Jw.
Jw.
W miare świeża ko i szkoda zamyka tym bardziej ze zapelniona. Jesli Black sie deklaruje dalej byc MG to szukamy kogos na wolne miejsce i gramy dalej.
zostaje
0:1
Zdecydowanie zostaje.
0:2
0:3 gramy dalej
0:4, chociaż się wlecze. Ruchy!
0:5 gramy gramy!
Mój dom spłonął
I nic już
nie zasłania Księżyca
Pisać tylko na PW!
0:6 gramy dalej
"Ci którzy nigdy nie zaznali prawdziwego bólu, nigdy też nie będą potrafili w pełni zrozumieć pokoju"
"Droga do szczęścia okazała się złudna ,W tym samym miejscu, dalej o krok,Wysłana energia zatacza krąg,Dziś wracam mocniejszy wiem komu ufać,Czysty umysł, siła, spokój ducha,Skazany na trening uczę swego ciała,By uczynić je twardym jak skała"
Miałem tą jednostkę kompletnie zablokowaną. Uwierz, gdybym chciał to by jej już dawno nie było
Wstrzymałem się z turą, bo widzę, że Francja jednak zaatakowała wojska Sycylii (niestety nie wiem, czy czasem nie pobiła też jakiejś innej armii). Zatem sytuacja jest do rozstrzygnięcia i nie robię, jakby Francja miała powtarzać turę. Gwoli wyjaśnienia.
Teraz do rzeczy- sprawa wygląda tak, że podpisałem pokój z Sycylią stawiając jej warunek, że opuści północne Włochy. Jako że Sycylia nie miała w okolicy statków, to tura po turze wojska Sycylii szły na południowy-zachód <- zgodnie z umową. Francja zajęła Florencję, gdy wojska Sycylii znajdowały się właśnie na jej terenie. Jako że postawiłem fort na terenie Florencji (miałem do tego prawo i całkowicie uzasadnione było postawienie tegoż fortu), armia Sycylii (która ma turę po mnie) została zablokowana. Nie miałem jak inaczej postawić tego fortu ze względu na zasięg generała itp. Do tego dodam, że armia Sycylii stała nieco z boku, więc nie blokowała drogi ani mi, ani Francji.
No i zaistniała taka sytuacja, że Francja zaatakowała armię Sycylii i nie wiem, bo niestety nie mam tam szpiega ( ) czy czasem nie zaatakowała też jakiejś innej armii, skoro mamy od razu wojnę. Sęk w tym, że armia Sycylii postępowała zgodnie z umową i wycofywała się cały czas na południe, nie blokowała nikomu drogi, tylko że w tej turze była zablokowana przez moje i Francuskie wojska, toteż nie mając jak się ruszyć, nie z jej winy stała na terenie Francji.
Piszę, żeby od razu to wyjaśnić, teoretycznie nie moja sprawa, jednak jakbyście uznali, że Francja po prostu powtórzy turę bez ataku, to nie mam nic przeciwko (wiadomo bez zmian innych ruchów ).
KO:
Krucjata(4-Jerozolima);Iberia(1-Navarra);Brytania(32-Walia);Krzyżacy(35-Polska,36-Zakon,38-Litwa,42-Dania,44-Mongołowie,45-Zakon);MKO(26-Bizancjum);WKO(29-Sycylia);
Niedokończone:
MKO(18-Wenecja);Krzyżacy (39-HRE,40-HRE);
Oddane:
WKO(30-Maurowie, 32-Bułgaria); MKO(30-Dania,33-Anglia);WKO(34-HRE);BC(17-Egipt);
Ośmieszasz się kolejnymi dziecięcymi roszczeniami, nie mającymi podstaw w czystej logice i konsekwencji, a upstrzonymi nutą ubarwień i kłamstw, których się nawet nie spodziewałem.
-Armia Sycylii nie była blokowana przez żadne francuskie wojska. To raz. W niczym nie przeszkadzało sycylijskiej armii wynieść się z doliny, gdyż ani droga na zachód nie była przeze mnie blokowana, ani droga ku Rzymowi. Nie wciskaj tu kitu, jakoby twój fort miał armię sycylijską blokować, ponieważ była ona na drugiej kratce od niego jak i od twojego generała, którego zaatakowałem. Przy okazji nie udawaj idioty tymi dywagacjami nt "domniemania ataku innej jednostki". Oczywistym jest, iż najpierw była sycylijska - blokująca dojście do kolejnej - twojej, jednakowoż ich dystans od siebie uniemożliwiał im połączenie się w solidarnej walce.
-Sycylijczyk nawet nie raczył się niczym usprawiedliwiać, niczego wyjaśnić. Biorąc pod uwagę jego ewidentnie wrogi w tej KO do mnie stosunek ze względu na brak odpowiedzi dyplomatycznych na temat wzmacniania PoNa etc, etc, które to propozycje odczytywał - wynika z tego, iż to bujda na resorach i spisek, albo przynajmniej buńczuczne "mienie w dupie", za które normalnie też ponosi się konsekwencje.
A jako, że nikt mnie o niczym nie informował, a także ze względu na punkt wyżej - mogłem spokojnie potraktować sprawę regulaminowo. Tym bardziej, że Sycylijczyk w tej sytuacji bez mojej zgody przeszkadzał mi na moim terenie walczyć z moim wrogiem.
Biorąc wszystko pod uwagę spokojnie mogę dodać to, że za dużo czasu spędziłem nad turą, aby pod tymi roszczeniami, mającymi tak mało do zaproponowania, uginać się, a użalać. Było uważać, nie cwaniakować. A teraz proszę o nieprzeciąganie tury jeszcze bardziej.
EDIT: Po przyjrzeniu się - armia sycylijska była blokowana, dlatego pierwszy punkt powinien zostać skreślony. Pozostaje jednakowoż pytanie, dlaczego Sycylijczyk ustawił armię akurat tam, kiedy mógł na prawo iść przez terytorium papieskie... Pachnie mi to właśnie przekrętem, ale mniejsza z tym. Jednak zostają późniejsze argumenty. Można też wziąć sprawę w stylu: "macie pecha, było się nie blokować".