Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 29 z 29

Wątek: March Of The Eagles

  1. #21
    Ensis
    Gość

    Re: March Of The Eagles

    Przecież Paradox jest tylko wydawcą, producentem jest AGEOD.

  2. #22
    Podstoli
    Dołączył
    Oct 2009
    Postów
    446
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: March Of The Eagles

    Dziwne.
    W opisie gry dewloper to Paradox Development Studio.
    Zapamiętaj, ja głupiemu mogę ustąpić, ale nie pozwolę sobie wejść na głowę jego głupocie.

  3. #23
    Ensis
    Gość

    Re: March Of The Eagles

    Sam już nie wiem, możliwe jednak że Paradox jest wydawcą.

  4. #24
    Salvo
    Gość

    Re: March Of The Eagles

    Paradox i Ageod to teraz dwa osobne podmioty.
    http://forum.paradoxplaza.com/forum/...Paradox-France

    March początkowo robił Ageod, ale ostatecznie przejął Paradox.

  5. #25
    Raf Awatar Raferti
    Dołączył
    Mar 2010
    Postów
    341
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    3
    Otrzymał 44 podziękowań w 25 postach

    Re: March Of The Eagles

    Tradycyjnie podaje informacje o recenzji na eufigames.com / wayofwar.org
    Warto się zapoznać z gameplay

    http://eufigames.com/review/march-of-the-eagles/

  6. #26
    Podstoli
    Dołączył
    Oct 2009
    Postów
    446
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: March Of The Eagles

    Fajna recenzja napisana zwięzłym, choć troszkę kwiecistym językiem.
    Trafiło się jednak parę błędów merytorycznych, zwłaszcza tyczących historii.
    np. niezbyt trafne określenie, że gra obejmuje "drugi okres wojen rewolucyjnych, a więc 1806-1820".

    Wojny epoki Rewolucji Francuskiej to raczej lata 90-te XVIII w. a Wojny Napoleońskie to m.w. 1803-1815, zatem to troszke inny układ lat.

    To mały pikuś, ale gorzej, że MOTE cechuje podobno "Monotonny tryb dla pojedynczego gracza. Płytkość warstwy ekonomicznej."
    W takiej sytuacji niby "Świetny multiplayer, lekkość i dynamika rozgrywki" mogą tej grze nie pomóc.

    Oglądałem kiedyś filmik z rozgrywki w MOTE, który wykazywał, że gra jest niestety na bakier z realiami sztuki walki z epoki.
    Niezbyt wiernie oddaje organizację i prowadzenie wojsk. Strategia też bardziej przypomina tu walkę o jakieś prowincje niż zdominowanie przeciwnika przez rozbicie jego głównej armii w kilku wielkich bitwach lub militarnym wykorzystaniu przewag np. rozległych terytoriów, kolonii, floty, bogatych zasobów, wydolności ekonomicznej, zdolności przeżycia w trudnych warunkach kilmatycznych czy zaopatrzniowych.

    Dlatego ciągle nie znajduję odpowiedzi, czy warto zainteresować się tą gą.

    EDIT

    Zadałem sobie trud i przejrzałem Player's Guide zamieszczony tu
    http://forum.paradoxplaza.com/forum/sho ... 372fc20a83

    Przejrzałem nawet ciekawie napisanego, długiego AARa
    http://forum.paradoxplaza.com/forum/sho ... at-Britain)

    Dalej mam duże wątpliwości co do tej gry.
    Gra opiera się niby o czasy Wojen Napoleońskich, jest ciekawie pomyślana, ale z oddaniem istotnych problemów tej epoki ma spore trudności.
    Zawiera wiele akceptowalnych rozwiązań, ale z realizmem i strategią działan militarnych nie ma wiele wspólnego.

    Wystarczy zauważyć, że 2Coats, twórca w/w ARRa, już na samym początku gry tj. w styczniu 1805 roku mógł stoczyć kilka wielkich bitew morskich, w tym parę wielkości m.w. Trafalgau. Potem zorganizował armię złożoną głównie z lekkiej piechoty, lansjerów (SIC!) dragonów i artylerii oraz atakował posiadłosci duńskie np. Islandię, a potem nawet Danię.

