Czarno to widzę. Jeśli nie byłoby chęci zreformowania Republiki, to dalej mielibyśmy olbrzymią biedę na prowincji spowodowaną uciskiem podatkowym przez skorumpowanych namiestników. Dla kontrastu Italia pławiłaby się w obrzydliwym bogactwie, złocie i niewolnikach, zrabowanych na prowincji. Do tego obywatelstwo rzymskie pewnie nadal pozostałoby zarezerwowane dla mieszkańców Italii. Prowincjusze pozostaliby ludnością trzeciej kategorii.A mnie właśnie bardziej ciekawią wydarzenia przed Cezarem - co by było, gdyby to nie popularzy wygrali, a optymaci. Gdyby SPQR pozostał republiką, a nie cesarstwem.
W końcu korupcja i narastające bunty na prowincjach rozsadziłyby państwo rzymskie od wewnątrz dużo wcześniej, niż rok 476 n.e.
Do upadku Republiki przyczyniły się reformy Mariusza - zawodowa armia stała się posłuszna dowódcom, a rozkazy Senatu miała głęboko w ...