Zamieszczone przez
Dariusz I Dracul
bla bla, typowa gadka, gadasz o wolności a jednocześnie ją wszystkim zabierasz
Czy wolnością jest to, że się komuś zabiera prawie cały zarobek? a w ten sposób czyni się go niewolnikiem tych co dzierżą kasę?
Prosty przykład, biedny robol ma trójkę dzieci, mieszka na wsi, zarabia minimum krajowe, w podatkach zabiera mu się kasę, m.in. na "darmowe" szkolnictwo, jego dzieci chodzą do wiejskiej szkoły, nie stać go na korepetycje, dzieciaki trafiają do zawodówki, lub liceum takiego sobie w małym miasteczku, i nie dostają się na wymarzone studia prawnicze bo przegrały z dzieckiem prawnika z dużego miasta, który był wysyłany do najlepszych szkół, miał korepetycje, najlepsze liceum, i bez problemu się dostał na studia prawnicze, tym bardziej, że jako dzieciak prawnika miał fory, i dzieci robola trafiają na studia zaoczne, za które muszą płacić, mimo, że ojciec w podatkach płaci całe życie na "darmowe" szkolnictwo, dzieciaki studiują zaocznie i pracują, przy okazji płacą podatki na "darmowe" szkolnictwo by dzieciak bogatego prawnika mógł studiowac za darmo.
to jest wolnosć i fakt w tym kraju.
Jakby była wolnosć to chociaż by zapytano co zrobić z tymi pieniędzmi.