Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Sala tronowa Semira Obieżyświata

  1. #1
    Podkomorzy Awatar Hadvar
    Dołączył
    Feb 2017
    Lokalizacja
    Altdorf
    Postów
    1 281
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 020
    Otrzymał 332 podziękowań w 224 postach

    Sala tronowa Semira Obieżyświata



    Semir V Obieżyświat, prawa ręka Najwyższego Hierofanta Khatepa

    Po podróży po bezkresnej pustyni udało Ci się znaleźć tę nekropolię, którą oni uparcie nazywają ,,miastem''. Czyż w połowie zakopane w piasku ruiny można nazwać ,,miastem''? Chwilę potem dane było Ci się przekonać że ma to więcej sensu niż się wydaje. Dzięki temu że dostałeś dokładne instrukcje od przełożonych wiedziałeś że musisz odwiedzić to dziwne miejsce. Kiedy znacznie skróciłeś dystans, z pozoru nic nie znaczne kamienie zaczęły nabierać kształtów i konturów. Nie były to ruiny. To był faktycznie pokaźnych rozmiarów kompleks budynków, w większości z piaskowca i żółtawego od piasku marmuru.

    Już wtedy czułeś na sobie wzrok. Serce zaczęło łomotać. Rozum podpowiadał by uciekać z tego miejsca czym prędzej, jednak wiedziałeś że oni robią to specjalnie. Musiałeś iść dalej. Z góry słyszalne były charakterystyczne skrzeki. Po spojrzeniu na bezkresne niebieskie niebo dostrzegłeś czarne, ogromne ptaszyska wirujące po niebie. Czas nagli. I nie tylko czas.

    Byłeś już prawie u celu. Dostrzegłeś coś, co swą groteskowością było nie do opisania. Z licznych pozbawionych okien budynków co jakiś czas wychodziły szkielety, udając się do centrum miasta lub z niego wracając. Na ulicach co jakiś czas spotykane były trupy uzbrojone w wielkie tarcze z wymalowanym szakalem. Żadne jednak z nich nie zwracały na Ciebie uwagi. Ci groteskowi strażnicy byli tak pochłonięci patrzeniem na inne szkielety że zupełnie ich nie obchodziłeś.

    Kiedy dotarłeś do rynku, usłyszałeś gwar podobny do typowych ludzkich miast. Jednak między sobą o ceny kłóciły się szkielety. Używały dziwnego języka o brzmieniu ostrym z licznymi gardłowymi akcentami. Jak te trupy mogły w ogóle wydawać jakiekolwiek dźwięki?

    Dopiero teraz zauważyłeś kogoś kto się wyróżniał. Wyposażony w piękne szaty ze skórą lwa przewieszoną przez ramię trup z diademem na głowie zmierzał w Twoją stronę. Gdy podszedł zmierzył Cię wzrokiem i rzekł:

    ,,Czekaliśmy na Ciebie. Mój ojciec oczekuje Cię w swojej sali tronowej, niewol... To znaczy dyplomato. Zachowaj się odpowiednio, i okaż mu należyty szacunek, jeśli cenisz własną skórę. Za mną.''

    Dotarłeś do sali tronowej. Kiedy wszedłeś przez bramę, wszystkie oczy zwróciły się w Twoją stronę. Zarówno żywe szakale jak i martwe lwy patrzyły na Ciebie jak na przekąskę. Jeden wzrok był jednak najprzeraźliwszy. A dobiegał on z sali tronowej, na której siedział szkielet ubrany w żółto-piaskowe szaty. Na głowie miał hełm z diademem, na którego czubku zatwierdzony był posążek szakala.

    ,,Klęknij, niewolniku. Za długo kazałeś na siebie czekać. Mów więc prędko, czego sobie życzą od nas Twoi śmiertelni królowie?''


    Po wypowiedzeniu tych słów na jego zabalsamowanej i suchej twarzy pojawił się ledwie dostrzegalny szyderczy uśmiech.



    Pakty o nieagresji:

    -Barak Vurr.

    Umowy handlowe:
    -Ekspedycja handlowa Marcusa von Richthoffena,
    -Wolne Miasto El-Kalabad,

    ZAWIESZONE:

    -Barak Vurr,
    -Królestwo Jeziora,
    -Piaskowe Bestie.

    Sojusze wojskowe:

    -Barak Vurr.

    Wojny:
    Ostatnio edytowane przez Hadvar ; 28-04-2020 o 11:16
    Spoiler: 






    Quam dulce et decorum est pro patria mori

  2. Następujących 4 użytkowników podziękowało Hadvar za ten post:


  3. #2
    Cześnik
    Dołączył
    May 2019
    Postów
    220
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    13
    Otrzymał 35 podziękowań w 27 postach
    Tura I.
    Przed Semirem staje grupa przerażonych posłów. Mimo, że są najdzielniejszymi z ludzi hrabiego von Richthoffena, ich głosy są pełne lęku.
    "P-P-Przybywamy w imieniu Hrabiego M-M-Marcusa von Richthoffena z północy. Przybyliśmy b-b-błagać o podpisanie u-umowy handlowej. Możemy za- za-zaoferować oliwę do s-marowania waszych konstruktów. P-prosimy też o odprowadzenie n-nas do granic waszych włości, gdzie czekają nasi arabscy prze-przewodnicy."
    (propozycja umowy handlowej)

    // Datuj posty. Turek
    Ostatnio edytowane przez marcel ; 11-02-2020 o 14:36

  4. Użytkownicy którzy uznali post marcel za przydatny:


  5. #3
    Podkomorzy Awatar Hadvar
    Dołączył
    Feb 2017
    Lokalizacja
    Altdorf
    Postów
    1 281
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 020
    Otrzymał 332 podziękowań w 224 postach
    Tura I:

    Semir widząc strach w ludzkich oczach ucieszył się w duchu. Lubił siać panikę i pławić się w swoim nieskończonym majestacie. Myśl że życie posłów zależało wyłącznie od jednego impulsu myślowego przekazanego szczerzącym kły nieumarłym lwom napawała go poczuciem dostojności i wszechmocy. Słysząc słowa posłów o oliwie do smarowania konstruktów zaśmiał się przeszywającym, gromkim śmiechem:

    ,,Do smarowania konstruktów? Ha, wybitna wiedza jak na śmiertelnego posła. Nie powiem, od kilku miesięcy nikt mnie nie rozśmieszył. Trzeba ci jednak wiedzieć, śmiertelniku że piasek doskonale ukrywa wszelkie tajemnice które pod nim się kryją...''

    Semir wyszczerzył swoje spróchniałe (i niektóre złote) zęby:

    ,,Oliwa nie jest towarem naszej pierwszorzędnej potrzeby. Jestem jednak pewien że będziecie w stanie dostarczyć nam wielu przydatnych przedmiotów... Będę w stanie zaoferować Wam w zamian kość słoniową... Wiem że Wy, śmiertelnicy uznajecie ten towar za luksusowy. Trwają prace mające odnaleźć pokaźne złoża tego towaru pod piaskami w tej okolicy... Myślę że kwestią czasu jest możliwość przekazywania Wam tego towaru. Możecie odejść, posłowie. Hamun!''

    Z cienia wyłonił się szkielet ten sam który spotkał posłów na rynku,

    ,,Odprowadź gości do granicy. Zgadzam się na wymianę handlową między naszymi królestwami''.


    // Umowa handlowa podpisana.
    Spoiler: 






    Quam dulce et decorum est pro patria mori

  6. #4
    Podstoli Awatar LukQu
    Dołączył
    Aug 2019
    Postów
    433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    18
    Otrzymał 152 podziękowań w 91 postach
    Tura 1
    Do Sali tronowej Semira wchodzi grupa wyglądająca bardziej na najemników niż dyplomatów, była złożona z 3 Arabów i jednego Krasnoluda.
    Na przód grupy, jednocześnie stając i kłaniając się przed obliczem Semira, wychodzi Dawi, który następnie przemawia:
    - Niesiemy od naszego Przywódcy Halofa Skałorękiego, propozycję zawarcia umowy handlowej.

  7. #5
    Podkomorzy Awatar Hadvar
    Dołączył
    Feb 2017
    Lokalizacja
    Altdorf
    Postów
    1 281
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 020
    Otrzymał 332 podziękowań w 224 postach
    Tura I:

    Semir wygodniej rozsiadł się na tronie po czym rzekł:

    ,,Wasza propozycja wielce mnie cieszy. Wymiana handlowa między naszymi Królestwami może przynieść wielkie korzyści. Zgadzam się na nią. Przekażcie te wieści swojemu Panu. Możecie odejść.''
    Spoiler: 






    Quam dulce et decorum est pro patria mori

  8. #6
    Łowczy Awatar Arminius
    Dołączył
    May 2019
    Postów
    111
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    18
    Otrzymał 37 podziękowań w 30 postach
    Tura III

    Do sali tronowej Semira wchodzi grupa ungorów, zlęknionych na widok nieumarłego króla. Jeden z nich, wyglądający najbardziej wrednie wychodzi do przodu i mówi:

    "Uk, uk! Nasz Pan Krazgran Pustynna Bestia jest wielce rad, że udało się odnaleźć wasze królestwo, o wielki Semirze. My, Bestie Pustyni nie bratamy się ze spiczastouchymi elfami czy miękkimi ludźmi. Nasz najodważniejszy Wódz chce podpisać z Waszą Wysokością umowę handlową, a w przyszłości być może zawiązać koalicję przeciw elfom i ludziom. Uk, uk!"

