Strona 1 z 15 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 148

Wątek: Społeczeństwo wielokulturowe

  1. #1
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach

    Społeczeństwo wielokulturowe

    Szkoda tylko, że zapominają o genach, a jak kogoś to nie rusza to inaczej - przeciętna Biała kobieta jest ładniejsza od arabki, a o murzynkach nie wspominając, jeśli ktoś sądzi inaczej to gratuluje gustu
    Ja gratuluję gustu tym którym podobają się Azjatki, ostatnio się od nich zaroiło w internecie a mi się niestety nie podobają . Tak samo zresztą jak większość czarnoskórych, Indusek a nawet Francuzek. Co do genów to przecież wiadomo iż im mniejsze pokrewieństwo tym silniejsze potomstwo, dopływ świeżej krwi bardzo pomaga. Ba nawet są teorie że Polacy są zaradni i stosunkowo silni min. dzięki temu że przez ich ziemie przewinęła się masa różnych ludów.

    przynajmniej jak Europa była w potrzebie to wszyscy stawali w obronie swej ziemi i kultury
    Przeciętny chłop to by zmienił pana gdyby nowy pobierał mniejsze świadczenia od starego. Jak ktoś stawał w obronie ziemi to nie w imię kultury ale w imię jej samej, nieważne było czy idące wojsko było najeźdźcami czy nie. Broniono to co najwyżej wiary bo była dla niektórych ludzi bardzo istotna. Ale w pewnej chwili nawet chrześcijanie z Lewantu woleli przejść pod władzę muzułmanów bo pod ich panowaniem żyło się lepiej. Zresztą byli chrześcijanie którzy porzucali swoją wiarę po to aby mieć większe możliwości w krajach islamskich.

    A o czym, baranie, się dyskutuje jak nie o gustach? Przez całe swoje zawszone życie dyskutujesz o gustach! Obojętnie czy mówisz „idę kupę” czy „dobrze gotujesz, kochanie”. Komunikacja polega na dyskutowaniu m.in. o gustach, o tym, co lubimy, a czego nie lubimy, co kochamy, a co jest obiektem nienawiści.
    Ale bredzisz. O gustach się nie dyskutuje. Swoimi gustami można się podzielić ale nie da się o nich sensownie dyskutować bo nie ma jak, dyskusja nie sprawi że nagle ktoś zacznie lubić owoce które mu nie smakowały.

  2. #2
    Łowczy
    Dołączył
    Feb 2010
    Postów
    162
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Ja gratuluję gustu tym którym podobają się Azjatki, ostatnio się od nich zaroiło w internecie a mi się niestety nie podobają . Tak samo zresztą jak większość czarnoskórych, Indusek a nawet Francuzek. Co do genów to przecież wiadomo iż im mniejsze pokrewieństwo tym silniejsze potomstwo, dopływ świeżej krwi bardzo pomaga. Ba nawet są teorie że Polacy są zaradni i stosunkowo silni min. dzięki temu że przez ich ziemie przewinęła się masa różnych ludów.
    O Azjatkach nie pisałem, bo nie chce mi się już wszystkich ras wymieniać. Wiesz, dla mnie Biali mogą się mieszać, bo to jedna rasa i właśnie przez nasze ziemie to w zdecydowanej większości przechodzili Europejczycy. No i to nie moja wina, że czarni mają gorsze geny, na dowód jest historia czy różne badania, ale niestety polityczna poprawność to zabija. Zabija Europę...
    Przeciętny chłop to by zmienił pana gdyby nowy pobierał mniejsze świadczenia od starego. Jak ktoś stawał w obronie ziemi to nie w imię kultury ale w imię jej samej, nieważne było czy idące wojsko było najeźdźcami czy nie. Broniono to co najwyżej wiary bo była dla niektórych ludzi bardzo istotna. Ale w pewnej chwili nawet chrześcijanie z Lewantu woleli przejść pod władzę muzułmanów bo pod ich panowaniem żyło się lepiej. Zresztą byli chrześcijanie którzy porzucali swoją wiarę po to aby mieć większe możliwości w krajach islamskich.
    Jak chłop zmieniał pana to z jednego Europejczyka na drugiego, bo przecież na na arabskiego handlarza, nie? Wiara w tamtym czasie wliczała się do naszej kultury ( dzisiaj też, czy ktoś tego chce czy nie), i nie żyło się lepiej, chrześcijanie nie mieli praw, albo mieli tylko bardzo małe (już nie pamiętam), a przejście na islam dawało im korzyści, niestety w każdym czasie znajdą się ludzie chorągiewki co zmieniają zdanie dla własnych korzyści np. szlachta Polska co pozwoliła na rozbiory.
    Ale bredzisz. O gustach się nie dyskutuje. Swoimi gustami można się podzielić ale nie da się o nich sensownie dyskutować bo nie ma jak, dyskusja nie sprawi że nagle ktoś zacznie lubić owoce które mu nie smakowały.
    Jak ktoś ma inne walory smakowe to co ja poradzę? No już wiem, język obetniemy

  3. #3
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Jak chłop zmieniał pana to z jednego Europejczyka na drugiego, bo przecież na na arabskiego handlarza, nie? Wiara w tamtym czasie wliczała się do naszej kultury ( dzisiaj też, czy ktoś tego chce czy nie), i nie żyło się lepiej, chrześcijanie nie mieli praw, albo mieli tylko bardzo małe (już nie pamiętam), a przejście na islam dawało im korzyści, niestety w każdym czasie znajdą się ludzie chorągiewki co zmieniają zdanie dla własnych korzyści np. szlachta Polska co pozwoliła na rozbiory.
    Wiadomo że jeżeli był z Normandii to na arabskiego władcy by nie zmienił. Ale tacy z ziem pogranicza gdyby mogli to pewnie nie raz by zmienili. To nie byli "ludzie chorągiewki co zmieniają zdanie dla własnych korzyści" chęć zmiany seniora na lepszego to coś naturalnego, oni żadnego zdania nie zmieniali bo nikt ich o nie nie pytał (oczywiście nie licząc tych którzy nie byli przywiązani do ziemi i sami mogli decydować o tym u kogo pracują). Wówczas to że będzie kimś rządził Niemiec, Polak czy Arab nie miało większego dla ludzi znaczenia; władcy nie bawili się w jakieś nacjonalizmy i każdy człowiek był cenny. Ziemi było pod dostatkiem i to siła ludzka się liczyła.

    chrześcijanie nie mieli praw, albo mieli tylko bardzo małe (już nie pamiętam)
    Oczywiście że mieli prawa, mniejsze bądź większe ale zawsze. Tylko władcy zawsze starali się chłopów przerobić na niewolników a miasta sobie podporządkować.

    Wiesz, dla mnie Biali mogą się mieszać, bo to jedna rasa i właśnie przez nasze ziemie to w zdecydowanej większości przechodzili Europejczycy.
    Arabowie też należą do białych. Pod względem genów to niejednemu Grekowi bliżej do muzułmanów niż do Europejczyków. Tak samo Węgrzy mają w sobie sporo krwi którą ciężko nazwać Europejską, tymczasem biorąc pod uwagę ich liczbę i sukcesy na igrzyskach olimpijskich zazwyczaj przebijają Polaków kilkakrotnie.

    No i to nie moja wina, że czarni mają gorsze geny, na dowód jest historia czy różne badania, ale niestety polityczna poprawność to zabija. Zabija Europę...
    Są czarnoskórzy którzy pod względem genetycznym z pewnością mają więcej do zaoferowania niż niejeden biały. Ale to i tak nie ma znaczenia, zabronienie komuś wiązania się z kimś bo ten prawdopodobnie ma gorsze geny jest chore. To nie poprawność polityczna sprawia iż biały postanowi się związać z czarną. Co najwyżej poprawność polityczna sprawia iż taki związek jest możliwy i łatwiejszy, ale tak powinno być.

