Która kampania jest według ciebie najciekawsza? uzasadnienie

[kopaa]

Która kampania dana nacją jest według was najciekawsza w tej leciwej grze?
Według mnie Kartaginą, kampania jest po prostu bajecznie ciekawa i dosyć wymagająca, na doatek zmusza nas do wykorzystywania wszystkich zawartych aspektów w grze. Flota jest niezbędna aby obronić się przed Rzymem w początkowym okresie gry, najemnicy natomiast stanowią istotny element wspierający nasze bardzo skromne siły czy to w hiszpanii czy też w Afryce. Grając Kartaginą już na początku możemy toczyć walki z różnorodnymi typami armii, scieramy się z Grekami i ich falanga, z barbarzyńskimi hordami hiszpanii czy też Galii, z lekka piechota i szybką numidyjską kawalerią Numidów i ze zdyscyplinowanymi armiami rzymskiej republiki. Na każdą armie nierzadko trzeba odpowiednio dobrać jednostki a na podbicie danego państwa zmontować i ułożyć inny rodzaj kampanii.

[chochlik20]

Grecja - jeśli chodzi o nacje grywalne. A czemu, odpowiedz jest prosta - wymagania jakie otwierają się przed graczem od pierwszej tury. Rozbicie posiadłości pomiędzy różnymi kontynentami i wyspami sprawia, że musimy liczyć się z atakiem od każdej strony. Na Sycylii mamy od razu do czynienia z jednym z rzymskich rodów, pokonanie i zdobycie Messeny przy pomocy tych sił, które posiadamy nastręcza trudności, potem czeka nas atak Kartagińczyków, na Peloponezie musimy się bronić przed Macedończykami i Brutusami, w Azji mniejszej atakuje nas Monarchia Seleucydów, Pont. Musimy wszędzie utrzymywać duże armie i flotę wojenna, co nas sporo kosztuje. Dodatkowo Miasta Greckie posiadają świetną piechotę jeśli chodzi o obronę ale marną w ataku, podobnie z jazdą, która jedynie dobrze użyta sprawi masę kłopotu naszym wrogom. Dodatkowym plusem tej kampanii są kierunki ekspansji - możemy atakować gdzie tylko zechcemy.

[Wald]

Po za rodem Juliuszy, to najciekawsza jak dla mnie jest kampania prowadzona siłami macedońskimi- ciekawa pozycja geopolityczna( i tereny "górzyste" i dość nizinne na północy) oferuje to już na samym początku atrakcyjność w toczeniu zmagań; mix sąsiadów i cywilizowani i Ci nie co nieokrzesani - stwarza możliwość wykazania się jako taką, sztuką dyplomacji oraz agresywnej polityki, itp. Macedonia jest również odpowiednim wyborem dla graczy, którzy grają zgodnie z realiami(oczywiście po za Rzymem)- możliwość podboju greków, czyli inaczej coś na wzór zmagań Aleksandra i Filipa-oraz podboju wschodu również zgodnie z podr.(po za datą ) co wyklucza, dla takich "podręcznikowych" graczy wyrzut sumienia podbojem, np. Macedonią -Galii.

[Lwie Serce]

A ja najbardziej lubię kampanię Partią, właściwie wrogami jesteśmy otoczeni, Pont, Seleucydzi, Egipt, na VH te państwa spamują armiami co sprawia że się miło gra. Dodatkowo katafrakci dodają przyjemności rozgrywce Później wielki front z Rzymem sprawia że jest bardzo sympatycznie, kiedy się walczy ze słupkami synów Wilczycy

[Reznow45]

Macedonia, co prawda trzeba grzebać,ale jest świetną frakcją, którą można w krótkim czasie zniszczyć Rzym i stworzyć imperium.
Podobnie Galia, tu troche trudniej, ale jest więcej zabawy z Julkami i Senatem. Fajni są Seleucydzi, duży rooster jednostek i dobre położenie.

[gpr]

Nie wiem która jest najciekawsza ale najtrudniejszą nacją jaką grałęm (gram) są Iberzy (Hiszpania). Ma najgorsze oddziały w początkowym etapie gry i trzeba się bardzo śpieszyć najpierw by zdobyć choć scutari (czyli hiszpańskie Hastiti) a potem rogatych. Bez tych jednostek jakoś nie widze wygranej.
Grałem: galią, germanią, julkami, kartaginą, trochę grecją.

[nazgul3456]

Najciekawszą frakcją moim zdaniem są Iberianie. Na początku jest trudno jak cholera, a jak nam wiadomo im trudniej tym większa zabawa. Początkowe jednostki oprócz Scuartii są całkowicie bezużyteczne. Scuartii to jest taka słabsza wersja Hastati. Gdy już zajmiemy cały półwysep to czeka nas kolejne trudne zadanie mianowicie Galia i Juliusze (i czasami parę oddziałów z Kartaginy). Jeśli przetrwamy ok. 50 tur to będziemy mieć dostęp do dość słabej jednostki tamtego okresu (ale przynajmniej lepszej od Scuartii) mianowicie do Rogatych Wojowników. Więc gra Hiszpanami jest piekielnie trudna i dlatego jest fajna zabawa grając nią.

[krwawa_rozprawa]

Najciekawszą frakcją moim zdaniem są Iberianie.

... a może "Grecjanie"?



Poza tym twórcy RTW zaoferowali możliwość wyboru dwóch trybów kampanii dla każdej frakcji. Inaczej gra się "krótką". To chyba dość istotne a nikt o tym nie napisał.

[nazgul3456]

Najciekawszą frakcją moim zdaniem są Iberianie.

... a może "Grecjanie"?



Poza tym twórcy RTW zaoferowali możliwość wyboru dwóch trybów kampanii dla każdej frakcji. Inaczej gra się "krótką". To chyba dość istotne a nikt o tym nie napisał.

W krótkiej kampanii nie ma żadnej zabawy. Krótka kampania to tylko max na godzinkę.

[krwawa_rozprawa]

Godzinę? Za długo. Podobno jeden z tych 'Iberianów', 67-letni Ildefonso, przeszedł taką kampanię w 12 minut.
.
.
.
.