Wiesz, najgorsze nie jest to, że PiS chce zrujnować gospodarkę (no dobra to jest złe) czy ze wprowadza beznadziejne szkodliwe ustawy. Najbardziej boli mnie to, że wiele ludzi jest tak zaślepionych/zmanipulowanych*, że tego nie widzi. Owszem PO rządziło kiepsko, nieudolnie i nawet pod koniec nie potrafili dojrzeć tej góry lodowej, która się do nich zbliża. Tylko czy warto rujnować kraj po to żeby dać pstryczka w nos PO?
Aha, czekam z utęsknieniem jak Macierewicz odtajni te mistyczne teczki! Z chęcią zobaczę jak połowa jego kolegów z PiS idzie na dno za komunistyczne konszachty z diabłem
*Posługuję się teraz językiem tych właśnie "fanów" nowego porządku. Niezmiernie bawi mnie to wyzywanie się od ślepców/koryciarzy/lemingów. Najwięcej do powiedzenia ma pan Mietek, który całe życie spędził w Radomiu, kocha Boga i ojczyzne a hobbystycznie wyzywa wszystkich od lemingów, samemu zasłuchując się w Korwina/Kolonko/Cejrowskiego/Macierewicza/itd. którzy tak samo nim manipulują