Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 42

Wątek: O wyszkoleniu - postów kilka

  1. #21
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach

    Re: Najbardziej upierdliwa frakcja...

    Boże, czy Ty musisz wszystko dosłownie brać? A tak w ogóle to ja powiedziałem że inne armie nie słuchały dowódców? Powiedziałem że armia rzymska była zdyscyplinowana, znajdź sobie dowolną książkę czy czasopismo, stronę internetową czy byle co i będziesz miał to napisane.
    Powiedz dlaczego Rzym stał się tak potężny Twoim zdaniem?

    Niech żyje Gwardia!

  2. #22
    Cześnik
    Dołączył
    Aug 2012
    Postów
    323
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Najbardziej upierdliwa frakcja...

    Piszesz śmieszne rzeczy to się pytam. Dyscyplina jest w każdej armii. Jeśli wierzyć temu co pisał Julek Cezar to nawet Wercyngetoryx dyscyplinował swoich Galów bardziej. Jeśli ktoś twierdzi, że prawo wojskowe wzięło się nagle u Rzymian to jest po prostu śmieszny. Wszędzie było i zawsze. W przypadku Rzymian legionista bał się bardziej swojego trybuna niż wroga, bo ten mógł go kazać zatłuc kijami za byle co. Za utratę tarczy w bitwie lub miecza legionista miał przesrane w obozie. Za to, że jakiś oddział uciekł trybun brał legion i wybierał losowo jakąś ilość pozostałych a potem pałowanie albo ścinanie głowy i wyrzucenie z obozu. Rzymska dzicz, troglodyci. Nic dziwnego, że dostawali baty jak zwykły żołnierz bał się wszystkiego.

  3. #23
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach

    Re: Najbardziej upierdliwa frakcja...

    Ja nie mam ochoty się kłócić ale próbujesz mi wmówić że ja twierdzę że tylko w rzymskiej armii była dyscyplina. Więc daruj to sobie lepiej. Śmieszne to jest stwierdzenie że rzymska armia była silna TYLKO I WYŁĄCZNIE dzięki liczebności.
    Właśnie dałeś dowód dyscypliny Rzymian

    Niech żyje Gwardia!

  4. #24
    Łowczy
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    123
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Najbardziej upierdliwa frakcja...

    Cytat Zamieszczone przez Lwie Serce
    Ja nie mam ochoty się kłócić ale próbujesz mi wmówić że ja twierdzę że tylko w rzymskiej armii była dyscyplina. Więc daruj to sobie lepiej. Śmieszne to jest stwierdzenie że rzymska armia była silna TYLKO I WYŁĄCZNIE dzięki liczebności.
    Właśnie dałeś dowód dyscypliny Rzymian
    ZGADZAM SIĘ W 100%
    Rzym stał się taki potężny dzięki świetnej organizacji wojska. TYLE WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ!
    Ludzie skończcie się wreszcie kłócić, bo zaśmiecacie nieodpowiedni dział !!!!
    Co do potęgi Rzymu to z pewnością nie chodziło tylko o liczebność !!
    Co do mojego postu o dzikich hordach chodziło mi o Galów/ Germanów/Brytów(piktów) o Celtów mi nie chodziło.
    Co do Armii Rzymskiej to była jedną z najlepszych w Historii, a sam Rzym był jednym z największych imperiów, jakie powstały !
    Tyle w temacie

  5. #25
    Krwawy Kardynał Awatar Samick
    Dołączył
    Oct 2010
    Postów
    5 767
    Tournaments Joined
    9
    Tournaments Won
    1
    Podziękował
    171
    Otrzymał 427 podziękowań w 262 postach

    Re: O wyszkoleniu - postów kilka

    Posty przeniesione.

    Miło, że piszecie i jesteście aktywni. Chciałbym Was tylko prosić, żebyście w przyszłości taki offtop zgłaszali (osobie odpowiedzialnej za dany dział) informację o takim procederze oraz prośbą o przeniesienie tego do odpowiedniego działu. To mi ułatwi życie i Was nie będzie narażać na ostrzeżenia itp. nieprzyjemności.