  4. #4
    Łowczy
    Dołączył
    Feb 2010
    Postów
    162
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Wiadomo że jeżeli był z Normandii to na arabskiego władcy by nie zmienił. Ale tacy z ziem pogranicza gdyby mogli to pewnie nie raz by zmienili. To nie byli "ludzie chorągiewki co zmieniają zdanie dla własnych korzyści" chęć zmiany seniora na lepszego to coś naturalnego, oni żadnego zdania nie zmieniali bo nikt ich o nie nie pytał (oczywiście nie licząc tych którzy nie byli przywiązani do ziemi i sami mogli decydować o tym u kogo pracują). Wówczas to że będzie kimś rządził Niemiec, Polak czy Arab nie miało większego dla ludzi znaczenia; władcy nie bawili się w jakieś nacjonalizmy i każdy człowiek był cenny. Ziemi było pod dostatkiem i to siła ludzka się liczyła.
    No w średniowieczu jednak feudalni władcy byli do siebie podobni, mogli się różnić co najwyżej 'dobrodusznością', więc zmiana jednego na drugiego niczym się nie różniła. Jednak taki arab to był muzułmanin, a religia chrześcijańska w średniowieczu była dosyć ważna, poza tym jak można mówić o nacjonalizmie w średniowieczu? Każda siła ludzka się liczyła? Krucjaty były po to, bo ludzie byli strasznie płodni i taki wieśniak miał dużo synów, a nie miał tyle ziemi, by każdemu to dać, więc warto było wysłać kilku synów, by walczyli dla jedynej słusznej wiary
    Arabowie też należą do białych. Pod względem genów to niejednemu Grekowi bliżej do muzułmanów niż do Europejczyków. Tak samo Węgrzy mają w sobie sporo krwi którą ciężko nazwać Europejską, tymczasem biorąc pod uwagę ich liczbę i sukcesy na igrzyskach olimpijskich zazwyczaj przebijają Polaków kilkakrotnie.
    No tak należą. Ogólnie mi chodzi o Indoeuropejczyków czy jak kto woli Aryjczyków, a arabowie to semici. Owszem Węgrowie i Finowie należą do innej grupy, tak samo jak Baskowie. Z resztą przez Węgry też dużo ludów przeszło, a to, że przebijają nas na igrzyskach olimpijskich to co? Czarni atleci mają bardziej muskularne ciała od Białych. O Grekach nie czytałem, ale możliwe, bo byli przecież pod okupacją Turków kawał czasu. I dlatego nie powinniśmy doprowadzać dalej do tego błędu, za dużo krwi już zmieszało. Tak więc pamiętaj, że u mnie słowo Biały= Europejczyk, Biały Amerykanin, Afrykanerzy itp.
    Są czarnoskórzy którzy pod względem genetycznym z pewnością mają więcej do zaoferowania niż niejeden biały. Ale to i tak nie ma znaczenia, zabronienie komuś wiązania się z kimś bo ten prawdopodobnie ma gorsze geny jest chore. To nie poprawność polityczna sprawia iż biały postanowi się związać z czarną. Co najwyżej poprawność polityczna sprawia iż taki związek jest możliwy i łatwiejszy, ale tak powinno być.
    A skąd ta pewność? Czarnych naukowców to ja tylko na filmach widzę, o wynalazkach nie wspominając Przez mieszanie ras to my tracimy, ale czarni zyskują. Teraz kosmos czeka na kolonizację przez Białych zdobywców, a mieszanie się z kimś, kto co najwyżej może latać z gołym tyłkiem po buszu nam w tym nie pomaga. Pomóc to nam mogą Japończyki, ale też nie przez mieszanie ras, tylko poprzez pomoc technologiczną.

  5. #5
    Holy Father Awatar Volomir
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    3 433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    173
    Otrzymał 265 podziękowań w 166 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Twoje wypowiedzi to się do łapu-capu nadają. Niestety musiałbym wkleić je całe.

  6. #6
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Każda siła ludzka się liczyła? Krucjaty były po to, bo ludzie byli strasznie płodni i taki wieśniak miał dużo synów, a nie miał tyle ziemi, by każdemu to dać, więc warto było wysłać kilku synów, by walczyli dla jedynej słusznej wiary
    Francja, Flandria, Holandia, Zachodnie Niemcy, Północne Włochy, Skandynawia były często przeludnione ale reszta Europy zazwyczaj nie. Zresztą wystarczyła zaraza i już wartość dobrego chłopa, nie mówiąc już o wyspecjalizowanym rosła.

