysięcy maluchów żyje w biedzie, głodzie, ciągłym strachu przed nalotami. Tracą rodziców, przeżywają traumę, która będzie im towarzyszyć do końca życia (raczej krótszego, niż dłuższego).

    I nikogo to nie obchodzi.

    Ale w Europie mamy ogólnonarodowe dyskusje o jednym dziecku w Wielkiej Brytanii.

    Taka to nasza, typowo europejska, hipokryzja.

  3. #3
    Podczaszy
    Dołączył
    Dec 2010
    Postów
    507
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    62
    Otrzymał 35 podziękowań w 30 postach
    ​Uprzejmie sugeruje trzymanie się tematu zanim panowie pójdą w temat, który jest średnio związany z tym wątkiem - Draken
    Stary nick: Drakensang

  4. #4
    Pysiaczek Samicka Awatar Presidente
    Dołączył
    Dec 2010
    Lokalizacja
    Jabłonna k. Warszawy
    Postów
    2 172
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    206
    Otrzymał 230 podziękowań w 152 postach
    A ja zwrócę uwagę, że w Syrii dzieciaki giną dziesiątkami codziennie, setki tysięcy maluchów żyje w biedzie, głodzie, ciągłym strachu przed nalotami. Tracą rodziców, przeżywają traumę, która będzie im towarzyszyć do końca życia (raczej krótszego, niż dłuższego).

    I nikogo to nie obchodzi.

    Ale w Europie mamy ogólnonarodowe dyskusje o jednym dziecku w Wielkiej Brytanii.

    Taka to nasza, typowo europejska, hipokryzja.
    Jak to nikogo to nie obchodzi? Świat z wielką uwagą patrzy na syryjskie dzieci, bo każdy atak na cywilów a szczególnie na dzieci to pretekst do interwencji, puszczenia paru rakiet itepe itede. To, że pomoc syryjskim dzieciom jest stosunkowo niewielka a atencja jaką zyskują to zupełnie inna sprawa.

    Właściwie powiedziałbym, że to dwie bardzo podobne sytuacje. W przypadku Alfiego Evansa pomoc zaoferowało włoskie państwo nie tylko pod postacią obywatelstwa i przyjęcia do szpitala, ale także samolot do odpowiedniego transportu. Już totalnie abstrahując od tego czy to rzeczywiście byłaby dla niego pomoc to przeszkodziło państwo brytyjskie oraz szpital.
    W przypadku dzieci syryjskich to nieważne też ile byśmy dawali na organizacje humanitarne działające w Syrii to i tak będzie przeszkadzała władza, jakaś tam, nieważne jaka.


    Stary nick:kujon333


  5. #5
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 829
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 043
    Otrzymał 1 040 podziękowań w 697 postach
    To są bardzo trudne sprawy. Od kiedy mam córeczkę jestem pod względem dzieciaków przewrażliwiony. Z mojego punktu widzenia jeżeli Albion się poddał, mimo wszelkich argumentów przemawiających za podjętą decyzją, nie widzę racjonalnych powodów dla sprzeciwu oddania dalszej opieki nad dzieciakiem w ręce Włoch. Byli bezsilni? Byli inni chętni na dalszą opiekę? Więc o co chodzi?

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



  6. #6
    Pysiaczek Samicka Awatar Presidente
    Dołączył
    Dec 2010
    Lokalizacja
    Jabłonna k. Warszawy
    Postów
    2 172
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    206
    Otrzymał 230 podziękowań w 152 postach
    To są bardzo trudne sprawy. Od kiedy mam córeczkę jestem pod względem dzieciaków przewrażliwiony. Z mojego punktu widzenia jeżeli Albion się poddał, mimo wszelkich argumentów przemawiających za podjętą decyzją, nie widzę racjonalnych powodów dla sprzeciwu oddania dalszej opieki nad dzieciakiem w ręce Włoch. Byli bezsilni? Byli inni chętni na dalszą opiekę? Więc o co chodzi?
    Wg mnie to Albion sam nie wiedział co robi. Najpierw szpital wnioskuje do sądu o odłączenie od aparatury (tlen, kroplówka) a następnie ten sam szpital go z powrotem podłącza. I jeszcze tłumaczą, że to przez nalegania rodziców i ogólną presję medialną. Jak dla mnie to jest największe kuriozum tej sprawy.


    Stary nick:kujon333


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •