Thori Bruksson
Thori mówi idę z tobą ! . Poczym wstał wziął fjola powiedział do karczmarza daj no jakiś pokój żeby się wyspał . {oczywiście fjol śpi }
Mithrandir
Spojrzał jak białowłosy krasnolud próbuje podnieść drugiego i rzekł
Położył na blat dwie monetyDaje 2 miedziaki że coś się wydarzy, a wy co o tym sądzicie?
Talwi Frostig Thori Bruksson Heinrich Arberic Glamdring Mithrandir
Karczmarz otrzymawszy zapłatę podał Wam zamówienie, do Mithrandira zaś skierował następujące słowa: Nie znam żadnego Alzhannera, ani o nikim takim nie słyszałem, musi być jakiś przyjezdny. Mięsiwo podam dopiero jak zapłata będzie, srebrna moneta znaczy się. Sam bukłak pięć litrów pomieści i kosztuje osiem srebrnych monet. Pół litra wina warte jest także srebrnika. Można rozcieńczyć z wodą by moc jego zmniejszyć, ale nie więcej niż pół a pół by miało to jakiś smak. Nie wiem ile Panicz potrzebuje dziennie wypić jakiegoś napoju by na parę dni wyliczyć potrzebną ilość. Oczywiście zajmę się tym także dopiero jak oprócz dokładniejszej informacji stosowną zapłatę otrzymam, by nie zostać z bukłakiem pełnym rozcieńczonego wina. odparł karczmarz.
Za osobną izbę dziesięć srebrnych monet się należy i może spać tam aż do świtu. odparł Thoriemu.
+ 5 PD dla Mithrandira za pomysł gaszenia pragnienia nie bazujący na "czystej" miastowej wodzie.
"A mówiłem, że to moja wyspa!"
Znany tutaj także jako Cysorz.
Mithrandir
Nie widząc zainteresowania zakładem, schował miedziaki i wyciągnął kilka srebrników
Wyłożył na stół monetyDobra to wina za 4 srebnikiI do tego litra wody
//tracę 1kz 1s,Wino niech będzie gotowe na rano. O świcie trzeba wyruszyć
zostaje mi 2kz 5s
Prowiant lepszej jakości [8 dni -imperialny tydzień]
65PD
Heinrich Arberic
Oczywiście drogi karczmarzu, oto moneta. Dla mnie również prośba o pokój na noc. Rozumiem, że za pokój również 10 srebrnych monet? - rzekł Heinrich, po czym wyciągnął srebrną monetę z sakwy, a z zapłatą za izbę wstrzymuje się do odpowiedzi karczmarza. Po czym rzekł do Mithrandira - Zobaczmy, ale raczej uda mu się podnieść Fjola.
Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
"Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo
Glamdring
Karczmarzu, przygotuj mi na ranek jeden pełny bukłak. Rozrób wino z wodą po połowie. Tu masz 13 srebrnych monet. Teraz idę usiąść, donieś zamówioną strawę do stolika. Elf przekazał pieniądze karczmarzowi i usiadł przy stole oczekując na posiłek.
/stan sakiewki 3z 3s 4m doświadczenie +45PD
Talwi Frostig
Talwi leniwie sączył swoje piwo, delektując się jego smakiem.
Talwi Frostig Thori Bruksson Heinrich Arberic Glamdring Mithrandir
Thori uniósł Fjola najpierw podnosząc go do pozycji siedzącej, później zaparł nogą by ten bezwładnie się nie osunął, a następnie fachowo złapał go pod pachami. Na słowa karczmarza jednak znów go opuścił i zaczął dokładnie obszukiwać. Znalazł dwie sakiewki przy pasie pijanego, odliczył wymaganą kwotę i zapłacił. Wrócił do leżącego by go zanieść do pokoju, gdy ten nagle usiadł i puścił na wprost pawia mało nie obrzygawszy mu przy tym butów, po czym otworzył mocno przekrwione oczy.
Niestety, ale mam tylko jedną osobną izbę sypialną. odparł gospodarz Heinrichowi a już wcześniej proponowałem ją krasnoludowi. Dla reszty pozostanie podłoga we wspólnej sali, tak jak zeszłej nocy, chyba że nieprzytomny przyjmie kogoś w gościnę na noc, bo w izbie są dwa łózka. Powiedzałszy to zajął się przygotowaniem zamówionego jedzenia.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Widzisz jak skacze ci do gardła olbrzymi czerwonoskóry ogar z kolczastą obrożą i kostnymi wypustkami na grzbiecie. Na szczęście zatrzasnął swe szczęki niżej, na skórzanym kaftanie, po czym potrząsnął łbem miotając tobą raz w prawo raz w lewo. Z całej siły walnąłeś go w bok toporem, w efekcie czego odskoczył piszcząc i wypuszczając z paszczy niedoszłą ofiarę. Nie zdążyłeś powstać, a złapały Cię jakieś szpony za barki i zaczęły unosić w powietrze. Widzisz na sobą szpetną czerwoną rogatą gębę nad którą wznoszą się gigantyczne czarne błoniaste skrzydła, postaci która w jednym łapsku dzierży olbrzymi bicz, a w drugim równie ogromny obosieczny topór. Nagle nad głową błysnął Ci rozmazany kształt potężnego dwuręcznego kilofa wykonanego z gromrilu, demon unikając ciosu wypuścił cię ze swych szponów. Błyskawicznie wyprowadził cios toporem, który zablokowała broń twego wybawcy. Przy zderzeniu ostrza z górniczym orężem rozległ się ogromny huk, liczne runy umieszczone na ostrzach kilofa rozbłysły prawie cię oślepiając, po czym wybuchły roztrzaskując broń w mnóstwo drobinek srebra, jakby wykonana była ze szkła, a nie z najtwardszego na świecie metalu. Znów próbowałeś się podnieść, gdy srebrzyste odrobiny po opadnięciu na twe ciało zmieniły się w małe zgniłozielone rogate humanoidy biegnące ku twej twarzy, tak śmierdzące, że aż zebrało ci się na wymioty. Ledwo zdążyłeś usiąść i puścić pawia znikły, zamiast nich widzisz wnętrze karczmy i podchodzącego do ciebie Thoriego, któremu prawie obrzygałeś buty. Boli cię głowa, jakby małe demony dostały się jednak do jej środka i teraz próbowały się z niej wydostać rozpychając ci czaszkę.
Ostatnio edytowane przez Asuryan ; 14-06-2020 o 18:33
"A mówiłem, że to moja wyspa!"
Znany tutaj także jako Cysorz.
Glamdring
Elf z niesmakiem przyglądał się zaistniałej sytuacji. Wstał powoli i chwycił prawą dłonią kufel darmowego piwa. Następnie odwrócił się na pięcie i udał się do stolika w rogu karczmy by nie czuć wydzielin Fjola.