Spoiler:
Tu nawet nie chodzi narodowość. Ten Hamilkar jest ze Stanów Zjednoczonych i szanse na to że uda nam się zagrać z nim fajną bitwę są prawie równe zeru przez lagi które na pewno się pojawią. Szczerze, obawiam się że mecze z nim przez to mogą być problematyczne nie tylko dla mnie :/
Spoiler:
Quam dulce et decorum est pro patria mori
Hadvar, w sam raz to Tobie zdarza się lagować.
Dobra Panowie, jako że i tak gramy dla funu, nie będę robił bachusowi problemu. Także mamy już faworytów turnieju.
Dzisiaj rozlosuję na challonge 3 grupy: 2 grupy po 5 drużyn (dalej wychodzą pierwsze 3 drużyny z każdej z grup), 1 grupę z 4 drużynami (dalej wychodzą pierwsze 2 drużyny).
Do fazy pucharowej trafi 8 drużyn.
PS: w życiu bym nie pomyślał, że zgłosi się do turnieju 14 drużyn.
Z racji nierozłącznego od lat braterstwa broni ja upatruje faworytów gdzie indziej
Ja się cieszę z obecności Hamilkara
Dobry team.
Szkoda mi tylko braku rafjara. Byłby wtedy prawdziwy powrót do przeszłości
Z Hamilcarem to będzie inny problem niż lag, jest nim strefa czasowa
Rafjar woli emeryturę
Szczerze co do Hamilkara to jest to dla mnie śmieszne ale nie będę robić gówno burzy poczekajmy trochę z tym -_-
Spoiler:
Podoba mi się grupa B, zapowiada się tam bardzo ciekawie xd
Tak, grupa B będzie najbardziej wyrównana. Grupa C to jeszcze w większości stare twarze więc też powinno być konkretnie.
W grupie A zobaczymy jak sobie poradzą nowe twarze z dwóch drużyn.
Jak najbardziej jest to prawda, ale tylko od godziny 19:00 do 24:00, co dosyć mocno ogranicza zakres czasu w którym można by zagrać mecz, a będzie to szczególnie problematyczne w przypadku osób z innej strefy czasowej.
Edit:
Skoro tak, to równie dobrze możemy całkowicie dozwolić push-through. No bo przecież gramy dla ,,funu'', więc pozwolimy rozsmarować swoją armię kawalerią.
Ostatnio edytowane przez Hadvar ; 01-05-2020 o 14:35
Spoiler:
Quam dulce et decorum est pro patria mori
Panowie, sami wystawiacie się na minę. Hadvar i Mist mają zupełną rację w tym względzie. My już to kiedyś w Warhamerze przerabialiśmy; mianowicie w pierwszych DMP jeden polski gracz dobrał sobie prosa z Francji i wygrali turniej. Do dzisiaj żartujemy sobie z tamtego turnieju i podajemy go za typowy przykład, czego nie należy robić, żeby nie zepsuć sobie zabawy. Ja oglądałem CoN i wiem jak ten gracz z Ameryki sobie radzi, zjedzą nas wszystkich bez mrugnięcia okiem. Żeby jeszcze takich mieszanych drużyn było więcej, to pół biedy, ale widzę tylko jeden wyjątek. Róbcie co chcecie; mam nadzieję, że finalnie nie będę musiał tego komentować w stylu: "A nie mówiłem". Kto się nie uczy na błędach innych jest sam skazany testować je na sobie. I na koniec, nie zamierzam wstawać o 4 nad ranem, ani czekać do późnych godzin nocnych, żeby dostosować się do strefy czasowej przeciwnika.