Tajemnica Twierdzy Lenog

[Rancor]

Po zdobyciu ostatniej prowincji Nocnej Arystokracji Torendil zaczął się zastanawiać jaki następny ruch może być Wampira w tym celu posłał posłańca z wiadomością do Gubernatora

"Gubernatorze mam zadanie dla was. W najbliższym czasie pojawia się jednostki do garnizonu dla Twierdzy, proszę ciebie w razie jakiś dziwnych zdarzeń losu proszę odrazu informować mnie. A także przygotować siły obronę wyrazie najgorszego za kilka dni przybędą do was jedni z lepszych trenerów wojskowych i pomogą przygotować was i ludność do obrony Twierdzy wraz z oddziałami Elfów. Jeżeli coś nie dobrego pojawi się w prowincjach przynależących{wszyskie okoliczne ziemię zaatakowane} do Konfedracji masz za zadanie uratować jak najwięcej istnień. Obym się mylił.."

[Środki na przygotowanie obrony będą wydane w przyszłej turze, wyrazie buntu także korzystać będę chciał z opcji Poboru]

Widać było że list był pisany szybko i z poddenerwowaniem.

Posłaniec wyruszył, a książę zajął się prowincją rozkazał rozpoczęcia budowy szkółki leśnej, by odrodzić las,[koszt 600], także posterunków które mają pilnować granic i ostrzegać jeśli ktoś się będzie chciał wyłonić z dawnych ziem Dawi[800]. A sam zaczął szykować plany na kolejne ważne ruchu, dla całej Konfederacji. Wiedział że nie wszyscy mu ufają, uradował się widząc radość na twarzach ludności tej ziemi.

[Rancor]

Torendila umysł był zajęty tajemnicą Twierdzy Lenog, w celu uwolnienia umysłu napisał do Lorda Teclisa.


"Witaj Lordzie Teclisie

Przepraszam że tak wiele wiadomości w ostatnim czasie piszę ale , myślę że ta sprawa może ciebie zaciekawić. Kilka dni temu zacząłem przeszukiwanie Twierdzy Lenog. Odkryliśmy źródło mrocznych wiatrów magii lecz nie byliśmy wstanie odkryć ich. Ponownie proszę o pomoc w odkryciu źródła."

[Rancor]

Asur po rozmowie z służba Twierdzy Lenog wiele zrobić nie mógł był pewien że gdy znajdzie bliskich służby będą już zamienieni.

"Jedynie co mogę zrobić to odnaleźć hrabiego zanim dokona złego wyślij 3 zwiadowców w celu poszukiwania reszty armi Wampirów.

[Koszt 100x3 nie mają celu jako prowincję tylko postać.]

[Hadvar]

Tura X:

,,Panie, zwiadowcy zostali wysłani. Niebawem dotrą do nas informacje.''

// Raport ze zwiadu w następnej turze.

[Tomas]

Tura XI

Wysłani przez ciebie zwiadowcy patrolujący okolicę twierdzy Lenog natknęli się na coś dziwnego. Otóż nieopodal stromych klifów, z dala od oczu przypadkowych gapiów znajduje się stary krąg. Wygląda jak miejsce składania krwawych ofiar bogom. Przerażający jest fakt, że zauważono w okolicy wiele spalonych ciał, na niektórych z nich widoczne pozostały podcięte żyły co wskazuje na to, że przed spaleniem ofiary zostały złożone w ofierze. Całe miejsce jest wyjątkowo ponure, zdaje się jakby panowały w nim inne warunki pogodowe niż dookoła. Od razu po przybyciu nasz zwiad musiał pokonać kilka błąkających się po okolicy duchów, co zresztą zrobił bez najmniejszego problemu.

[Rancor]

Torendil sam postanowił to zbadać więc wyruszył do Twierdzy wraz swoimi wojskiem. Kazał być czujnym strażnikom, a gubernatorowi przygotowanie oddziałów na wszelki wypadek (generał Imperium, gwardia Elektorska(wykorzystanie pancerzy z Twierdzy), kuszników [opłacę wszystko w kolejnej turze])

[Rancor]

Po przybyciu do Twierdzy Lenog udał się do kamiennego kręgu wraz z Ilieane i strażą. Rozpoczęli przeszukiwania tajemniczego miejsca, sposób fizyczny a także w sposób magiczny. Szukając wiatrów magii i podążając za nimi. Przez kilka dni każdą chwile poświęcano na przeszukiwania. Wszystko co zostało odkryte było ciekawe Torendil w najbliższych dniach miał dostać z tego raport.

[Tomas]

Tura XII

Po dokładnych oględzinach jesteście w stanie stwierdzić, że został tu przeprowadzony potężny rytuał przyzwania. Ilieane mimo swojej ogromnej wiedzy nie jest w stanie ustalić wielu szczegółów. Zauważyła jedynie, że przyzwana postać musiała być niegdyś silnie powiązana emocjonalnie z nekromantą. To czarna magia, wiele dusz zostało poświęconych w tym rytuale. Udało się wspólnie ustalić, że porozrzucana dookoła ciała nie zostały spalone celowo, lecz jako efekt uboczny zaklęcia powstała silna eksplozja magiczna, która spopieliła wszystko dookoła. Ciężko uwierzyć w to, by nekromanta miał przeżyć ten wybuch, ale po zbadaniu ciał nie widać, by któreś z nich było wampira. Zmienne warunki pogodowe i obecność duchów również są wynikiem wybuchu i powstałego w jego wyniku małego zakrzywienia rzeczywistości w tym miejscu. Ta brama może w przyszłości stać się wrotami dla demonów z domeny chaosu. Niestety nie dysponujemy siłą magiczną by ją zniszczyć. Najlepiej będzie obstawić okolice oddziałem mistrzów miecza, by zabijał na bieżąco wymykające się stworzenia chaosu.

[Rancor]

Rozkazy wydane pierwszy Mistrzowie Miecza którzy się pojawią na wyspie wyruszą tam. Także poszły rozkazy kontrolowania zjawisk pogodowych w kręgu i po za nim przez magów.

[Rancor]

Mistrzowie Miecza rekrutują się wraz z Mistrzem Wiedzy Tajemnej będą miejsca ów strzec

[Proszę o rozdanie czarów]