    A skąd ta pewność? Czarnych naukowców to ja tylko na filmach widzę, o wynalazkach nie wspominając Przez mieszanie ras to my tracimy, ale czarni zyskują. Teraz kosmos czeka na kolonizację przez Białych zdobywców, a mieszanie się z kimś, kto co najwyżej może latać z gołym tyłkiem po buszu nam w tym nie pomaga. Pomóc to nam mogą Japończyki, ale też nie przez mieszanie ras, tylko poprzez pomoc technologiczną.
    Kosmos to czeka na mieszanych Amerykańskich zdobywców, mieszanych Brazylijskich zdobywców, żółtych Chińskich i Japońskich zdobywców i ewentualnie jeszcze na Indyjskich zdobywców. Japończycy czy Koreańczycy to względem Europejczyków mogą się odnosić tak jak ty względem czarnych.

    No tak należą. Ogólnie mi chodzi o Indoeuropejczyków czy jak kto woli Aryjczyków, a arabowie to semici. Owszem Węgrowie i Finowie należą do innej grupy, tak samo jak Baskowie. Z resztą przez Węgry też dużo ludów przeszło, a to, że przebijają nas na igrzyskach olimpijskich to co? Czarni atleci mają bardziej muskularne ciała od Białych. O Grekach nie czytałem, ale możliwe, bo byli przecież pod okupacją Turków kawał czasu. I dlatego nie powinniśmy doprowadzać dalej do tego błędu, za dużo krwi już zmieszało.
    A co jeżeli ci powiem iż istnieje spora szansa że masz w sobie trochę krwi Żydowskiej czy Tatarskiej lub innej nie indoeuropejskiej? Tak jak zapewne większość Polaków.

    Lepsze predyspozycje fizyczne to już nie jest oznaka posiadania "lepszych" genów?

    I dlatego nie powinniśmy doprowadzać dalej do tego błędu, za dużo krwi już zmieszało.
    Na szczęście nie możesz białemu zabronić spotykania się z Induską. Zresztą w czym akurat Polacy mieliby być lepsi od Arabów czy innych ludów? Może w imię niemieszania krwi powinieneś sobie palnąć w łeb, nie rozmnażać się albo w ostateczności robić to tylko z inną Polką z twojej bliskiej rodziny. Bo być może twoja ewentualna partnerka miałaby w sobie nieco krwi francuskiej i przez to ty posiadający "zbyt dużo" krwi polskiej mając z nią potomstwo doprowadziłbyś do kolejnego błędu mieszania krwi.

    Swoją droga jeżeli chciałbyś czystych Indoeuropejczyków to masz pecha. Hiszpanie mają w sobie krew Alańską, Arabską, Berberską, Basków. Szkoci i Irlandczycy jakichś tam ludów typu Piktowie. Włosi Etrusków i innych ludów nie indoeuropejskich. Na Bałkanach to już nawet niema co wymieniać. Rosjanie ludów ugrofińskich tak jak i Skandynawowie. Ukraińcy ludów koczowniczych. Można by tak wymieniać bardzo długo (w tym cofnąć się do chwili kiedy Indoeuropejczycy zaczęli zaludniać Europę i co robili z tubylcami) a później jeszcze uwzględnić iż ci "nieczyści" Europejczycy mieszali się z innymi "nieczystymi Europejczykami". Nieeuropejskie ludy indoeuropejski też mieszały się z innymi ludami.

    Co ciekawe Włoscy czy Hiszpańscy artyści rodzili się i istnieli już po tym jak Indoeuropejczycy zmieszali się z innymi ludami. Na jakiej więc podstawie wysnuwasz iż mieszanie się naszych przodków z innymi ludami było błędem?

    Na sam koniec powiem że gdyby pierwsi Indoeuropejczycy i ich potomkowie tak samo genialnie jak ty podchodzili do kwestii mieszania krwi to zapewne nas by teraz nie było, nawet jeżeli byśmy żyli to pewnie z masą przeróżnych chorób i na poziomie niedorozwiniętego upośledzonego dziecka. Nie da się zatrzymać rzeki i tak samo nie da się zachować czystości krwi. Próby robienia tego doprowadzają do tragicznych skutków nawet nie tyle ze względów społecznych ile genetycznych.