    Pozdrawiam
    Samick



  6. #26
    Cześnik
    Dołączył
    Aug 2012
    Postów
    323
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Najbardziej upierdliwa frakcja...

    Cytat Zamieszczone przez Rzyminin
    Rzym stał się taki potężny dzięki świetnej organizacji wojska. TYLE WYSTARCZYŁO POWIEDZIEĆ!
    Co do Armii Rzymskiej to była jedną z najlepszych w Historii, a sam Rzym był jednym z największych imperiów, jakie powstały !
    Tyle w temacie
    Zrozum w końcu, że może dla Ciebie Rzym to jest Imperium bo innych po prostu nie znasz.
    Imperium Romanum trwało ok. 500 lat. Imperium Partów to też okres 500 lat. Nawet Celtowie w swojej szczytowej formie zajęli większy teren i trwali mniej więcej 500 lat. Skoro twierdzisz, że armia rzymska była najlepsza w historii to jak wytłumaczysz fakt, że dostawali baty od Kartagińczyków, Daków, Traków, Partów, Galów, itp. itd. tacy Dakowie potrafili wyciąć w pień kilka legionów, o Kartaginie już pisałem, z Partami Rzymianie tłukli się ponad dwieście lat i też dostawali bęcki, Partowie potrafili rozbić całe armie rzymskie. Germanie wpadali do prowincji i robili sieczkę, mimo, że Rzym miał na stanie coś koło 30 legionów.
    Gdzie ta rzymska "superarmia"? Pisałeś wcześniej o pierdołach typu pilum, gladius. Napisałem Tobie, ze przeciętny Gal miał dużą tarczę, cztery oszczepy i miecz i to właśnie od Galów Rzymianie przejęli kolczugę. Gdzie jest ta "superarmia"? Albo Hannibal i Kanny. Rzym to przede wszystkim przewaga liczebna średniawej piechoty. Ilość, ilość i jeszcze raz ilość.
    Jedyne co można oddać Rzymianom to sztuka budowania fortyfikacji i różnych machin oblężniczych. Ale kiedy spojrzymy na machiny oblężnicze np. Greków to Rzym i tak wypada blado. Poza tym nawet w Asyrii i Babilonie było to samo.

    A tak na marginesie. Marek Antoniusz zebrał armię liczącą 100 tys ludzi. Czyli przyjmijmy, że to jest 1/3 lub 1/4 wojska jakie w ogóle posiadało Imperium Romanum. Wziął te legiony i ruszył na Partów. I co? I dostał bęcki pod Fraaspą a potem uciekał z niedobitkami. Stracił ok. 30-40 tys. ludzi. A nie było to przecież pierwsze spotkanie z Partami. Jeszcze za Republiki, kiedy szli pierwszy raz na Partów, dostali bęcki. Krassus stracił też ok. 30 tys ludzi. Do dziś wszyscy wiedzą co to jest "taktyka partyjska" lub "manewr partyjski". A temu panu co się stało? cosiestao cosiestao http://pl.wikipedia.org/wiki/Walerian_I czyżby Partowie złapali Pana Cesarza? robił za podnóżek? Inny cesarz Julkiem zwany zgromadził 70 tys ludzi i myślał, że legionami zdobędzie ziemie Partów. Zginął w 363 w bitwie. Superarmia

  7. #27
    Kierowca bombowca Awatar McAbra
    Dołączył
    May 2012
    Lokalizacja
    Wild East
    Postów
    2 620
    Tournaments Joined
    5
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    118
    Otrzymał 106 podziękowań w 70 postach

    Re: O wyszkoleniu - postów kilka

    Nie no, pewnie, przegrali trochę bitew to już są do bani! Dobre imperium wygrywa wszystko po kolei! To nic, że zajęli "w ch*j" świata, bo przegrali parę bitew z Partami, więc są słabi...

    (Taki wniosek wynika z twoich postów...)

  8. #28
    Podkomorzy Awatar Herod
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 889
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 5 podziękowań w 4 postach

    Re: O wyszkoleniu - postów kilka

    Ludzie... ludzie...

