Wykorzystywanie praw przemarszu do uderzenia

[Avasil]

viewtopic.php?f=3&t=9452
Nowy temat, aby nie bałaganić w sprawach ogólnych.

Jako, że przewodniczącym kolegium jest winowajca - to prosiłbym Joopitera o nie branie udziały w ewentualnym głosowaniu.

Jest tak: Joopiter ma ze mną sojusz - ale tylko na papierze i niedługo wojna będzie - sprawa oczywista. Już pominę mordowanie wszystkiego co się rusza i niszczenie budynków bo wolno, ale ustawianie w krzakach armii gotowej do uderzenia wypierając się tym, że sojusz oznacza prawo przemarszu jest takie nie halo. Proszę kolegium bez przewodniczącego o decyzję w tej sprawie, bo nie wydaje mi się żeby to było fair. Już nawet do MG się nie zgłoszę tylko od razu do was.

Z jednej strony -> Ma prawa do przemarszu, to może tak zrobić i jeżeli mefisto wypowie mu sojusz, a nie wymieni na 5 turowego pona, to swobodnie atakować. Z drugiej strony, jeżeli wypowie mu ten sojusz, to wedle regulaminu wejście na czyjeś terytorium to wypowiedzenie wojny i stojąca armia litewska bez zamiaru wycofania się właśnie to robi i upoważnia do ataku jej? I wtedy można zmusić Litwę do określenia się -> albo w takiej sytuacji wycofa te wojska za granice Danii albo Dania może atakować tak jakby Litwa wypowiedziała wojnę. Co myślicie? Bo nie wiem, czy to nie naciągana interpretacja i za bardzo po to, by wszyscy byli zadowoleni.

[Rapsod]

W dawnych czasach proponowałem spójną zmianę regulaminu, zamiast niej zaś wprowadzono tę chorą zasadę z przemarszem. Mefisto głosował za nią, więc teraz niech się męczy.

[Joopiter]

Tak w malej kwestii wyjasnienia - nie zamierzam atakowac mefista. To HRE nie zgodzilo sie na przedluzenie PONa i po prostu postanowilem przeniesc czesc armii na zachod, zeby moc latwiej uderzyc. To, ze mefisto zamierza zrywac ze mna sojusz, jest jego problemem. Jesli to zrobi i zamieni na 5-turowy PON to bede musial w swojej turze zejsc z jego terenow co oczywiscie uczynie.

Taka sprawa moim zdaniem jest dla MG danej kampanii, no ale skoro chce kolegium to glosujcie

[Abu Yusuf]

W czym tkwi problem? Mef wypowie sojusz to raczej będzie gotowy na zajecie się tą armią - nie bedzie, jego sprawa, nie wypowie, wymienia na pon, musisz zejść z jego ziem proste to jest jak dla mnie i logiczne, chyba że gdzieś się pomyliłem w toku myślenia?

Inna bajka, po co mu był ten sojusz? Skoro i tak był pewnie gwarantowaną "dłuższą zasłoną" zamiast 2 tur z ponu, to 4, to niech teraz się zmierzy z tym, co sobie nagotował sojuszami na lewo i prawo.

[Zachar]

popdpisuję się pod abu nie widzę tu żadnego wykroczenia

[Joopiter]

To nie wiem, zrobcie jakies glosowanie i odpiszcie mu oficjalnie, jakie macie stanowisko, zeby bylo wszystko dobrze formalnie.

Abu, masz gadane to napisz oficjalne stanowisko kolegium

[Abu Yusuf]

Jasne i klarowne głosy, które negują argumenty mefista : mój, Rapsoda, Zachara, więc 3:0, głosu Joopitera nie ma zostaje głos avasila, który nie jest jednoznaczny powiedzmy że się wstrzymał

Według mnie wszystko jest jasne i klarowne. To mu odpisze tam gdzie to wrzucił.

@ A jeżeli coś źle napisałem, to krzyczeć/ew joopiter niech zedytuje siłą woli