  7. #7
    Łowczy
    Dołączył
    Feb 2010
    Postów
    162
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Twoje wypowiedzi to się do łapu-capu nadają. Niestety musiałbym wkleić je całe.
    Nie moja wina, że nie potrafisz tego zrozumieć. Prawda w oczy kole.
    Kosmos to czeka na mieszanych Amerykańskich zdobywców, mieszanych Brazylijskich zdobywców, żółtych Chińskich i Japońskich zdobywców i ewentualnie jeszcze na Indyjskich zdobywców. Japończycy czy Koreańczycy to względem Europejczyków mogą się odnosić tak jak ty względem czarnych.
    Mieszana Ameryka prędzej czy później padnie, multi-kulti nie ma prawa długo przetrwać, a jak przetrwa to będzie tam syf, w sumie już kilka miast tam upadło. Napisałem o Białych zdobywcach, bo kto jak nie nasza rasa nie podbiła obu Ameryk, Afryki, Azji?
    A co jeżeli ci powiem iż istnieje spora szansa że masz w sobie trochę krwi Żydowskiej czy Tatarskiej lub innej nie indoeuropejskiej? Tak jak zapewne większość Polaków.

    Lepsze predyspozycje fizyczne to już nie jest oznaka posiadania "lepszych" genów?
    Do pradziadków jestem czysty 8-) Napisałem, że już nie powinniśmy robić tego błędu, a kiedy lepsze predyspozycje fizyczne jest oznaką lepszych genów? Jest taki profesor nie pamiętam nazwiska fizycznie - warzywo, ale jest geniuszem.
    Zresztą w czym akurat Polacy mieliby być lepsi od Arabów czy innych ludów?
    A dlaczego porównujesz naród do prawie całego semickiego szczepu?
    Może w imię niemieszania krwi powinieneś sobie palnąć w łeb, nie rozmnażać się albo w ostateczności robić to tylko z inną Polką z twojej bliskiej rodziny. Bo być może twoja ewentualna partnerka miałaby w sobie nieco krwi francuskiej i przez to ty posiadający "zbyt dużo" krwi polskiej mając z nią potomstwo doprowadziłbyś do kolejnego błędu mieszania krwi.
    To jest już naprawdę męczące, napisałem, że Biali mogą się mieszać. Nie jestem jakimś nacjonalistą typu: Polska dla Polaków.
    Swoją droga jeżeli chciałbyś czystych Indoeuropejczyków to masz pecha. Hiszpanie mają w sobie krew Alańską, Arabską, Berberską, Basków. Szkoci i Irlandczycy jakichś tam ludów typu Piktowie. Włosi Etrusków i innych ludów nie indoeuropejskich. Na Bałkanach to już nawet niema co wymieniać. Rosjanie ludów ugrofińskich tak jak i Skandynawowie. Ukraińcy ludów koczowniczych. Można by tak wymieniać bardzo długo (w tym cofnąć się do chwili kiedy Indoeuropejczycy zaczęli zaludniać Europę i co robili z tubylcami) a później jeszcze uwzględnić iż ci "nieczyści" Europejczycy mieszali się z innymi "nieczystymi Europejczykami". Nieeuropejskie ludy indoeuropejski też mieszały się z innymi ludami.
    Nie mam pecha, bo jestem tego świadomy, ludy przedindoeuropejskie były wybitne, ale ostatecznie przegrali i się zasymilowali, akurat to nie przeszkodziło takim Brytyjczykom stworzyć największe imperium.
    Co ciekawe Włoscy czy Hiszpańscy artyści rodzili się i istnieli już po tym jak Indoeuropejczycy zmieszali się z innymi ludami. Na jakiej więc podstawie wysnuwasz iż mieszanie się naszych przodków z innymi ludami było błędem?
    Nie do końca rozumiem.
    Na sam koniec powiem że gdyby pierwsi Indoeuropejczycy i ich potomkowie tak samo genialnie jak ty podchodzili do kwestii mieszania krwi to zapewne nas by teraz nie było, nawet jeżeli byśmy żyli to pewnie z masą przeróżnych chorób i na poziomie niedorozwiniętego upośledzonego dziecka. Nie da się zatrzymać rzeki i tak samo nie da się zachować czystości krwi. Próby robienia tego doprowadzają do tragicznych skutków nawet nie tyle ze względów społecznych ile genetycznych.
    Akurat Aryjczycy po podboju Indii ustanowili kasty, bo nie chcieli się mieszać, niestety to się nie udało. Problemy genetyczne to są jak jest kazirodztwo. Z resztą teraz nam to nie grozi, więc po jakiego kija chcesz, by rasy się jeszcze mieszały. Nie wszyscy muszą lubić bagna rasowe.

