Wypadałoby zakończyć temat.

Jako sympatyk piłki nożnej i fan brazylijskich piłkarzy, mimo swoich poglądów , tak mi dziwnie zostało od lat dzieciństwa, to jestem zażenowany Copa America.
Mam nadzieję, że sędziowskie kombinacje pozwolą tchnąc ducha w piłkarzy Brazylii i narodzą się nowi Sócrates, Zico, Romario, Bebeto, Ronaldinhio, Ronaldo, Rivaldo i wielu innych co sprawiało, że piłka nożna obok europejskich wirtuozów jak Platini, Zidane i inni była ucztą dla oczu....

O 3cie miejsce

Argentyna z Chile 2 do 1. Czerwona kartka dla Messiego i Chilijczyka.
Wolę nie komentować sędziowania.

Mecz finałowy.

Wynik do przewidzenia, choć postawa Peru sporym zaskoczeniem. Fajnie że zagrali turniej życia, należy się potomkom Indianom trochę radości z gry, aby namieszali w eliminacjach do MŚ
3 do 1 dla Brazylii.
Warte podkreślenia, że Brazylia bez Neymara, gra całkiem solidnie, choć dużo szczęścia sędziowskiego na turnieju i jakoś ich nie widzę na dzień dzisiejszy na podium MŚ.
Trener reprezentacji kanarków zostaje, może i dobrze że jest stabilność w prowadzeniu zespołu? Może w końcu zacznie powoływać zawodników wg klucza jak Niemcy? Holendrzy? A nie za zasługi...medialne?^^