    że dostawali baty od Kartagińczyków, Daków, Traków, Partów, Galów
    I im spuszczali regularne baty/ spuścili takie baty, że nie pozostał kamień na kamieniu. Zniszczyli lub wchłonęli wszystkie cywilizacje, krainy rejonu Morza Śródziemnego, wśród nich potęgi.

    Napisałem Tobie, ze przeciętny Gal miał dużą tarczę, cztery oszczepy i miecz i to właśnie od Galów Rzymianie przejęli kolczugę.
    Miał dużą tarczę thureos (przyjętą na wschodzie), niezbyt zadowalającej jakości (hit w tanich, najemnych oddziałach thureophoroi). O tak wysokiej liczbie oszczepów pierwsze słyszę. Miecze... załóżmy optymistycznie (hurraoptymistycznie) iż każdy wojownik ten drogi miecz miał, który jak podają dziejopisarze (tylko jeden) był pośledniej jakości (wykrzywiał się podczas walki, Galowie po kilku ciosach metrowymi olbrzymami musieli te prostować)... co do kolczugi - ta była drogą zabawką. Przeciętny celt walczył w spodniach lub nago. W porównaniu do legionistów po reformie mariusza, którzy uzbrojenie "kupowali sobie" już na początku służby. Dobrej jakości tarcza scutum, miecz glaudius, pilum, hełm montefortino, a potem radośnie był tresowany codziennie tak silnie, że czasu miał nie mieć dla siebie, a czas wojny uważać za wypoczynek. Przeciętny wojownik celtycki (zważmy na ilość plemion, których nie powinniśmy jednak mierzyć jedną miarą) to chłop oderwany od swego pługa, orki, roli - produkt społeczeństwa rolniczego, traktujący wojnę jako przykrą konieczność. Pospolite ruszenie, nie radzące sobie z walką w szyku, w starciach drużynowych, jako zespól, lecz walczący indywidualnie.

    Stracił ok. 30-40 tys. ludzi. A nie było to przecież pierwsze spotkanie z Partami. Jeszcze za Republiki, kiedy szli pierwszy raz na Partów, dostali bęcki. Krassus stracił też ok. 30 tys ludzi. Do dziś wszyscy wiedzą co to jest "taktyka partyjska" lub "manewr partyjski". A temu panu co się stało? cosiestao cosiestao http://pl.wikipedia.org/wiki/Walerian_I czyżby Partowie złapali Pana Cesarza? robił za podnóżek? Inny cesarz Julkiem zwany zgromadził 70 tys ludzi i myślał, że legionami zdobędzie ziemie Partów. Zginął w 363 w bitwie. Superarmia
    Tego nawet komentować szerzej nie będę, bo nie warto. Każdy, kto choć trochę zna dzieje wojen z Partami i Persami wie iż te były zmienne, raz Rzymianie byli wyżynani (ale z reguły na korzyść pobitych armii powinno świadczyć iż wracały do swego kraju nie rozbitą hordą lecz w szyku i ze sztandarami), innym razem partowie/persowie padali ofiarą armii rzymskiej, pukali do bram Ktezyfontu, swoich władców instalowali. Ostatecznie ani strona A, ani B nic nie ugrała, tylko element arabski C spadł na osłabione Imperia

  9. #29
    Cześnik
    Dołączył
    Aug 2012
    Postów
    323
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: O wyszkoleniu - postów kilka

    ludzie ... ludzie ... pisząc o Celtach masz przed oczami rzesze rolników a nie wiesz, że rzymska armia to byli głównie chłopi wzięci do wojska a po powrocie z wojen zastawali ruinę - stąd działalność Grakha. Ekspansja Celtów była oparta o świetną metalurgię i taktykę prowadzenia wojny. Przyjmuje się, że 25% populacji to byli wojownicy.
    Celtycka włócznia zwana była lancea i przeciętny wojownik miał ich nawet cztery i to różnych rozmiarów i przeznaczeń. Długa miała 1,8 metra (dlaczego tyle?). Grot włóczni, jak przystało na mistrzów metalurgii miał nawet 50 cm długości. Krótsze ,przeznaczone do rzucania, zwane były gaesum. Tarcza Celta miała duże rozmiary i była wykonana tak jak inne tarcze. Na golasa to biegali najwięksi killerzy, przeciętniaki nosili spodnie i płaszcz. Długi miecz dopełniał obrazek.
    Celtowie, którzy na swoich rydwanach - carpentom - porobili pra-amortyzatory i stworzyli stabilną platformę bojową mieliby być rolnikami i zbieraniną lekkiej piechoty? W Celtyckim społeczeństwie status wojownika oznaczał pewne profity i zaszczyt, osiągał to bohaterskimi czynami. Armia celtycka była podzielona na oddziały w zależności od uzbrojenia a więc mamy organizację i dyscyplinę. Kiedy ruszali na przeciwnika rozpoczynała się prawdziwa rzeź. Nawet Alexander Wielki pisał o Celtach, że "nie boją się niczego oprócz tego, że niebo spadnie im na głowy".

