Jaki to ma związek z grą...?Zamieszczone przez Czik
Jedna z moich potyczek z Mongolami. Doszlo do niej niedlugo po mongolskim come back'u, kiedy juz wszystkie prowincje stracili i rozpierzchli sie po okolicy (region Moskwy).
Moje wojska (Anglia - jedna pelna armia, druga przez nieuwage zostala w tyle) podchodza pod swiezo zdobyty na Polakach mongolski zamek (Bolgar). Na spotkanie ze mna wyrusza jedna trzecia pozostalych sil pod dowodztwem nastepcy tronu (jedna pelna choragiew). Walczymy na rowninie (ja w obronie). Ustawilem swoje wojska w poblizu jakichs zabudowan, tak ze jedno ze skrzydel mialem naturalnie osloniete przez drzewa i budynki. Gienka, dla pewnosci, schowalem za jednym z budynkow. Plan prawie doskonaly zrujnowala chyba druga seria z mongolskiej wyrzutni rakiet, ustawionej niemalze na wprost mojego dowodcy, ktora przeleciawszy przez budynki i drzewa znajdujace sie po drodze spowodowala jego przedwczesne zejscie. Dodam jeszcze ze nikt z jego przybocznego oddzialu w tym ostrzale nie ucierpial Na szczescie mongolski ksieciuniu w przyplywie fantazji "przyszarzowal" na moja palisade i wkrotce szanse sie wyrownaly. Bitwe wygralem, ale w nastepnej turze na moje przetrzebione oddzialy napadly pozostale dwie armie mongolskie pod dowodztwem chana (pozostawiajac w zamku jedynie niewielki garnizon). Uzupelnienia najemnikami (po bitwie pojawil mi sie w tej armii nowy general) nic nie daly i ponioslem druzgocaca kleske. Ciekawe bylo rowniez (poza oczywiscie "superpociskami") ze mongolski wladca, podobnie jak jego jedyny synus ture wczesniej, rowniez zaatakowal oddzialy znajdujace sie za palisada i dokonal przedwczesnie zywota. Skutek tego byl taki, ze po wygranej dla nich bitwie zamek Bolgar zostal opanowany przez buntownikow, a Mongolowie nie pojawili sie juz do konca gry. Nigdy wczesniej nie udalo mi sie calkowicie wyeliminowac tej frakcji. Dzialo sie to na jakies 60-70 tur przed pojawieniem sie Tatarow.
Taki, że jak ktoś mówi o dziwnych rzeczach, w które trudno uwierzyć, to niech lepiej da screena, bo bywają tacy, co chcą być fajni i wymyślają jakieś bajki. Stąd internetowe hasło "screen or didn't happen".Zamieszczone przez kuroi
Now... Make me feel it! Make me feel alive again!!!
Otóż grałem kiedyś Anglią. W pierwszej turze postanowiłem zmienić Londyn w zamek. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie i śmiech, gdy w ciągu niecałych 18 tur miałem gotową cytadelę
Co koń to Turek,
Co chłop to Mazurek,
Jak czapka, to magierka,
Najlepsza szabla - zawsze Węgierka.
Witam.
Ja także miałem śmieszną sytuację. Nieprzyjaciel zaatakował moje miasto (kamienny mur) sporą armią (10 oddziałów).
Ja miałem tylko 3 odziały chłopskich łuczników. Zbudowali sobie taran, mieli też jedną katapultę. Ruszyli taranem, ale
udało mi się go spalić. Katapulta, zamiast ostrzeliwać mury z bezpiecznej odległości, podjechała kawałek do przodu.
Moi łucznicy zaczęli ją zasypywać strzałami i cała obsuga zginęła. Bitwa zakończyła się moim zwycięstwem.
Niestety, było to dawno temu i niemam screena (zrobiłem, ale potem usunąłem). Był to pierwszy i ostatni raz, kiedy
przeciwnik podsunął mi katapultę pod nos.
Pozdrawiam.
Szczęście przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem.
Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy, zanim przyniosą.
Bujda
Jezeli miales ustawiony limit czasowy w bitwie to wynik bylby remisowy (Twoje wojska przezyly i przeciwnika tez dalej by trzymaly oblezenie-az do nastepnego ataku Twojego lub ich)
Jezeli zas grales bez limitu czasowego to bitwa by trwala dopoki bys nie zmusil do ucieczki wszystkich wrogich jednostek co przy Twojej zalodze byloby niemozliwe
Nawijac ten makaron mozesz innym ale nie tutaj
In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan
Jeśli avek to tylko z Indianką!
*************************
https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ
*************************
Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.
Niestety zajączku, wojska wroga wycofują się gdy stracą wszystkie katapulty/tarany i wygrywasz bitwę.
Sprawa wolności jest sprawą nazbyt poważną, aby oddawać ją w ręce wzburzonej gawiedzi.
Złe uczynki zostają często przyspieszone dzięki nieostrożnym usiłowaniom zapobieżenia im. John Dickinson
Witam.
Jest dokładnie tak jak pisze kolega powyżej. Po straceniu machin oblężniczych przez atakującego zwycięstwo
odnosi obrońca. :roll:
Pozdrawiam.
Szczęście przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem.
Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy, zanim przyniosą.
Warto dodać że gdy przeciwnik ma drabiny nie jest już tak kolorowo
Nie rozmawiaj z idiotą, bo najpierw zniży cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
"Hito wa mikake ni yoranu mono"