Zgodnie z zawartą gdzieś tam niżej sugestią Elronda wydzieliłem nowy wątek - Furvus
Nie ulega wątpliwości, że system doskonały nie jest, ale... Gdyby nie koniecznośc płacenia emerytur osobom, które prawa do tychże emerytur nabyły przed 1999 rokiem, to pomijając KRUS i system emerytur mundurowych ZUS wyszedłby na swoje. Czyli gdyby wziąć pod uwagę jedynie osoby, które funkcjonują według systemu z 1999 roku, to po ich przejściu na emerytury ZUS miałby pieniądze na ich wypłatę (z możliwością drobnych "wahnięć" nieporównywalnych jednak do obecnych). Czyli system by działał. Prawdziwym problemem jest KRUS i służby mundurowe, ale to przecież rząd (a właściwie PO) chcą zmienić! No i problemem są oczywiście obecni emeryci oraz osoby, które zdecydowały się pozostać przy "starym portfelu".W zasadzie mogę sobie wyobrazić gorszy system emerytalny - taki który będzie kolejnym etapem ewolucji istniejącego systemu.
Nieprawda. Ilość beneficjentów systemu emerytalnego była podobna. Świadczenia nieco mniejsze ale i PKB nieporównanie mniejsze.Zobowiązania też były mniejsze.
Słowa - woda. Aż mi komputer zaczął zamakać Jeżeli podliczysz wszelki ewentualny dochód (optymistycznie!) z prywatyzacji to może zyskasz pokrycie wydatków na emerytury na rok-dwa-może trzy. A co potem? To co piszesz to populistyczna propaganda (i głupota jednocześnie).Zależy jakby się prywatyzowało. Jak "na Lewandowskiego" to faktycznie mógłby być problem Zależy też co by się robiło z pieniędzmi z prywatyzacji - gdyby część dałoby się atrakcyjnie zainwestować.
Czyli chciałbyś zacząć rządy od rozboju? Okradając (wspólnie z komunistami - w czym wówczas byłbyś od nich lepszy?!) obywateli. co miałby powiedzieć gość, który jak by nie było pracował ciężko przez 20 lat i za jakiś czas chciałby przejść na emeryturę? Kazałbyś mu zaczynać od zera? Tyle, że ten gość, mając już powiedzmy 45 lat mógłby pracować jeszcze góra 20 lat. Powiedzmy nawet 25. I przez ten czas nie byłby w stanie zarobić na przyzwoitą emeryturę!!! Jak sądzisz - jak by zareagował na takie twoje słowa? Jak byś ty zachował się na jego miejscu? III RP, czy się to komuś podoba czy nie, przejęła pewne zobowiązania PRL-u. Inaczej narodziłaby się na złodziejstwie i bezprawiu (prawo nie działa wstecz!!!). Co sądzisz o wymianie pieniędzy z 1950 roku? I w czym twój pomysł byłby lepszy od tejże wymiany?O nie - obywatelom trzeba było wprost wyjaśnić, jak się sprawy miały. Komuchy przeputali ich pieniądze, państwo nie ma żadnych aktywów, poza majątkiem narodowym, dla zaspokojenia potrzeb emerytów.
I jeszcze jedno. w czym emeryt PRL-owski jest lepszy od PRL-owskiego pracownika przed emeryturą? Dlaczego jednym chcesz uwzględnić ich zobowiązania, drugim zaś nie, choć przecież różnica pomiędzy nimi może być minimalna (ktoś mógł mieć 1-2 lata do emerytury)!?
Więc ja się pytam jak to zrobić! Nie kwestionuję twojej tezy, tylko pytam się JAK?! Ty proponujesz - zrobimy to okradając obywateli. Wybacz, ale ja taki pomysł uważam za skandaliczny. Jeżeli tylko tyle masz do powiedzenia to dziękuję. Tu mam tylko jedno pytanie - to jest twój pomysł "autorski" czy część programu UPR?Nie jest to więc "fantazja", tylko coś możliwego do zrobienia.