Pograłem ostatnio trochę na tym save. Po kolei:
1. Protektorat to super sprawa. Zgadzasz się w zamian za nawet 7000 denarów, a oni jeszcze w tej samej turze lub za dwie atakują i zrywają. Jak nie Egipt, to Grecja. Oczywiście za kilka tur nowa propozycja.
2. Dziwnie rozbudowałeś miasta. O ile są rozbudowane militarnie, to wojska jest bardzo mało. Aż takie straty na froncie? Ponieważ nie lubię rydwanów oraz żeby ratować gospodarkę, wyburzyłem stajnie i kuźnie budując targowiska.
3. Ucieczka z Synopy i Mazaki taktyką spalonej ziemi to chyba nieuniknione podejście. Osobiście uciekłem do dobrze rozbudowanej przez Greków Nicomedii, a stamtąd do Sardes i Pergamon.
Gdy ostatnio zapisałem grę, sytuacja mniej więcej taka:
- zajęte trzy miasta na wschód od Kotais oraz Krym.
- zajęte Pergamon, Nicomedia, Sardes, Halicarnassus. W miastach tych można rekrutować dobre jednostki, którymi łatwo bronić miast (falangici rządzą). Dość spore garnizony.
-Egipt i Grecja szaleją i wciąż wysyłają pełne flagi, a do tego są epokę do przodu. W każdym rankingu są na pierwszych miejscach.
Słowem, bardzo trudna rozgrywka. Przegrać raczej niełatwo, ale wygranie wojny też jest zadaniem trudnym. Patowa sytuacja.
Jeśli chcesz, mogę wstawić jakiś save po mojej grze.
EDIT: Dodam też, że choć wolę grać bitwy na auto, tak tutaj byłem zmuszony grać samodzielnie i zebrałem kolekcję niezłych screenów