Właśnie w tym problem, że powinieneś na samym początku mogłeś zaznaczyć, że analizujesz kolejno wg rysunków. Myślałem początkowo, ze dość długo analizujesz jeden rysunek McBride;'a. Tak, jak to napisałeś wyszło trochę skrótem myślowym
.

Całkiem sporo nas, historyków starożytności (nieśmiało się tak nazwę) pisze i mówi pewnym żargonem, zwłaszcza jak lubi to co robi. Do tej pory pisałem o tym głównie w dziale historycznym, a z racji najczęstszych tam gości nie musiałem wykładać im swych myśli prościej, nikomu to nie sprawiało problemów. Następnym razem postaram się to zrobić bardziej czytelnie.

Teraz widzę, skąd takie zagłębienie w Seleucydów. Piszesz o Machabeuszach.
Właściwie staram się w wolnym czasie zgłębić ich problematykę, jak też wydarzeń w tej części świata od IV do I p.n.e (z naciskiem na Dynastię Seleukidów, ale zapewne też Dzieje Izraela i Heroda z familią postudiuję). To trochę niedoceniona u nas tematyka, więc tym bardziej sprawia mi radość.... staram się, gdyż oprócz pracy maluję armię syryjczyków. 15mm miniaturki, czekam na dostawę. Dlatego teraz większą wagę przywiązuję do kwestii uzbrojenia, przed wakacjami skupiłem się na katafraktach nieco (bo w armii mam 40'stu) żeby wyselekcjonować najlepsze miniaturki.

Akurat tematyką filmową się nie zajmuję, chociaż lubię te filmy z lat 50'tych i 60'tych. Z Machabeuszy czekam na Gibsona film, chociaż z tego co czytałem niestety scenariusz mają bardzo spłycić.