Tak więc w jakim kierunku rozwijałeś swoją postać? Którą drogę uważasz za najlepszą?

Ja tradycyjnie tą najbardziej łopatologiczną - wiedźmin wojownik, z drugiej strony jest ona chyba najprostsza ze wszystkich.
"Magiczną" wybrałem za pierwszym razem i niezbyt mi się podobała, szczególnie, że wersja 1.0 nie była jeszcze w pełni zbalansowana. Jest chyba rownież najmniej wiedźmińska, choć z drugiej strony o wiele ciekawsza od wojownika. Mimo to nie przepadam za Geraltem rzucającym kule ognia po mapie. Również animacje do końca nie przypadły mi do gustu. W dwójce rzucając Aard widać jak on leci, w jedynce był po prostu huk i ogłuszenie przeciwnika. Ten drugi scenariusz jakoś bardziej do mnie przemawia.
Alchemiczna na pierwszy rzut oka jest najbardziej wiedźmińską ze wszystkich, z drugiej strony nie widzę Geralta jako grenadiera obrzucającego przeciwnika bombami i podkładającego pułapki.
Teoretycznie można było jeszcze rozwijać wszystkie ścieżki, chociaż Redzi tłumaczyli, że przez to będzie o wiele trudniej. Z drugiej strony, czy nie o to właśnie chodzi?