a co z polakami wcielonymi do Wehrmachtu? ładnie jest mieć dziadka, który zginął w katyniu. dziadek, lub ktoś inny wcielony do nazistowskiej armii to tabu. katyń, który z racji swojej natury, nie dotyczył ludzi pod niemiecką okupacją, więc robienie z tego tragedii CAŁEGO narodu to także rzecz, której ja bym osobiście nie powiedział.Zamieszczone przez Barsa