Daniel Gazda ''Armie Świata Antycznego'' KONTROWERSJE

[KLAssurbanipal]

Kupiłem ostatnio drugi tom ''Armii Świata Antycznego'' tego autora i jedna rzecz mnie zastanawia - ilustracje. Po drugiej stronie karty tytułowej gdzie wymieniono osoby, które przyczyniły się do powstania książki wymienione w ''Ilustracje:'' są jedynie dwie Panie: Dorota Witkowska-Weiss oraz Anna Bogusz-Gazda. Panie te faktycznie są autorami niektórych ilustracji (większości tych przedstawiających całych wojowników. Jednak wydaje się to co najmniej dziwne, ponieważ większość ilustracji pochodzi z książek: Johna Warrego (dwóch rysowników z ''Warfare in the Classical World'') oraz Petera Connollego (zarazem autora i rysownika paru książek). Są to przeważnie ilustracje przedstawiające rodzaje uzbrojenia m.in. hełmy, miecze, tarcze itp. a także całych wojowników, okręty oraz odwzorowania przedmiotów np. odznaczenia, fragmenty płaskorzeźb. W Tomie 1. D. Gazdy zatytułowanym ''Republika Rzymska i Kartagińczycy'' autor nie wymienia autorów tychże ilustracji. Można więc pomyśleć, że np. hełmy samnickie, okręty kartagińskie czy słynnego ''muła Mariusza'' namalowała, któraś z wyżej wymienionych Pań. W Tomie 2. pt. ''Cesarstwo Rzymskie'' D. Gazda dodaje we wstępie, że część ilustracji powstała wg. wymienionego J. Warrego, P. Connollego (i kilka książek wydawnictwa Osprey). Jednak zaznacza, ze ma na myśli ilustracje całych wojowników, które były jedynie wzorowane na tych pozycjach. Dalej milczy na temat ilustracji przeniesionych z tych książek. Znam twórczość Pana Connollego i widzę, że są to dokładnie te same ilustracje. Nie są to pojedyncze ilustracje, ale większość materiału jaki tam znajdziemy. Czy autor miał zgodę tych zagranicznych rysowników, a jeśli tak to pojawia się pytanie, dlaczego nie wymieniono ich na kartach książek z serii? Jeśli taka zgoda była autorzy ilustracji powinni być wymienieni w książce. Jeśli ktoś zna odpowiedź na nurtujące mnie pytania proszę o wyjaśnienie.

[Herod]

Pomijając fakt iż jesteś dość zadowolony z tych dwóch ksiąg (na których seria się skończyła, Gazda stworzył jeszcze Wojny Domowe).
Szczerze ja odpowiedzi na to pytanie nie znam. Prędzej Bellona, skoro we wznowieniach (i nie jednym HB-czku) znajdziemy ilustracje Ospreyowskie. Napisz do Bellony, odpowiedzą ci.
Albo na historycy.org, tam niegdyś lubiano poobrzucać błotem Gazdę, więc pewnie wiedzą. Może Sargon zna na to pytanie odpowiedź.

[KLAssurbanipal]

Na historykach już pisałem. Wiele osób tam wie że Gazda to kradnie ilustracje ale nikt nie wytoczy mu procesu. Zastanawiam się czy bawić się w to samemu.
Mam wiele HB-ków a tylko w jednym poza Gazdą widziałem ilustracje Ospreya, które były w spisie.

[sargon]

Albo na historycy.org, tam niegdyś lubiano poobrzucać błotem Gazdę, więc pewnie wiedzą. Może Sargon zna na to pytanie odpowiedź.

Sargon wie w tej sprawie mniej więcej tyle ile King Louise napisał

Na historykach już pisałem. Wiele osób tam wie że Gazda to kradnie ilustracje ale nikt nie wytoczy mu procesu. Zastanawiam się czy bawić się w to samemu.

Nie znam się za bardzo na tych prawniczych kwestiach, ale czy takie oskarżenie czasem nie z powództwa cywilnego i powodem może być okradziony, a nie ktokolwiek?

[Herod]

Zastanawiam się czy bawić się w to samemu.

Jeżeli nie jesteś właścicielem, autorem tychże rysunków to też nie masz czego szukać (zważywszy, że byś się bił z wyd. bellona, które to dopuściło do druku. Nie samym Gazdą.). Nie pamiętam niestety, chociaż z tym plagiatem są w Polszy jajca, to nie kodeks karny. Jak Sargon mówił - Prawo cywilne. Znaczy pan autor musi się pofatygować. Jednak ja raczej sądzę iż Bellcia mogła się dogadać w tej kwestyi. Choćby dlatego iż sporo czasu minęło od nowej gaździonki.

[KLAssurbanipal]

Nie chodzi mi, żebym bezpośrednio był powodem, ale mogę przyczynić się pośrednio.

[Herod]

Strażnik Teksasu.
No to powodzenia. Ja poczekam na artykuł w "Metrze" o bezgłowym trupie, wyłowionym z Wisły. Bo Wisła królową polskich rzek jest.