Mam tylko jedno pytanko. Czy biegając trzeba robić przerwy tak jak podczas treningu siłowego czy można to robić codziennie?
Mozna robić to codziennie, ale trzeba zacząć od bardzo krótkich dystansów, z czasem zwiększać. ja osobiście preferuje bieganie co trzy dni, wówczas nie ma żadnych kłopotów z kondycją, ale i tak trzeba uważać by nie przesadzić, a to już grozi "drobnymi" problemami na drugi dzień. 8-)
Tzn. stosunkowo długotrwały ból mięśni i ogólne zmęczenie, trzeba sobie odpowiednio dawkować długość biegu, to kluczowa sprawa.
Co do zakwasów to mam jedną poradę dla mniej wtajemniczonych. Zakwasy to nic innego jak kwas mlekowy w naszych mięśniach, który powstaje po wysiłku. Kwas mlekowy można redukować alkoholem. Chyba wiecie co to znaczy?
Sam Fisher: [having grabbed one of the men torturing Morganholt] I already don't like you, so don't make this any worse for yourself.
Czasami nie ma takiej ilości, aby sobie wystarczająco pomóc.Kwas mlekowy można redukować alkoholem. Chyba wiecie co to znaczy
ps. kto tu jest nie wtajemniczony po protu mała pomyłka językowa
hehe no jak byłem mały to mi pomogła kiedyś lampka wina dzisiaj jest o wiele ciężej przynajmniej troszke można sobie pomócZamieszczone przez Idill`a (MZ)
ps nie pisałem o nikim konkretnym, bo nie wiem kto tu wie lub nie wie jak można sobie "dogodzić" alkoholem
ps 2 z Twoich wypowiedzi wynika, że znasz się na trochę na bieganiu ;]
Sam Fisher: [having grabbed one of the men torturing Morganholt] I already don't like you, so don't make this any worse for yourself.
Jak biegasz po twardej nawierzchni załatw odpowiednie obuwie, żebyś sobie stawów nie załatwił.
Alkohol niestety niszczy efekty A pro po twardych nawierzchni pod żadnym pozorem nie biegaj po chodniku jeśli chcesz mieć zdrowe kolana.
Krańcowa wolność prowadzi narody i jednostki do skrajnego niewolnictwa.
- Cyceron
Dulce et decorum est pro patria mori.
- Horacy
I warto rozciągnąć kolana. Jeśli chodzi o zakwasy, to z czasem jest ich coraz mniej, ja np. jak zacząłem program na wyskok, to miałem straszne problemy dzień po treningu, a nawet 2, a teraz, mimo że męczy mnie on o wiele bardziej, na drugi dzień skutków zbytnio nie odczuwam