Wszyscy
Po półtorej godziny marszu przez opustoszałe miasto dotarliście pod właściwy adres. Budynek z zewnątrz wygląda na nieco podniszczony i zapuszczony, ale mimo to jest bardziej okazały od znajdujących się po drugiej stronie ulicy. Przy drzwiach piętrowego domostwa znajduje się nawet kołatka.
O, to stąd Fjol wychodził, gdy zaczął uciekać jak nas ujrzał stwierdził Glamdring.
Mamy jakowyś plan, czy wchodzimy z buta, a? spytał się Kislevita opierając znacząco dłoń na żeleźcu swego dwuręcznego topora.