No to też ale w walce to w łuku czy w mieczu?
No to też ale w walce to w łuku czy w mieczu?
Ścisła specjalizacja, rozdrabnianie się pomiędzy wszystko nic Ci nie da. Jeżeli wydasz większość punktów na dowodzenie to zostanie Ci około 5-6 na inne. Wtedy już zależy od Twoich predyspozycji. Najlepiej wydać resztę na osiągnięcie pancerza lub zwiększenie zdrowia.
the Sun and the Moon and the end of all time
Ja mam dowodzenie podciągniete tylko do stań i walcz , reszta jest na walke mieczem - i tym samym mam dobrego dowódce a także wojownika z banzai.
[-TotalWarRebel-]
A mogę tak zrobić z łukiem?
Według mnie, najgorsze możliwe rozwiązanie.Ja mam dowodzenie podciągniete tylko do stań i walcz , reszta jest na walke mieczem - i tym samym mam dobrego dowódce a także wojownika z banzai.
Skoro Twój bolek jest na stań w walcz, które daje bonusy, ale generalnie nie bierzesz generałem bezpośredniego udziału w walce, bo na piechotę to zbyt ryzykownie, to nie lepiej dać sobie wszystkie punkty w dowodzenie, żeby bonusy i kary dla wroga były większe ?
Albo walczysz, albo wspierasz. Nie mogę sobie wyobrazić generała stań i walcz z wpakowanymi umiejętnościami w walkę wręcz.
W rzeczy samej. Z drugiej strony, jestem zawiedziony faktem, że podczas "Stań i walcz" awatar nie może strzelać z łuku.
the Sun and the Moon and the end of all time
Mnie sie wydaje właśnie świetnym rozwiązaniem Witia.
Ponieważ ,
1. W przypadku walki kawaleryjskiej , mój generał uderzając w walczące już jednostki , z banzai i zachęta ( co daje do moich statystyk już dosyć dobrych świetne premie ) robi wielką róznicę. Już nie raz tak ratowałem resztki swojej kawalerii , które potem latały na plecach i kosiły harcowników.
2.Jeśli piechota wroga przebije mi się jakimś cudem do generała to ma on na tyle dobre statystyki , że potrafi sobie z nimi poradzić. Wiadomo , że osłania się go ashi z yari - ale co to jest ? jak zostanie ostrzelane wpierw przez łuki to zostanie z niego połowa oddziału , wystarczy troszke katan i po robocie.
3.Jeśli przeciwnik nie ma kawalerii a jego piechota trzyma się tylko z powodu stań i walcz to po prostu wsiadam swoim generałem na konia i uderzam w generała.
Generalnie mój generał daje minus do morale , ma zwiększoną aure , ma odporność na zmęczenie ... jedyne czego nie ma to premii do morale dla całej armii. A tak chociażby w poprzedniej bitwie mój generał utrzymał ashi z mieczem do ostatnich 30 ludzi a przy okazji zabił 110 ludzi . Any questions ?
[-TotalWarRebel-]
Powinieneś zagrać z Rafim
Chodzi mi o to, że generał z wpakowanymi po trochu tu i tam, będzie walczył słabiej od czystego na walkę, jak również wspierał słabiej od czystego na dowodzenie.
Wiesz, gadając na forum nie mogę dobitnie uzasadnić swojego zdania w tej kwestii Po prostu z mojego doświadczenia wynika, że rozdrabnianie cech daje gorszy efekt od maksymalizacji jednego drzewka.
To dajcie repki, gdzie widać, że takie a takie coś dobrze się sprawdza w takiej a w takiej sytuacji
the Sun and the Moon and the end of all time
Generalnie to chyba wszystko zależy od sytuacji w bitwie. Raz mu generał ratuje sytuacje , raz ginie w głupi sposób , ale dalej myśle , że przynajmniej nie jest to najgorsze rozwiązanie.
Repki spróbuje zapisać jeśli zdarzy mi się jakaś bitwa , gdzie generał się wykaże.
[-TotalWarRebel-]