Odpiszę tak na twój żałosny wpis:
napisałem o tej sprawie i wstrzymałem się z turą, bo chciałem być miły, żeby sytuacja była jasna i nie trzeba było potem kombinować. Jednak ty pokazujesz swój żałosny poziom obrażając mnie bez powodu. Może jakby ci tak piana z pyska nie leciała, to zauważyłbyś, że nie jestem żadną stroną w tym konflikcie. No ale komu i co ja próbuję przetłumaczyć... :roll: Do tego walczysz ze słowami, których nie napisałem i szczycisz się, że mnie pokonałeś. Brawo! Naprawdę, jestem pod wrażeniem twoich umiejętności. Proponuję zapisać się na jakieś zawody.
To tyle z mojej strony, bo szczerze mam gdzieś tą sytuację.
Tura będzie dzisiaj.