  8. #8
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Dobra bo zaczynamy krążyć w kółko więc żeby "dotknąć" setna problemu zadam 3 przejrzyste "pytania":
    1. Czym popierasz twierdzenie że Indoeuropejczycy stracili w skutek łączenia się z nie Indoeuropejczykami? Póki co z tego co wiadomo z takich związków powstaliśmy my i nasi przodkowie, więc raczej nie najgorzej.
    2. Jak udowodnisz że związek Niemca i Polki da zawsze "lepsze genetycznie" potomstwo niż związek Niemca i Turczynki/Gruzinki/Arabki? Żeby było jasne zakładamy iż Polskę "reprezentuje" najgorsza możliwa przedstawicielka a Turcję najlepsza.
    3. Jak obalisz udowodniony fakt iż im mniejsze pokrewieństwo tym silniejsze potomstwo?

    PS.
    Nie wszyscy muszą lubić bagna rasowe.
    Przystopuj nieco ze słownictwem. Mam spore podejrzenia iż sam, tak jak i moi bliscy, znajomi, ludzie mijani na ulicy, użytkownicy tego forum jestem takim "bagnem rasowym" i po prostu sobie nie życzę takich chamskich zwrotów.

    Z resztą teraz nam to nie grozi, więc po jakiego kija chcesz, by rasy się jeszcze mieszały.
    A kto mówi że chcę? Mnie to nie obchodzi jakiego partnera życiowego wybierze sobie ktoś kogo nie znam. To ty masz problem z tym iż taki ktoś mógłby wybrać kogoś z innej rasy. Nie jestem jakimś chorym naukowcem czy nazistą aby bawić się w utrzymywanie czystości krwi czy tworzenie jakiegoś superczłowieka.

  9. #9
    Łowczy
    Dołączył
    Feb 2010
    Postów
    162
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Czym popierasz twierdzenie że Indoeuropejczycy stracili w skutek łączenia się z nie Indoeuropejczykami? Póki co z tego co wiadomo z takich związków powstaliśmy my i nasi przodkowie, więc raczej nie najgorzej.
    Jeśli chodzi o mieszanie Indoeuropejczyków z ludami przedindoeuropejskimi to raczej nic, przecież to nasza Biała rasa zdobyła wszystkie kontynenty, ucywilizowała je, zbudowaliśmy linie kolejowe, autostrady, wydaliśmy na świat wielkich myślicieli, wynalazców i naukowców można tak wymieniać bez końca. I teraz właśnie czeka na nas kosmos, ale coś Zającowi nie pasuje
    Jak udowodnisz że związek Niemca i Polki da zawsze "lepsze genetycznie" potomstwo niż związek Niemca i Turczynki/Gruzinki/Arabki? Żeby było jasne zakładamy iż Polskę "reprezentuje" najgorsza możliwa przedstawicielka a Turcję najlepsza.
    Napisałem co Biali stworzyli to teraz pomyśl o takich semitach, mieli swoje wynalazki i swoich myślicieli, ale tego dużo nie było, praktycznie to oni jeszcze w średniowieczu siedzą i już z niego nie wyjdą. Jeśli tak bardzo chcesz zobaczyć co wyjdzie z Niemca i Turczynki to poczekaj jeszcze kilka lat i będziesz miał Islamską Republikę Federalną.
    Jak obalisz udowodniony fakt iż im mniejsze pokrewieństwo tym silniejsze potomstwo?
    Pierwsze słyszę, to jakiś nowoczesny naukowiec to wymyślił? Poza tym co rozumiesz jako silniejsze? Chodzi o mądrzejsze? Cywilizacja starożytnego Egiptu została stworzona przez Białych zostało po nich dużo zabytków, ale od czasu stworzenia potęgi do jej końca w trakcie Egipcjanie mieszali się z czarnymi z południa, i tak od wielkich osiągnięć z początku zaczął się powolny proces upadku, aż do stagnacji. I to jest właśnie te twoje "im mniejsze pokrewieństwo tym silniejsze potomstwo". Raz zrobili badania DNA faraona i wyszło że ma haplogrupę R1b1a2, a taką posiadają Biali ludzie z Zachodu Europy.

