Ja gratuluję gustu tym którym podobają się Azjatki, ostatnio się od nich zaroiło w internecie a mi się niestety nie podobają . Tak samo zresztą jak większość czarnoskórych, Indusek a nawet Francuzek. Co do genów to przecież wiadomo iż im mniejsze pokrewieństwo tym silniejsze potomstwo, dopływ świeżej krwi bardzo pomaga. Ba nawet są teorie że Polacy są zaradni i stosunkowo silni min. dzięki temu że przez ich ziemie przewinęła się masa różnych ludów.Szkoda tylko, że zapominają o genach, a jak kogoś to nie rusza to inaczej - przeciętna Biała kobieta jest ładniejsza od arabki, a o murzynkach nie wspominając, jeśli ktoś sądzi inaczej to gratuluje gustu
Przeciętny chłop to by zmienił pana gdyby nowy pobierał mniejsze świadczenia od starego. Jak ktoś stawał w obronie ziemi to nie w imię kultury ale w imię jej samej, nieważne było czy idące wojsko było najeźdźcami czy nie. Broniono to co najwyżej wiary bo była dla niektórych ludzi bardzo istotna. Ale w pewnej chwili nawet chrześcijanie z Lewantu woleli przejść pod władzę muzułmanów bo pod ich panowaniem żyło się lepiej. Zresztą byli chrześcijanie którzy porzucali swoją wiarę po to aby mieć większe możliwości w krajach islamskich.przynajmniej jak Europa była w potrzebie to wszyscy stawali w obronie swej ziemi i kultury
Ale bredzisz. O gustach się nie dyskutuje. Swoimi gustami można się podzielić ale nie da się o nich sensownie dyskutować bo nie ma jak, dyskusja nie sprawi że nagle ktoś zacznie lubić owoce które mu nie smakowały.A o czym, baranie, się dyskutuje jak nie o gustach? Przez całe swoje zawszone życie dyskutujesz o gustach! Obojętnie czy mówisz „idę kupę” czy „dobrze gotujesz, kochanie”. Komunikacja polega na dyskutowaniu m.in. o gustach, o tym, co lubimy, a czego nie lubimy, co kochamy, a co jest obiektem nienawiści.