Bo wiadomo jaki cytat wbił się w pamięć.
Bo wiadomo jaki cytat wbił się w pamięć.
Dla mnie najsłabsze DLC z frakcjami. Nie znaczy to, że jest złe tylko Grecy kompletnie nie pasują do mojego stylu gry.
Najbardziej podszedł mi Epir (mimo, że jego wojsko jest uboższą wersją Macedonii), bo poza standardową helleńską piechotą ma dostęp do bardzo fajnej jednostki konnej - jazdy tesalskiej. Poza tym do ofensywy są jeszcze królewscy peltaści i najemne słonie (dostępne na całej mapie). Do tego agriańscy peltaści będący jedną z moich ulubionych jednostek tego typu. A na sam koniec dodam, że naszym królem jest sam Pyrrus, więc kolejny plus.
Ateny i Sparta jakoś mi nie leżą. Nie pasują według mnie do tworzenia imperium. Poza tym ich wojsko jest bardzo defensywne, przez co dla mnie są dość nudni. Zwłaszcza Sparta ma z tym problem, bo z porządnych jednostek są tylko hoplici i falanga. Piechoty z mieczami brak, a jazda jest przeciętna. Dlatego ich armia jest dla mnie najnudniejsza w grze. Mimo to jakoś by mi ich brakowało, gdybym ich nie miał.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Gdyby ich nie było, byłyby petycję do CA.