Regulusie, skoro nie ty, to ja
Więc, która sztuka wojowania była lepsza - macedońska czy rzymska ? Falanga czy legion ? Patrząc na wyniki bitew pod Kynoskefalaj czy Magnezją odpowiedz wydaje się prosta, lecz w obydwu przypadkach o zwycięstwie Rzymian przesądził bardziej splot pewnych sprzyjających im okoliczności niż ich wyraźna wyższość bojowa. Pod Kynoskefalaj było to przede wszystkim ukształtowanie terenu i mgła, a pod Magnezją błędy dowódcze Antiocha jak, fatalne w skutkach użycie rydwanów, bezmyślne ustawienie słoni i oddalenie się na czele kawalerii od swej piechoty. Z drugiej strony mamy Herakleję - czyli zwycięstwo typowej armii hellenistycznej nad legionami. Ale przecież tam Rzymianie zmuszeni byli się mierzyć z wodzem genialnym, jakim bez wątpienia był Pyrrus. Poza tym, batalia ta była dla nich pierwszym starciem z armią walczącą w stylu macedońskim. Nigdy wcześniej nie zetknęli się ze słoniami, więc nie wiedzieli jak z nimi skutecznie walczyć. Jednak czy te powody są wystarczające by usprawiedliwić porażkę synów Wilczycy ?
Podobnie rzecz ma się z Hannibalem.
Z drugiej strony porównywanie jakości wojsk jakimi dysponował Filip II Macedoński, jego syn i po nim diadochowie, do tego stanu jaki miał miejsce w bezpośredniej potyczce z rzymskimi anihilatorami, jest cokolwiek ryzykowne....Dlatego, ze względu na brak jednoznacznej możliwości, w ankiecie można oddać dwa głosy
Osobiście oddaję na głos na cechy indywidualne dowódców, które w konfrontacji, po części, ale nie tylko zadecydowały , o tym, co znamy z historii....
Można, jak komuś się chce uzasadnić swój głos