Zamieszczone przez
nazgul3456
Zamieszczone przez
Piter
Zamieszczone przez
nazgul3456
Zamieszczone przez
"Piter":bnya6xfc
Balans frakcji jest koszmarny, Litwa jest tak przypakowana, że to aż niesamowite, Żmudzcy topornicy są dostępni w każdym gównianym mieście, a mają takie same staty jak najlepsza piechota Skandynawów z cytadeli (różnią się jedynie tym, że mają modele, w których wyglądają na gorzej opancerzonych). Ale i tak ta kampania ma w sobie to coś
No, ale Litwa musi mieć coś by wygrać z zakonem. Jakby Litwa miała wszystkie jednostki słabe to prawie nikt by jej nie używał. To jest właśnie balans frakcji. Zakon ma potężną kawalerię i piechotę, ale za to wolną i mało mobilną. Litwa ma szybkie i mobilne jednostki, ale większość to jest słabizna. Jeśli ktoś nie umie z tych cech korzystać to na pewno daną frakcją nie wygra. A najlepsza piechota Skandynawów to piechurzy z Gotlandi, a akurat oni mogą każdy oddział piechoty wykosić bez większych strat. Wracając do Litwy, pewnie uważasz, że Wybrańcy Giltin są za silni, tak są silni, ale przy byle ostrzale giną prędko i za to jest ich mało w oddziale.
pff, jakie inne jednostki, to już zależy od tego co budujesz, jeśli prawie wszędzie stawisz budynki Żmudzinów to będziesz ich miał więcej jak milicji miejskiej i kto niby z zakonu krzyżackiego ma się z tym równać, ich włócznicy są wgniatani przez Żmudzinów w ziemie, mają wysokie statystyki liczbowe ale słabe bonusy. Żmudzini mają szarżę silniejszą niż niejeden oddział konnych. Grając w KO doskonale to widać, Litwa jest potężniejsza od Zakonu, a zakon wiele potężniejszy od reszty świata.
Włócznicy zawszę są gorsi od dwuręcznych nawet jeśli są to krzyżaccy włócznicy. A każdy oddział dwuręcznych jest masakrowany przez każdy oddział strzelecki. Więc weźmiesz oddział np: Pruskich łuczników i Żmudzinów nie ma. W KO gdzie bitwy są automatyczne, zgadza się? Wystaw Żmudzinów przeciwko spieszonych zakonnych, już ci topornicy nie będą tacy silni. Od jakiej konnicy Żmudziny mają więcej szarży? Od milicji i zbrojnych na pewno, ale ciężkiej konnicy to już pewien nie jestem. I czy Ty naprawdę myślisz, że jak jedna jednostka u danej frakcji jest według Ciebie OP to frakcja tak samo?
Spieszeni Ikta, Łotewscy kusznicy, nie wiem jak to jest we własnej bitwie, gdzie każdego doborowego oddziału bierze się 4, a potem koszty rosną, ale szybka łatwa i tania dostępność świetnych jednostek powoduje to, że Litwa jest OP, ma jedynie słabszą ciężką konnicę, i jest OP zwłaszcza gdy porówna się ją do Polski czy Mongołów, od Zakonu równiesz jest silniejsza, te 2 frakcji mają znacznie lepsze jednostki od reszty. Żmudzini mają wysoki poziom obrony mimo braku tarczy, łucznicy owszem zadadzą im straty, ale znowu bez przesady. Jedynie ciężka konnica kopijnicza, ma znacznie lepszą szarżę od nich, reszta jest porównywalna, wiadomo, że szarża piechoty działa tylko na pierwszy szereg, więc lekka konnica i tak ma lepszą szarżę od Żmudzinów na chłopów, bo wybije kilka szeregów, ale za to szarżując na polskich rycerzy Żmudzini zadadzą podobne straty z samej szarży jak ciężka konnica.
Skandynawscy topornicy mają identyczne statystyki,a z tego co pamiętam to ich dostępność jest od twierdzy i wysokiego poziomu baraków, czyli w nielicznych punktach na mapie można ich rekrutować dopiero w dość późnym okresie gry, jest to topowa jednostka Danii, a identycznych Żmudzinów szkolisz więcej niż mógłbyś milicji miejskiej.