    Nic to, że takie działania budzą wątpliwości, nie chodzi nawet o to, że Brytyjczycy właściwie nie mieli lansjerów i nie mogli tworzyć samej lekkiej piechoty.
    Ta gra umożliwia samym Brytyjczykom prowadzenie większych akcji lądowych na kontynencie już w 1805-1806. Choć wiadomo, że oni nie byli do tego skorzy.
    Zwykle korzystali ze wsparcia jakichś sojuszników, bo sami mieli niewystarczające siły lądowe. Ich główny wysiłek to zawsze była wielka flota.

    Kuriozum jest jednak w tym, że gra umożliwia np. prowadzenie tylu wielkich bitew morskich w tak krótkim czasie ilu nie było nawet przez cały okres WN.
    Wrogowie W. Brytanii w grze musieli być ciężkimi idiotami ciągle wdając się w przegrywane z kretesem bitwy morskie.

    Widzimy zatem spore problemy budowania oraz ustawienia możliowści bojowych jednostek pozwalające na działania nierealistyczne.

    Szkoda, miałem chrapkę powalczyć w MOTE, a tu taki klops.
    Zapamiętaj, ja głupiemu mogę ustąpić, ale nie pozwolę sobie wejść na głowę jego głupocie.

  7. #27
    Podstoli
    Dołączył
    Oct 2009
    Postów
    446
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: March Of The Eagles

    Dziwną politykę prowadzi Paradox.
    Do niedawna na ich stronce można było swobodnie poczytać ARRy z MotE. Teraz trzeba uzyskać tam dostęp np. zarejestrować się.
    Żenujące i zniechęcające do zakupów zarazem.
    Zapamiętaj, ja głupiemu mogę ustąpić, ale nie pozwolę sobie wejść na głowę jego głupocie.

  8. #28
    Podstoli
    Dołączył
    Oct 2009
    Postów
    446
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: March Of The Eagles

    Niestety ARR "For God, King & Coutry" by 2Coats wykazuje jak słabe pojęcie o problemach epoki napoleońskiej, a zwłaszcza o realiach strategicznych i uarunkowaniach operacji militarnych mieli twórcy MotE. Balans krajów, ich zasoby, zależności geopolityczne i realność poszczególnych operacji też tam kuleje.

    Wystarczy zajrzeć do paru kolejnych stron tego ARR, a zaraz wypadają tam kolejne trupy z szafy.
    Brytania w tej grze zdolna jest do opanowania Neapolu, połowy Sycylii oraz części Krety, zajmuje też Ateny i część Morei. Trzyma przy tym nadal Hanower. Francja zbytnio temu nie przeciwdziała, choć Brtyjczycy mają nadmiernie rozproszone siły lądowe zaangażowane w niemal krańcowych zakątkach Europy. Dysponując stosunkowo mała armią prowadzą oni szereg udanych akcji lądowych, zdobywają i utrzymują sporo odległych prowincji.

    Do tego Brytania w grze może rekrutować masy kawalerii, a są to nawet całe brygady lansjerów.

    Paradox czyni więc możliwym to czego Anglikom realnie nie udało się wykonać przec całą epokę.
    Szwedzi nawyraźniej nie pojmują, że takie rozproszenie sił oraz odległe operacje w Europie czy północnej Afryce w tamtych czasach były skazane na porażkę, wide historyczne brytyjskie przegrane operacje: Dardanelle, Aleksandria, Walcheren, czy w południowych Włoszech. Oni nie mogli tam wygrać, bo nie pozwałał na to układ i stosunek ówczesnych sił. Logistyka, zasoby, zdolności przewozowe okrętów, odmienne lokalne warunki też były poważną przeszkodą.

    Strategia zajmowania i utrzymywania paru oddalonych, sporych prowincji w wielu odległych miejscach Europy jest więc nierealistyczna.

