Zamieszczone przez lukazus
W wyżej zapostowanym artykule również jest informacja o granatowych strojach.
Zamieszczone przez lukazus
W wyżej zapostowanym artykule również jest informacja o granatowych strojach.
Faktycznie jest, nie zauważyłem.
"Nieporuszony niczym góra, niepowstrzymany niczym ogień, spokojny niczym las, zwinny niczym wiatr. Na niebie i na ziemi tylko mnie należy się podziw."
Motto na sztandarze Takeda Shingen
Ja wiem że nosili brązowe, a na samym początku takie przypominające po prostu stroje rolników.Zamieszczone przez lukazus
Z czarnymi to jest tak że w teatrze przedstawiano ich jako ''niewidzialnych'', stąd czarny kolor, że niby ''ich nie widać''. Nie jest to w żaden sposób potwierdzone by realnie tak chodzili. Wiadomo że artyści tak ich wówczas przedsatwiali.
Bez zbroi chodzili na kacje nocne, szpiegowskie. W czasie bitew walczyli w zbrojach jak samuraje, lecz nieco lżejszych. Jeśli CA w bitwach zrobi ich jako czarnych ''komandosów'' w stylu jakim chce być każdy dzieciak to uznam że cofnęli się do świń płonących.
Na dobrą sprawę, to ciężko nawet mówić, że tak ich przedstawiali "wówczas", jeśli pierwsze tego typu wizerunki pochodzą gdzieś z początków XIX w. W sumie najpopularniejszym chyba strojem ninja były różnego rodzaju przebrania, w których mogli spokojnie podróżować po cudzych prowincjach, bo w sumie to wywiad był ich głównym zadaniem, spektakularne morderstwa i akcje dywersyjne raczej aż tak często się nie trafiały...Zamieszczone przez King Louise Assurbanipal
Z tego, co kojarzę, to te specjalne, lekkie zbroje miały służyć właśnie do akcji specjalnych - być na tyle lekkie, by można było swobodnie schować je pod ubraniem i by nie krępowały zanadto ruchów. Wydaje mi się natomiast, że w regularnej bitwie mogli spokojnie nosić tradycyjne zbroje...Bez zbroi chodzili na kacje nocne, szpiegowskie. W czasie bitew walczyli w zbrojach jak samuraje, lecz nieco lżejszych.
I tak zapewne będzie, o aż taką poprawność historyczną raczej bym ich nie posądzał...Jeśli CA w bitwach zrobi ich jako czarnych ''komandosów'' w stylu jakim chce być każdy dzieciak to uznam że cofnęli się do świń płonących.
A ja myślę, że będą mieli takie zbroje.
Ten rysunek promuje grę samurai warriors 2, która z historią wiele wspólnego nie ma (Darth Oda rox), więc lepiej, żeby tak w Shogunie 2 nie wyglądali ; )
A samo Samurai Warriors 2 ma beznadziejną grafikę, tragiczne animacje i dialogi, monotonną rozgrywkę, ale gram w nią odkąd wydali ją na PC
Może z historią ma niewiele wspólnego gra, ale rysunek jest wykonany przyzwoicie - gdyby nie te armaty.
Takeda Shingen wygląda lepiej niż na artworkach Shoguna 2.
Ja mam pytanie, które zadałem w innym temacie poniekąd. Tutaj je sprecyzuje. Czy Japonia była wtedy kiedy ma dziać się akcja gry, konfucjańska? Jeśli tak czy była dominującą religią czy tylko na niektórych obszarach dominowała?
Chyba konfucjanizm w Japonii nigdy nie był religią dominującą czy nawet o jakimkolwiek większym znaczeniu. Do czasu kiedy 'zaimportowano" buddyzm dominował shintoizm. Potem od bodajże VI wieku buddyzm zaczął się szerzyć jak zaraza i wyznawany był przez większość społeczeństwa, jednocześnie z shino.
Generalnie Japończycy mają ciekawe podejście do religii. Większość wyznaje buddyzm i shinto jednocześnie co już jest ciekawe, a zdarzają się rodziny gdzie powiedzmy kobieta jest katoliczką, mężczyzna wyznaje buddyzm/shinto a dzieci to ateiści
"Nieporuszony niczym góra, niepowstrzymany niczym ogień, spokojny niczym las, zwinny niczym wiatr. Na niebie i na ziemi tylko mnie należy się podziw."
Motto na sztandarze Takeda Shingen