Dyskusja o jednostkach i agentach w Rome 2

[KLAssurbanipal]

Myślę, że pora na taki temat.
Ze screenów widać wojaków kartagińskich i rzymskich.
Wyglądają o niebo lepiej niż w pierwszy RTW - łucznicy w hełmach, mają tarcze; Kartagińczycy mają hełmy frygijskie (przypominają wreszcie wojowników hellenistycznych a nie reskin Iberów).


Jednostki z DLC "Beast of War"

Syryjskie słonie:



Wielbłądzi katafrakci:



Balisty ze skorpionami i wężami:



Psy epirockie:



Psy celtyckie:



Pszczoły z katapult:

[Ituriel32]

Mam wrażenie że zaszły zmiany w agentach, czy też może zasugerowałem się opisem zmian w DEI.
Rozchodzi się głównie o czempiona. Gdyż podczas kampanii na trudnym Tylis moje miasta były napastowane tylko przez szpiegów (podpalenia pojedynczych budowli). Masowych zniszczeń nie zapamiętałem. Czempioni za to kroi moich agentów równo.

[Tits]

Chciałbym założyć ten temat aby rozpocząć dyskusyję na temat agentów i ich bardzo różnorodnej skuteczności. Dla ułatwienia 1 to będzie autorytet 2 to będzie przebiegłość a 3 to będzie zapał. Jak wiadomo agenci mogą działać w trzech głównych "obszarach" działanie na "miasto" na armię i ogólne. W wielkim skrócie:

Miasto

Szpiedzy - 1: przydatne czasami 2: jak nie ma armii środku to co innego nam zostaje 3: Może się przydać

Arystokracja - W ogóle to oni się do czegoś przydają poza generowaniem dodatkowego dochodu w prowincji!?

Czempioni - 1: Szpieg robi to lepiej 2: przydatne 3: Szpieg robi to 10x lepiej

Armie

Szpiedzy - 1: po co to komu 2: totalnie przekozaczone no po prostu totalna miazga i orzechy laskowe 3: rly ktoś tego używa?

Arystokracja - haha

Czempioni - 1 i 2 nie rozróżniam zbytnio 3: szpiedzy szpiedzy

Ogólnie

Szpiedzy - lepiej zatruwać

Arystokracja - do niczego innego się nie nadaje

Czempioni - gdy sytuacja tego wymaga

Napisałem tak w skrócie, bo nie wiem czy wątek się przyjmie.

[Ituriel32]

http://forum.totalwar.org.pl/showthr...ntach-w-Rome-2

A z posta mało co zrozumiałem. Ja tam zawsze robię agenta pod przeznaczoną mu cechę. Czyli szpieg pod przebiegłość (trucie/zabójstwa), arystokrata pod autorytet (dochody/kultura w regionie), a czempion pod zapał (trening/eksterminacja wrogich agentów).

[Tits]

Chciałbym tutaj się skupić wyłącznie na agentach. Problem tkwi w tym że agenci mają po kilkanaście opcji z czego tylko jedna jest przydatna. U szpiegów jest to zatruwanie, u czempionów trening a u arystokracji zwiększanie podatków. Chyba że czegoś o agentach nie wiem i chciałbym się dowiedzieć.

[Saruman555]

W sumie arystokrata może się przydać szczególnie na wysokim poziomie trudności,dzięki rozprzestrzenianiu kultury.Przez to prowincja nam się szybciej nawróci i uspokoi. Pomaga w kryzysowych sytuacjach.Chociaż powiedziałbym ,że są oni najbardziej sytuacyjni,ale nie skreślił bym ich jako całkowicie nie przydatnych.

[Gajusz Mariusz]

Ja jeszcze rozwijam u Czempiona zasięg. Często łazi u mnie w armii i odłącza się tylko na czas eliminacji wrogiego agenta. U mnie zasięg w armiach to priorytet.

[Ituriel32]

Komp zrobił mnie na szara... Przekupił mi czempiona trenującego armie. Dopóki nie wyszedł to nie mogłem nią ruszyć, bo cały czas używał jakiejś umiejętności zatrzymującej. Własnym szpiegiem nie dało się go ruszyć.

Swoją drogą to nie wiedziałem że się tak da agenta w armii zaatakować.

[Gajusz Mariusz]

Takiej akcji też nie miałem jeszcze .

[Shay Ruan]

Da się. Nie zliczę nawet ile razy to przeklinałem. Agenci to potęga w tej grze.