    To by było na tyle, całkowity offtop się zrobił, a niektórzy zamiast napisać prosto do mnie, że coś im nie pasuje jak Dagorad, wywalają swoje nędzne zdania, gdzieś po kątach, albo bez sensownego argumentu coś napiszą jak Volomir. I dostałem osta za rasizm, chociaż nigdzie nie napisałem 'czarnuch podludź zabij go' tylko podawałem historyczne przykłady, doprawdy smutne.

  10. #10
    Podczaszy
    Dołączył
    Aug 2010
    Lokalizacja
    Czarna wołga przód od czołga
    Postów
    519
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

    Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

    Cytat Zamieszczone przez Dagorad

    Na sam koniec powiem że gdyby pierwsi Indoeuropejczycy i ich potomkowie tak samo genialnie jak ty podchodzili do kwestii mieszania krwi to zapewne nas by teraz nie było, nawet jeżeli byśmy żyli to pewnie z masą przeróżnych chorób i na poziomie niedorozwiniętego upośledzonego dziecka. Nie da się zatrzymać rzeki i tak samo nie da się zachować czystości krwi. Próby robienia tego doprowadzają do tragicznych skutków nawet nie tyle ze względów społecznych ile genetycznych.
    Trzeba byłoby wydzielić odobny wątek, ponieważ z islamem ta dyskusja ma coraz mniejszy związek.

    Masz ogólnie rację Dagoradzie. Wtrące jednaki trzy grosze, choroby spowodowane zbyt bliskim pokrewieństwem będą wynikać wtedy gdy między krzyżującymi się osobnikami będzie minimalna różnica genetyczna, efekt krzyżowania się w obrębie możliwie najmniejszej grupy - rodziny lub tzw. wielkiej rodziny. Tak jak choćby miało to miejsce w przypadku Ptolemeuszy z Egiptu, gdzie dochodziło do krzyżowania się rodzeństwa i co z tym idzie różnych skaz genetycznych. Stąd też kazirodztwo jest najczęściej objęte tabu, aby nie powodować kojarzenia się bliskich krewniaków (w Egipcie podobno nie było sakralnie motywowanego zakazu kazirodztwa). Inna jest jednak sprawa jeśli mówimy o krzyżowaniu się w obrębie jednej grupy etnicznej, tutaj takie niebezpieczeństwo jest minimalne. Australijczycy czy Eskimosi grenladzcy (zdaje się, że Baskowie w średniowieczu) są ogólnie grupami homogenicznymi, wśród niektórych szczepów istniała endogamia (w antropologii nie równa się ona nigdy tzw. chowowi wsobnemu). Z tego co zaobserwowano nie ma wśród nich z tego powodu problemu chorób genetycznych. Jeśli grupa odizolowana od innych plemion ma małą pulę genową, to dochodzi do samoistnego jej róznicowania, natura jak gdyby sama unika zbyt małego zróżnicowania genów.
    "Chłop przemiły, szkoda tylko, że ofiara kiły" - made by Ouroboros

    „Co tam słychać o Kellerze? Ona daje – a on bierze. Mówże jaśniej, pan dobrodziej! Ona k… – a on złodziej!” - Pan Darowski

Strona 1 z 15 12311 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Społeczeństwo II RP, a III RP
    By Maximus XI in forum Dzieje najnowsze od 1914 do dziś
    Odpowiedzi: 48
    Ostatni post / autor: 27-11-2014, 14:09

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •