No ale właśnie nie wymiata Egiptu. To ja sam wiem Ale nawet nie ma jak. Przeciwko sobie ma również procarzy, dwa rodzaje łuczników i 3 rodzaje konyych łuczników. Więc nawet siłą woli nie da rady.
No ale właśnie nie wymiata Egiptu. To ja sam wiem Ale nawet nie ma jak. Przeciwko sobie ma również procarzy, dwa rodzaje łuczników i 3 rodzaje konyych łuczników. Więc nawet siłą woli nie da rady.
the Sun and the Moon and the end of all time
ZARÓWNO PROCARZE JAK I ŁUCZNICY SĄ DOBRZY. Balreańscy procarze wymiatają niemożna lekceważyć żadnej jednostki miotającej dobrze wykorzystani oszczepnicy potrafią zadać duże straty zwłaszcza falandze
Przepis na idealną kawę:
Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.
Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.
Księga XVI
Ale nikt w Egipcie nie bierze procarzy, bo...?Zamieszczone przez Amrod
Nie będę się wypowiadał co lepsze procarze czy łucznicy, najchętniej jak mam taką możliwość to mam w armii obydwie jednostki procarze - łucznicy - piechota, zanim przeciwnik dojdzie do moich linii trochę się wykrwawia ale to tylko w grze z kompem...
"Nieporuszony niczym góra, niepowstrzymany niczym ogień, spokojny niczym las, zwinny niczym wiatr. Na niebie i na ziemi tylko mnie należy się podziw."
Motto na sztandarze Takeda Shingen
Niektórzy skirmishowcy biorą procarzy, jeżeli chcą zrobić Egiptem armie na wzór Brytów, choć oczywiście rzadkoAle nikt w Egipcie nie bierze procarzy, bo...?
Lubię bardziej procarzy(szczególnie Balearskich).
Jeśli chodzi o tor lotu strzał, to zaobserwowałem dwa ,,rodzaje". Pierwszy, kiedy łucznicy stoją np: w pierwszej linii bądź są dość daleko za własną pierwszą linią. Strzelają wtedy pod kątem gdzieś tak 20 stopni. Drugi, kiedy łucznicy strzelają w górę, jest nieprawdopodobnie nieskuteczny. Procarze zaś wyrzucają kulki zawsze przed siebie na wprost, i dlatego nierzadko są skuteczniejsi od łuczników.
Ych. Krzyż takim na drogę.Zamieszczone przez Witia
Popatrz na to z tej strony. Jak widzisz, że przeciwnik wybiera Egipt, to jakie jednostki weźmiesz ? ano musisz mieć coś na rydwany, musisz mieć coś na falangitów, musisz wziąć trochę łuczników żeby skonfrontować jego 6 gold atak archers ( ew + pharao ), bierzesz trochę lekkiej jazdy do poganiania hołoty, itd. Wchodzisz na serwer, a tu niespodzianka bo koleś zrobił armie na wzór Brytów, z dobrymi łucznikami zamiast miotaczy głów. Oczywiście też wygrasz, ale na taką armie są znacznie lepsze składy ( czy nawet konkretne nacje ).
Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi.
Sorry, ale na jakich to zasadach? W CWB głowojebcy to oszczepnicy, czyli nie wliczają się do limitu max 8. Na zasadach CWB (a nie oszukujmy się - są dobrze zbalansowane) Egiptem nie zrobisz takiej armii.Zamieszczone przez Witia
Sory, nie brałem pod uwagę CWB
A odnośnie zasad CWB jako takich, to szczerze mówiąc coraz bardziej zaczynają mi się nudzić. Moim zdaniem trzeba umieć sobie radzić zarówno ze słoniami, jak i artylerią, która była integralną częścią wielu armii. Ostatnio jak hostuje serwer to zazwyczaj ustalam jedną zasadę: max 6 takich samych jednostek. Grając z dobrym graczem tak czy tak wiem, że nie zobaczę 6 słoni czy też 12 jednostek kawalerii
Oczywiście nie twierdze, że CWB są złe. Po prostu zaczynają się nudzić.