    Nie odpowiada to również podstawom strategii prowadzenia wojny.
    Po co Brytyjczycy mają zajmować tyle kawałków Krety, Grecji, Południowych Włoch, kiedy nawet całej Sycylii nie kontrolują.
    Po za tym głównym wrogiem Brytanii była w tej epoce Francja, a w grze Anglicy rozpraszają swoje siły i atakują swoich aliantów na Sycylii, to kiepski pomysł.

    Historycznie Brytania dzięki potężnej Royal Navy królowała na morzach, blokowała wrogie floty w portach, ale RN mogła jedynie osłaniać parę wysp i kolonie.
    Na lądzie w Europie niewiele mogła. Właściwie to dzięki wsparciu wojsk portugalskich i hiszpańskich oraz złożoności sytacji, Brytyjczycy mogli prowadzić długą wojnę głównie na półwyspie Iberyjskim.

    Jeszcze parę lat wcześniej Anglicy nawet do spółki z Rosjanami nie dali rady w Holandii, ani w Niemczech.
    Bez licznych aliantów Brytyjska armia nie dałaby rady pokonać nawet osłabionej Francji, vide kampania Waterloo 1815.

    Do pokonania Francji na lądzie Brytyczycy potrzebowali aż 20 lat wojen, siedmu wielkich koalicji, a i tak ostateczne zwycięstwo zawdzieczano głównie fatalnej kampanii Napoleona w Rosji.

    Popatrzmy też na inne paradoxy w MotE np.
    Osłabiona Turcja wdaje się w wojnę z Austrią, kiedy Ottomanów atakują Rosja i Anglia.
    Francuzi połykają kawałki Niemiec i Włoch, a Austria Prusy i Rosja pozostają tu właściwie bierne.
    Hiszpania podbija pare prowincji portugalskich, przy tym ma jeszcze siły by skutecznie walczyć w Maroko.
    Przecież Portugalia realnie miała sojusz z Brytanią, która władała morzami, siedziała też w pobliskim Gibraltarze, przez co większe hiszpańskie akcje w Maroku czy Portugalii były skazane na niepowodzenie.

    Szwecja z Danią w grze bezsensownie wykrwawiają się wzajemnie w sytuacji kiedy zagraża im dominacja francuska, zachłanność rosyjska, czy przebiegłość brytyjska niezbyt sprzyjająca Skandynawom.

    SI poszczególnych państw i ich posunięcia są więc nierealistyczne, a nawet rzec można paradoxalne.

    Czy rzeczywiście było tak trudno przyjąć do gry podstawowe historyczne zależności, problemy oraz wykonalność strategii poszczególnych państw tego okresu?
    Zapamiętaj, ja głupiemu mogę ustąpić, ale nie pozwolę sobie wejść na głowę jego głupocie.

  9. #29
    Salvo
    Gość

    Re: March Of The Eagles

    Gra jest beznadziejna. Już na samym starcie wybucha 20 wojen typu Szwecja-Dania, Pruscy vs. reszta Niemiec, lub walki pomiędzy mocarstwami, które historycznie walczyły przeciw Napoleonowi. Dla mnie to tak jakby w HOI3 Polska napadła na Argentynę, a Chiny na Czechy - zero poprawności historycznej, zero klimatu epoki.
    Sama rozgrywka też słabiutka, zbierz armię i rzuć na przeciwnika, wygrywa gracz z większym manpowerem.

    Zawiodłem się, szczególnie, że chyba nie byłoby trudne lekkie oskryptowanie Francji w kierunku historycznym i "wymuszenie" na AI wiązanie się w koalicje przeciwko silniejszemu przeciwnikowi. W HOI jakoś nie było z tym problemów. W niczym by to rozgrywki nie osłabiło, a wręcz przeciwnie. Ale cóż, gra wyszła na zasadzie prostej produkcji, do prostej rozgrywki na multi. Jako fanatyk epoki napoleońskiej jestem zawiedziony na całej linii.

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Podobne wątki

  1. Warhammer: Mark of Chaos/Battle March (Multi)
    By Haller in forum Inne gry strategiczne
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 16-05-2015, 21:16

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •