Tura VII:
Semir patrzył z odrazą na schwytanego Carla Webera. Człowiek był spętany i pilnowany przez Straż Grobowców. Po chwili Semir odezwał się w grymasie paskudnego uśmiechu zwycięscy i triumfatora:
,,Robaku. Obstawiłeś śmiertelnikami święte dachy naszych gmachów! Bezczelny! Podeptałeś nasze święte dziedzictwo! Kara która dotknie waszych ludzi będzie sroga. Ale nie dla Ciebie. Ty przeżyjesz, by cierpieć za swoje winy, ale nie u mnie. Zostajesz odesłany. Gdzie? To pozostanie niespodzianką... Ale wiedz, że jeśli jeszcze raz pojawisz się na świętych ziemiach Nehekhary, rozkażę świętym sępom Ualatpa rozerwać Twoje ciało na strzępy. Masz coś do powiedzenia, niędzniku?''
// Carl Weber wraz z następną karawaną handlową zostaje odesłany do Ekspedycji Handlowej Marcusa von Richthofen.