Glamdring
Dobrze więc. Pośpieszmy się zanim Fjol zjedna sobie tego człowieka. Może to utrudnić zdobycie paczki...
Glamdring
Dobrze więc. Pośpieszmy się zanim Fjol zjedna sobie tego człowieka. Może to utrudnić zdobycie paczki...
Fjol Khazdrin Ognioręki
Fjol, zwany również Ogniorękim.
Ściska dłoń Andrieja.
Krasnolud kładzie plecak na ziemi, następnie go rozpina, aby człowiek mógł zobaczyć paczkę.
Zadanie jest dosyć proste, musimy zadbać o tę paczuszkę i przekazać w odpowiednie ręce.
Zamyka plecak i zarzuca na plecy.
Udając się w tym samym kierunku, zarobisz dodatkowe korony...
Mithrandir Glamdring
Dotarliście do celu gdy Fjol wypowiedział Udając się w tym samym kierunku, zarobisz dodatkowe korony...
Fjol Khazdrin Ognioręki Mithrandir Glamdring
Pokaż no dokładniej tą paczkę Fjolu. Czy dobrze widziałem, że widnieje na niej pieczęć Chaosu? Czy raczej wzrok spłatał mi figla? rzekł nieco pobladły na twarzy Kislevita kładąc dłoń na stylisku topora.
Heinrich Arberic Talwi Frostig Thori Bruksson
Gdyby ten rzemieślnik nie zgłosił nam próby napadu, to faktycznie była by to sprawa tylko między tymi dwoma krasnoludami. Gdyby do czegoś poważniejszego doszło, to znaczy napad się udał, to wtedy groził by stryczek, a nie chłosta z możliwością zamiany na grzywnę. Co prawda, to może być polityczna sprawa, nie na nasze głowy. Zaraz zawołam tutaj kogoś wyższego szarżą, niech on zdecyduje. Do tego czasu krasnolud niech się stąd nie rusza. Wam dwóm radzę odejść, chyba że chcecie odpowiadać za utrudnianie zatrzymania. odparł, obrócił się na pięcie i pobiegł w kierunku reszty strażników. Przy was został drugi ze stróżów, który jak dotąd nie powiedział żadnego słowa.
"A mówiłem, że to moja wyspa!"
Znany tutaj także jako Cysorz.
Mithrandir
Stanął obok człowieka
Podejrzewam że masz rację co do pochodzenia paczki człowieku, lecz uparty krasnolud widzi w tym tylko pieniądz...
Glamdring
Elf usłyszawszy "pieczęć Chaosu" wykorzystał nieuwagę rozmówców. Stanął za plecami Fjola w odległości około 1,5m by odciąć mu drogę ucieczki.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Głupi elf widzi tylko czubek swego nosa...
Księga została mnie powierzona, a jej cel znam wyłącznie ja! - Krzyknął Krasnolud.
Nim dobędziesz broni Kislevito pomyśl wpierw, czy Krasnolud dałby się omotać kusicielskim mocom Chaosu.
Odbierając mi księgę stracimy szansę wykrycia wroga, który jak widać już dawno zamieszkał w naszych miastach.
Nie mogę pozwolić, aby księga trafiła w ręce ludzi, tym bardziej elfów...
Położył dłoń na toporze, aby użyć go w razie konieczności obrony.
Mithrandir
Dał znak by podszedł Glamdring do niego i kontynuowałTaki przywilej mojej rasy, a co do księgi...
Spojrzał za siebie...jeżeli twe intencje są prawdziwe będziemy Ci towarzyszyć. By zatrzymać rozprzestrzenie się wpływów chaosu, lecz jeśli kłamiesz mój druch zrobi użytek z swoich umiejętności.
Przerwał spojrzał na towarzysza FjolaJedynym problemem jest owy Krasnolud...
Spokojnie Nieznajomy, jestem Mithrandir, myślę że przyda się taki wojak przy tym zadaniu...
Glamdring
"Mithrandir dobrze prawi. Jeśli twoje intencje są prawdziwe to masz mój łuk..." Następnie elf odwrócił się w stronę Thoriego. "Widzę, że Irokez znów ma problemy. Nie jest zbyt bystry ale czuję, że ma jeszcze do odegrania jakąś rolę w naszej przygodzie... Chyba przydałby mu się pomoc."
Mithrandir
Słysząc słowa leśnego elfa dodał
Ważną rolę? Chyba jako tarcza lub by zajął strażników swym cielskien...
Glamdring
"Niemniej jednak nie chciałbym by rola żywej tarczy przypadła mnie." Wypowiadając te słowa Glamdring uśmiechnął się.