Niedawno w Polsce przeszła kastracja takich zboczuchów, jednocześnie minister spraw zagranicznych się kompromituje i chce aby rząd USA wpłynął na sąd i prokuraturę (w USA na szczęście nie jest jak w Polsce, i tam rząd nie może, ba to byłoby samobójstwem) żeby takiego zwyrodnialcy zostawili w spokoju bo jest wielkim reżyserem (dla mnie nijakim) i mu wolno.
Teraz na Litwie doszło do sytuacji jak z filmu
http://fakty.interia.pl/swiat/news/jak- ... we,1381880
http://fakty.interia.pl/swiat/news/msci ... ji,1381853
zastanawiajace jest to, że ta grupa jest świetnie zorganizowana, ma swoicj ludzi w najwyższych kręgach państwowych i działa jak mafia, często niestety pedofile są bezkarni bo po prostu wykorzystują do tego pieniądze, władze i wpływy, i wtedy jedyne co pozostaje zdesperowanemu obywatelowi to mord
samosąd jest zły, bo jakby każdy tak robił byłaby anarchia, ale co jak państwo broni przestępcę, bo przestepca siedzi na szczycie urzędów tego państwa? czy wtedy zwykły obywatel ma prawo dokonać sądu skoro sąd nie chce? w Konstytucji USA jest zapis, że jeśli rząd będzie łąmał prawa obywateli ci mogą zbrojnie się temu przeciwstawić, chodziło o to, żeby "demokratycznie" większosc nie łamała praw mniejszości, i żeby rząd nie nadużywał władzy, i uważam, że obywatele mają do tego prawo
ciekawe jest to, że wielu pedofili siedzi sobie w parlamentach wielu państw, a jeden nawet jest autorem Konstytucji UE i sam się przyznał w autobiograii, że wykorzystywał przedszkolaki jak była wychowankiem w przedszkolu, i że wspaniałe jest jak 5 latek go rozbiera