Nie pewnie tylko na 100%. Będzie jako generał i bez DLC będzie można przeciw niej walczyć. Oczywiste, że żeby nią grać trzeba mieć DLC.
Każdy gracz który aktualizuje grę posiada też na dysku wszystkie DLC jednak, żeby je odblokować musi mieć kod zakupionego DLC. Tak więc grając w kampanie masz wszystkie jednostki z DLC jako jednostki wroga.
Jeśli chodzi o Bestie to najbardziej razi mnie to:
Nie wiem jak bardzo historyczna jest ta zbroja dla wielbłądów, dla mnie wygląda bardzo dziwnie i nienaturalnie.
Z całego tego DLC ze screenów na steam podobają się mi tylko pieski i słonie.
Katafrakci na wielbłądach są historyczni aczkolwiek nigdy ich prawdziwej zbroi nie widziałem. Ten na pierwszym planie wygląda słabo, bo tekstury łusek pancerza się dziwnie porozciągały. Mimo to, w grze są całkiem dobrą jazdą i jedną z trzech nadających się do czegoś jednostek w tym DLC.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Jeśli chodzi o katafraktów na wielbłądach to Herodian o nich wspominał:
"Barbarzyńcy co prawda zadawali
im ciężkie straty dzięki wielkiej liczbie łuczników i jeździe pancernej,
która z koni i wielbłądów raniła ich z góry włóczniami. W walce wręcz
jednak Rzymianie z łatwością brali górę, ale że liczna konnica nieprzyjacielska
i mnóstwo wielbłądów zbyt wielkie czyniły im szkody, udali, że
się cofają, i rzucali na pole trójzęby i inne jakieś wymyślne haki żelazne
o bardzo ostrych kolcach. Ponieważ ukryły się one w piasku i nie zostały
dostrzeżone przez jeźdźców na koniach czy wielbłądach, okazały się dla
nich zgubne; bo kiedy konie, zwłaszcza wielbłądy, które mają miękkie
kopyta, stąpały na nie, przyklękły, poczynały kuleć i zrzucały jeźdźców,
których dźwigały" i dalej: "Padła przy tym tak
wielka liczba ludzi i zwierząt, że cała równina nimi została zasłana, a nawet
spiętrzyły się wysoko ogromnie stosy zwłok, zwłaszcza wielbłądów,
które padały jedne na drugie. Stąd i walczący mieli przeszkody przy nacieraniu.
Nawet już nie widzieli się wzajemnie skutkiem tego, że w środku
wzniósł się niejako wielki, trudno dostępny wał ze spiętrzonych ciał,
który przeszkadzał im w atakowaniu. Toteż i jedni, i drudzy wycofali się
znów do swoich obozów".
Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
"Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo
Ja nie pytałam się czy istnieli katafrakci na wielbłądach, tylko czy ta wielbłądzia zbroja faktycznie obejmowała całą szyję zwierzęcia. Dla mnie, szczególnie ta płytowa na pierwszym planie i ta na drugim wielbłądzie od prawej, wygląda po prostu paskudnie i nierealnie.
To nie są tekstury łusek, tylko płytek. Zbroję łuskową mają pozostałe wielbłądy, dwa zaś płytkową (mają zapięcie na górze szyi) i to one tak rażą moje poczucie estetyki.
A co do sposobu (rozrzucenie kolców na polu bitwy), to podobnie Timurydzi poradzili sobie za słoniami.
Jutrzenko, niestety źródła starożytne mają ten urok, że zwykle niezbyt często możemy odtworzyć dokładny wygląd wojownika, jeśli nie był Rzymianinem czy Grekiem. Materiały źródłowe są zwykle proweniencji łacińskiej, a nie zawsze jest możliwość oprzeć się na malowidłach jak w przypadku armii perskiej. Na chłopski rozum takie opancerzenie wielbłąda nie wydaje się zbyt praktyczne, z drugiej strony ilustratorzy choćby w serii Osprey w podobny sposób to przedstawiają, a Brytyjczycy wyraźnie się na niej opierają przy historycznych total warach.
W przypadku Persów to jest jeszcze szczątkowe piśmiennictwo w piśmie pahlavi, chociaż nie mam pojęcia czy przetrwało coś więcej poza tekstami Awesty i komentarzami do tej księgi. Inne starożytne nacje i kultury, nie wchodzące w skład "main-streamu", rzeczywiście i niestety takich luksusów nie mają.
Z okazji tego, że wychodzą pustynne królestwa postanowiłem odkurzyć Rome 2 i zagrać w singla. Spotkało mnie niemiłe zaskoczenie związane z niedawnym FLC - "Power and Politics"...Da się to jakoś usunąć? Kompletnie zniszczyło to rozgrywkę, co chwila wybuchają wojny domowe a utrzymanie lojalności na wyższym poziomie trudności( na bardzo trudnym dostaje się modyfikator -20 do lojalności!) jest po prostu nierealne. Zamierzenia z podziałem państwa na strefy wpływów było ciekawe ale to jak to wyszło w praktyce to zupełnie inna bajka,wojny domowe powinny wybuchać tylko przy wyjątkowo nieudolnym rządzeniu a teraz dzieje się to po prostu non stop, podczas przechodzenia kampanii "Hannibal at the Gates" Rzymem, musiałem zdławić chyba ze trzy secesje a to dość krótki dodatek...
Edit: Jakby ktoś miał podobne odczucia ten mod powinien pomóc - http://steamcommunity.com/sharedfile...?id=1316022491 . Zastanawiam się tylko czy ktokolwiek z CA testował to FLC przed wciśnięciem go na siłę graczom...
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.