Idźcie na ślusarza. Albo hydraulika. Fachowcy są potrzebni, a po studiach i tak będziecie bezrobotni ;p
Idźcie na ślusarza. Albo hydraulika. Fachowcy są potrzebni, a po studiach i tak będziecie bezrobotni ;p
"Wobec każdej sprawy mam jedno zdanie rano, drugie około południa, a wieczorem... och, wieczorem nie mam żadnego zdania" - Talleyrand
Popieram. Po studiach nie ma żadnych fachowców.
Nie po wszystkich studiach będziecie bezrobotni
Prosperity or egalitarianism - you have to choose. I favor freedom - you never achieve real equality anyway, you simply sacrifice prosperity for an illusion. - Mario Vargas Llosa
to po co idziecie na ekonomie albo inne filozofie?
Należało o tym mówić, zanim człowiek poszedł do szkoły średniej, a nie po tym, jak ją skończyłZamieszczone przez Regulus
A tam na takie coś nigdy nie jest za późno 8-) ja przykładowo mam za sobą 3 sem na studiach a od lutego nie ma mnie na nich i mi sie nie spieszy jakoś wracać choć na pewno je skończę , czas pokaże kiedy
"Gdy z polskich stadionów zniknie wszelki blask nadejdzie czas ze docenicie nas"
"Jestem Kibolem, nie ważne co o mnie powiedzą, jestem człowiekiem z pasją"
Sory, ale strasznie pitolisz ( o ile to nie ironia - nie mogę wyczuć ) Po gównianych studiach nie ma fachowców - owszem, bo trudno być fachowcem w dziedzinie tak nieprecyzyjnej jak politologia, socjologia, językoznawstwo i inne.Popieram. Po studiach nie ma żadnych fachowców.
Widać że nie masz kompletnie pojęcia o środowiskach na uczelniach technicznych. Żadnego. Naukę i technologie rozwijają zapewne 'kowalscy', a nie fachowcy.
Jak satysfakcjonuje kogoś średnia krajowa, albo mniej, to proszę bardzo.Idźcie na ślusarza. Albo hydraulika. Fachowcy są potrzebni, a po studiach i tak będziecie bezrobotni ;p
Oj bardzo bys sie zdziwil ile w takim zawodzie mozna zarobic. Duzo wiecej niz po wiekszosci studiow wyzszych (i mam na mysli ze spora kase, a nie wieksze niz po studiach, ale nadal mala).Jak satysfakcjonuje kogoś średnia krajowa, albo mniej, to proszę bardzo.
Dziedziny ogólne są nieprecyzyjne z definicji. Nie ma nic precyzyjnego i konkretnego aplikacyjnie w matematyce, fizyce, geografii, ekonomii, socjologii, cz psychologii. Dzieje się tak dopiero w teorii gier, fizyce medycznej, geodezji, analizie rynkowej, badaniach ewaluacyjnych i psychologii pracy.Zamieszczone przez Witia
Naukę rozwijają naukowcy zajmujący się badaniami podstawowymi, realizowanymi w większości przypadków na uniwersytetach (czyli właśnie przedstawiciele tych nieprecyzyjnych nauk podstawowych). Technologię zaś nauki aplikacyjne, stosowane, których odkrycia wdrażane są do użytku. Napisanie strategii rozwojowej dla miasta czy założenie sieci komputerowej dla firmy to zadania fachowe, ale wkładu w naukę nie wnoszą żadnego. Co innego uzasadnienie teorii mobilizacji zasobów ludzkich czy znalezienie dowodów na prawdziwość teorii strun - to właśnie wkład w naukę i jej rozwój.Zamieszczone przez Witia
Zamieszczone przez Volomir
przykładowo ładna średnia krajowa gdy za zrobienie (spawanie) takiego płotu ziomek wziął 3,5 tys robota trwała coś około 2 tyg fakt roboty nie ma co dziennie bo na kolejną trochę musi poczekać aż coś znajdzie ale średnia krajowa chyba to nie jest (dla jednych te 3,5 k będzie mało szczególnie Wawa bo tam są inne stawki lecz na Podlasiu to jest naprawdę dużo)
Żeby nie było nie zamierzam zniechęcać do nauki wręcz odwrotnie bo mimo wszystko warto jakiś papier posiadać choćby z tego względu że póki człowiek młody i mający dużo zapału może harować te 11 12 godzin w jakiś ciężko fizycznych ale patrząc na osoby starsze pracujące ze mną w takowych zawodach myślę że chętnie by to rzucili wpizdu.
Zresztą same bycie na studiach to jest zajebista sprawa 8-) życie studenta to chyba najlepsze życie jakiem jest i tylko takie poj jak ja nie potrafią tego docenić.
"Gdy z polskich stadionów zniknie wszelki blask nadejdzie czas ze docenicie nas"
"Jestem Kibolem, nie ważne co o mnie powiedzą, jestem człowiekiem z pasją"