Witam Serdecznie!
Ostatnio trochę chciałem poszperać w historii mojej rodziny, niestety niewiele się dowiedziałem. Zauważyłem że większość członków rodziny ze strony matki ma podwójne podbródki. Kiedyś przeczytałem że podwójny podbródek był bardzo często spotykany u szlachty więc zadaje to pytanie wam, bardziej ogarniętymi w historii odemnie. Czy jest szansa że rodzina ze strony matki ma korzenie szlacheckie?
Chyba oznaki że czas się odchudzać...
Niezbyt mnie kolego zrozumiałeś, chodzi mi o przysłowiową kwadratową szczękę.
Jedyne co z tego wynika to to, że podobni do Pattisona byli(przynajmniej mężczyźni)
A tak na poważnie to coś mi się wierzyć nie chce żeby to była oznaka szlachectwa...
"W Poroninie na leszczynie,
wiszą jaja po Leninie.
Kto chcę władzy posmakować
musi jaja pocałować"
Autora nie znam ale zasłyszane od wesoło usposobionego wujka
Tylko gdzieś przeczytałem jakoby kwadratowa szczęka to oznaka pochodzenia z arystokracji. Chciałem poddać tę plotkę pod osąd ekspertów.
Jeżeli ma się rodowód szlachecki to na 100% powinieneś mieć jakąś ,,pamiątkę" po tamtych czasach
Co do tych pamiątek to się nie zgodzę. W przypadku mojej rodziny to większość leży w domach naszych wspaniałych sąsiadów (czytaj Rosjan, Niemców, Ukraińców). Poza tym do szlachty należało 8-10% ludności Rzeczpospolitej Obojga Narodów więc pewnie w większości polskich rodzin jest ktoś pochodzenia szlacheckiego. Wątpię jednak by takie podbródki były częstsze u szlachty.
"Jeden waleczny król wymazany został z rzędu panujących"-Tabula regnum Poloniae
Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości. Postaram się jeszcze całą rodzinę wypytać o pamiątki. Temat raczej można zamknąć.
Nic nie wiem o podbródkach ale kiedyś ktoś wydedukował że czarni są świetnym dodatkiem do farm..
Tyberiusz wrócił na Capri..
Ja byłbym bliżej tezy, że jesteś wampirem.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem