Taki Braveheart na przykład. W jakim stopniu wizerunek Wallace'a wykreowany w tym filmie jest zgodny z rzeczywistością? Czy przedstawianie go jako wielkiego bohatera i żarliwego patrioty nie jest nadużyciem, żeby nie powiedzieć kłamstwem? Prawdą jest, że dla bardzo Wielu osób film Gibsona jest jedynym źródłem wiedzy o Wallesie, przyznaję, że moja wiedza w tym temacie również jest znikoma. Chętnie poczytałbym trochę fachowych opinii.
A Wallace to jest tylko jedna kwestia, pozostaje również postać króla Edwarda Długonogiego, króla krzyżowca i prawodawcy, jednego z najsłynniejszych rycerzy swoich czasów, który w filmie został przedstawiony jak ktoś pokroju Stalina nie tylko dla Szkotów, ale również dla własnych poddanych.