  9. #7
    Podkomorzy Awatar Hadvar
    Dołączył
    Feb 2017
    Lokalizacja
    Altdorf
    Postów
    1 281
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 020
    Otrzymał 332 podziękowań w 224 postach
    Tura III:

    Semir wstał z tronu na widok zwierzoludzi. Jego wzrok przebił ungory niczym włócznia. Przeszedł się po komnacie w zamyśleniu, w międzyczasie głaszcząc jeszcze żyjącego geparda hodowanego do służby i w czasie życia jak i po śmierci. Spojrzał on błagalnym wzrokiem i wyszczerzył kły w kierunku zwierzoludzi. Po chwili Obieżyświat obrócił się i rzekł:

    ,,Wy, potomkowie Chaosu znacie pojęcie interesów? Wiecie co to wymiana? Zadziwiające jest iż takie prymitywy jak wy w jakikolwiek sposób się rozwijają... Jestem jednak pewien że macie coś co mnie interesuje... Zgadzam się na waszą propozycję. Nie jestem jednak w stanie zabezpieczyć na obecną chwilę szlaku między naszymi osadami. Legiony Nehekhary niestrudzenie wypełniają wolę Wielkiego Ptry. Odejdź posłańcze. Przekaż wieści swojemu Panu.''


    // Zgoda na umowę handlową.
    Spoiler: 






    Quam dulce et decorum est pro patria mori

  10. #8
    Podstoli Awatar LukQu
    Dołączył
    Aug 2019
    Postów
    433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    18
    Otrzymał 152 podziękowań w 91 postach
    Tura 8

    Pewnym jest to, że wojska Halofa znajdują się blisko lecz ich zamiary są przyjazne Semirowi...
    Przez zastępy wojsk Nehekhary, przejeżdża Arabski wojskowy na koniu...
    Gdy zostaje dopuszczony przed oblicze Semira, wyciąga z tuby papier, który następnie rozwija i czyta:

    Los, którego Panami są nasi Bogowie, sprowadził nas przed ziemie ich wspólnego wroga.
    Przybywamy, aby zaoferować wam wspólne skąpanie się w chwale i zemście za dawne zatargi.
    Niech pieczęcią na losie wampirzych korsarzy i wszystko co plugawe, będzie nasz pakt o nieagresji oraz sojusz wojskowy.



    //Propozycja Paktu o Nieagresji, sojuszu wojskowego (wymierzonego wyłącznie w złe frakcje) oraz wspólny atak na korsarzy.

  11. Użytkownicy którzy uznali post LukQu za przydatny:


  12. #9
    Podkomorzy Awatar Hadvar
    Dołączył
    Feb 2017
    Lokalizacja
    Altdorf
    Postów
    1 281
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 020
    Otrzymał 332 podziękowań w 224 postach
    Tura VIII:

    Semir popatrzył chwilę na Arabskiego wojskowego. Nie widać było po nim by się bał, co spowodowało wewnętrzne niezadowolenie despoty. Lubi kiedy ludzie się go boją. Są wtedy łatwi w manipulacji i szantażu. Widząc wewnętrzne niezadowolenie Semira szkielety lwów o świecących, magicznych oczach błagalnie spoglądały to raz na Semira, to raz na posłańca co chwila szczerząc zżółkłe kły.

    ,,Nie pokłoniłeś mi się, a nie jesteś królem równym mi rangą, by pozwolić sobie na ten przywilej. Bo ja, Semir Obieżyświat jestem królem tej ziemi. Każde ziarnko piasku pod Twoimi stopami jest moje, i całkowicie posłuszne mojej woli. Masz szczęście nędzny śmiertelniku, że święte sępy Ualatpa są nakarmione. Inaczej Ty zostałbyś ich następnym pożywieniem. Przekaż swojemu panu że przystaję na jego warunki, bo chociaż mam ochotę uciąć ci tą bezmyślną głowę, to walka z plugawym pomiotem Nagasha jest ważniejszą sprawą na obecną chwilę. Wyjdź stąd, przekaż swojemu królowi moją nieśmiertelną wolę!''


    // Zgoda na Pakt o Nieagresji i tymczasowy Sojusz Wojskowy.
    Spoiler: 






    Quam dulce et decorum est pro patria mori

  13. #10
    Cześnik
    Dołączył
    May 2019
    Postów
    220
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    13
    Otrzymał 35 podziękowań w 27 postach
    t12.
    Kupcy Semira długo czekali na kolejną karawanę z Ekspedycji Handlowej. Zaczęli podejrzewać kolejne napady bandytów. Tymczasem do portu w Ziemiach Malaluków przybył imperialny statek handlowy wyładowany towarami. Wysiadający z niego handlarze przekazali list do samego Semira V Obierzyświata.
    Czcigodny Semirze.
    Pewnie słyszałeś, że ziemie Arabii obiegła straszliwa zaraza, groźna dla wszystkich śmiertelników. Wiemy, że wy, królowie grobowców jesteście wieczni jak piaski pustyni, jednakże nasze ludzkie życia są bardzo kruche. Nasi kupcy są zmuszeni omijać ognisko choroby, które znajduje się na ziemiach Królestwa Jeziora. Dlatego też proponuję zmianę drogi, którą prowadzony będzie handel na morską.
    Twój uniżony sługa Marcus von Richthoffen
    (proszę o zmianę handlu lądowego na morski)
    Ostatnio edytowane przez marcel ; 28-04-2020 o 09:22

  14. Użytkownicy którzy uznali post marcel za przydatny:


Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Możesz edytować swoje posty
  •