Ok, czyli w 33 turze możecie się nawzajem, ewentualnie, atakować :?:, a za zaśmiecanie amby przepraszam. Zaraz sprzątnę.
Jestem ciekawski po prostu. A z moim państwem też ma to troszkę wspólnego - co już wiesz od jakiegoś czasu.
Ok, czyli w 33 turze możecie się nawzajem, ewentualnie, atakować :?:, a za zaśmiecanie amby przepraszam. Zaraz sprzątnę.
Jestem ciekawski po prostu. A z moim państwem też ma to troszkę wspólnego - co już wiesz od jakiegoś czasu.
Salam alejkum,
Szkoda, że barbarzyńcy germańscy zamiast cywilizowanej wojny stosują taktykę spalonej ziemi, siejąc zniszczenie wśród własnych cywilów.
Gdyby barbarzyńcy ci nie burzyli za sobą całych miast i zamków, łatwiej byłoby nam dojść do ewentualnego porozumienia w razie gdyby korzystniejszym dla obu stron okazało się zakończyć tę wojnę. Co prawda z powodu tych okrutnych praktyk korzyści odnoszone z wojny przez kalifa są mniejsze, ale z drugiej strony nie walczymy na swoim terenie i to nie nasz kraj jest bezwzględnie niszczony, tylko wasz. Nawet jeśli odeprzecie inwazję mauryjską na wasze ziemie, to co wam przyjdzie z odzyskania samych ruin - popadniecie w jeszcze większy kryzys gospodarczy niż ten, w którym już się znajdujecie z powodu germańskiej niegospodarności. Zresztą wasze okrutne palenie za sobą całego dobytku ludności powoduje, że ludność traktuje Maurów jak wyzwolicieli. Ale nie żal będzie kalifowi oddawać pustych miast, gdyby było trzeba. I tak niewiele są warte po zburzeniu przez wasze cofające się w panice hordy.
Maasalama.
Taktyka mój Mauryjski wrogu.. taktyka... Zobaczymy jak dużo takich miast będziemy musieli wam odstąpić zanim to wy będziecie uciekać w popłochu a swojego sojusznika zostawicie samego sobie... Widzimy że chyba widmo porażki na zachodzie Niemiec zaczyna Wam zaglądać w oczy skoro już mówicie o odparciu waszego natarcia... Wasze dwie armie nie są w stanie skutecznie zagrozić Naszemu Państwu.. nie tylko Wy macie sojuszników... My również, a każdy z nich po stokroć bardziej oddany i waleczny niż którykolwiek z waszych... Widząc jak podstępem próbujecie zajmować nie pilnowane wcześniej prowincje sami wyciągają pomocne dłonie..
Roześmiał się głęboko władca Niemiec... rzekł na zebraniu ze swymi sojusznikami....
- Panowie... jest tak jak mówiłem.. Mediolan zostaje sam sobie... Maurowie chyba usłyszeli nasze prośby i zamiast mobilizować się razem ze swoimi sojusznikiem na zachodzie, ruszyli w głąb naszego Państwa... cieszcie się i radujcie.. wkrótce Naszymi zachodnimi granicami dojdziemy po sam Mediolan i Rzym.
Chyba władca Niemiec nie orientuje się w sytuacji.
Okaże się Mauryjski władco. o takie cudne posunięcia jak atak na Jedno miasto a wysłanie wojsk w drugą stronę Was nie podejrzewamy.
Niemcy są jak najbardziej zawieszeniem broni. przyjmujemy.
To teraz, Panie Maryniasz, Pana sojusznicy ze sobą walczą (Węgry z Egiptem).
Wobec tego proszę się opowiedzieć po jednej ze stron - czy zrywacie (lub zamieniacie na 5 tur pona) sojusz z Węgrami, czy z Egiptem.
A zatem opowiadamy się po Stronie Egiptu, oni jako pierwsi wyciągnęli do Nas ręke. Węgrom proponujemy pokój.