    Kiedy piszesz o Celtach i ich sposobie walki masz na myśli ich "wojnę psychologiczną" - robienie szumu, hałas, dęcie w rogi, walenie mieczem w tarcze a potem wyrzynanie przeciwnika. Kiedy piszemy o Partach mamy "taktykę partyjską" czyli pozorowany odwrót i ostrzał do tyłu. A co takiego innego wprowadzili Rzymianie? Nic.

  10. #30
    Podkomorzy Awatar Herod
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 889
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 5 podziękowań w 4 postach

    Re: O wyszkoleniu - postów kilka

    Kiedy piszesz o Celtach i ich sposobie walki masz na myśli ich "wojnę psychologiczną" - robienie szumu, hałas, dęcie w rogi, walenie mieczem w tarcze a potem wyrzynanie przeciwnika. Kiedy piszemy o Partach mamy "taktykę partyjską" czyli pozorowany odwrót i ostrzał do tyłu. A co takiego innego wprowadzili Rzymianie? Nic.
    Taktyka partyjska została zaczerpnięta ze starć w stepie z innymi koczowniczymi plemionami, zwłaszcza z Sakami. Nie była żadną nowością - chyba, że dla Rzymian. Na uboczu - Partowie i Sassanidzi również stosowali wojnę psychologiczną, osławione wielkie bębny dźwigane przez wielbłądy. W sumie i Rzymianie taką stosowali, ale na skalę strategiczną - wybijając lub biorąc w niewolę całe plemiona...

    Szyk manipularny - to wprowadzili rzymianie. Wzorzec piechoty - to wprowadzili rzymianie, wzorzec który kopiowali Galaci, Markomanii, Numidowie, Armeńczycy, Pontyjczycy, Seleukidzi, Lagidzi i mniejsi pokroju Heroda i jego małej armii.


    Na golasa to biegali najwięksi killerzy, przeciętniaki nosili spodnie i płaszcz.
    Zależy gdzie. Liczne znaleziska archeologiczne we wschodnim basenie morza śródziemnego wskazują iż plemiona galackie w III p.n.e walczyły przeważnie nago, a przynajmniej tacy wojownicy zostali uchwyceni. Może wszyscy przedstawieni byli killerami.

    pisząc o Celtach masz przed oczami rzesze rolników a nie wiesz, że rzymska armia to byli głównie chłopi wzięci do wojska a po powrocie z wojen zastawali ruinę - stąd działalność Grakha.
    Przecież pisałem o rzymskiej armii po reformach Mariusza. Armii, w której służyło się 16/20/25 lat i nie miało się nic innego do roboty jak trenowanie i walka. Armia poborowa doby średniej republiki to osobna kwestia.

    Celtycka włócznia zwana była lancea i przeciętny wojownik miał ich nawet cztery i to różnych rozmiarów i przeznaczeń. Długa miała 1,8 metra (dlaczego tyle?
    Podaj mi książkę, z której zaczerpnąłeś informację o czterech włóczniach.

    Tarcza Celta miała duże rozmiary i była wykonana tak jak inne tarcze.
    JAKIE inne tarcze? Scutum? Spara? germańskie? Daj cytat. Zresztą znów wiele zależy od rejonu działań i plemienia, Kaledończycy stosowali małe tarcze, wręcz puklerze.

    Celtowie, którzy na swoich rydwanach - carpentom - porobili pra-amortyzatory i stworzyli stabilną platformę bojową mieliby być rolnikami i zbieraniną lekkiej piechoty? W Celtyckim społeczeństwie status wojownika oznaczał pewne profity i zaszczyt, osiągał to bohaterskimi czynami. Armia celtycka była podzielona na oddziały w zależności od uzbrojenia a więc mamy organizację i dyscyplinę.
    Zależy znów od rejonu i czasu. Pamiętaj iż z rydwanów (tych zabawnych wózkach, które rzymian raczej rozśmieszały niż irytowały i których sami celtowie stopniowo - znów wszystko zależy od rejonu świata - zaprzestali używać) korzystała przeważnie arystokracja, nie ogół społeczeństwa i to na ich potrzeby te rydwany powstały. Póki co mamy jakieś zręby organizacji, a nie dyscyplinę pojmowaną jako karność, dryl, szacunek do przełożonego i rozkazów (niezależnie od jego sławy bohatera wymaganej od dowódców barbarzyńskich). O jakości dyscypliny i karności świadczą niech wzmianki w "Commentarii". Wercyngetoryks wprowadza dyscyplinę w podległych sobie oddziałach - skoro Cezar to raczył zauważyć możemy dojść do prostego wniosku iż wcześniej celtyckie wojska nie przedstawiały się pod tym względem zbyt dobrze, co też było normą.

    Kiedy ruszali na przeciwnika rozpoczynała się prawdziwa rzeź. Nawet Alexander Wielki pisał o Celtach, że "nie boją się niczego oprócz tego, że niebo spadnie im na głowy".
    Etos wojownika. Brawura, żądza krwi i sławy, dzika furia sprawiło iż ci wojownicy zamiast na walkę w szyku stawiali na starcia indywidualne, co też dobrze spisywało się w starciach z im podobnymi siłami, czyli innymi biegnącymi z pianą na pysku (co też podkreślają autorzy starożytni i średniowieczni - Anna Komnena opisując współczesnej jej Franków "Celtów"). Rzymianie i większość ludów rejonu basenu morza śródziemnego w tych czasach stawiali na wysoką dyscyplinę, dryl, walkę w zwartym szyku. Kto wygrał ostateczne starcie? Oprócz opisów starożytnych na charakter preferowania walki indywidualnej ponad wszystko niech świadczy chociażby uzbrojenie pokroju wspomnianych tutaj lancea i mieczy. Długość lancea to ok 1.8 m, wskazuje na używanie tychże w szermierce raczej niż w zwartym szyku, zza tarcz niczym hoplitów, thureophroroi, triarii. Podobnych włóczni używali Persowie w czasach wojen perskich i które po starciach z wojskami greków zarzucili jako nieskuteczne, przyjmując sprzęt swego adwersarza. Zresztą lancea służyła też do miotania... miecz celtycki to ok. 1 m (czyli spatha jazdy rzymskiej, miecze irańskie jazdy ludów wschodu) w starciu pieszym wymuszają walkę w luźniejszym szyku w celu skutecznego zamachnięcia się. Wojska piesze z RBMŚ, walczące w zwartym szyku używały mieczy krótszych - kopis, Makhaira,czy nieśmiertelny glaudius.

    Dzięki stosowaniu zwartego szyku na 3 celtyckich wojowników przypadało 5 wojowników "cywilizowanych" - na danym odcinku uzyskiwano przewagę. Możemy zachwalać etos wojownika, ale to karność wygrała owe starcie. Tresura i zabijanie indywidualnej brawury w żołnierzach, uczenie ich walki w zwartym szyku, ramię przy ramieniu.

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Kilka pytań
    By Path in forum Podzamcze (MTW II, Kingdoms - pomoc techniczna)
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 05-03-2012, 20:29
  2. Kilka pytań
    By PlanB in forum Medieval 2 i Kingdoms
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 29-10-2011, 19:42
  3. Kilka pytań
    By Nalo in forum Podzamcze (MTW II, Kingdoms - pomoc techniczna)
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post / autor: 10-09-2010, 21:09

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •