Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 32

Wątek: Anegdota historyczna

  1. #1
    Podstoli
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    z miasta Łodzi, gdzie bieganie psom szkodzi
    Postów
    355
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

    Anegdota historyczna

    W tym wątku zamieszczajcie różne interesujące, oryginalne, humorystyczne etc. historyjki związane z dziejami minionymi.

    Parę anegdotek z życia mojego "ulubieńca" Piotra I Wielkiego:

    Car Piotr Wielki, bawiąc w Spithead (reda portu wojennego w Portsmouth), chciał zobaczyć jak wygląda słynna kara przeciągania pod okrętem, na którą skazywano marynarzy Royal Navy. Usłyszawszy, że akurat nie ma żadnego winnego, zaproponował:
    - Niech wezmą któregoś z moich ludzi.
    Odpowiedź brzmiała:
    - Najjaśniejszy Panie, ludzie Waszej Cesarskiej Mości są obecnie w Anglii, więc znajdują się pod ochroną prawa.

    ***

    Piotr Wielki oprócz reform administracyjnych i wojskowych na wielką skalę pragnął również zmieniać azjatyckie obyczaje Rosjan i wychować ich na dobrych Europejczyków. Z jego polecenia w 1717 roku wydana została książka pt. Młodości zacne zwierciadło lub wzorzec życiowego postępowania. Zebrane od różnych autorów, drukuje się na polecenie Carskiej Mości. Jeden z rozdziałów książki zawierał wzkazówki dla biesiadników: "Gdy zdarzy ci się z innymi usiąść za stołem, zachowuj się jak należy, według tych zasad: po pierwsze - obetnij swe paznokcie ... umyj ręce ... siedź prosto, nie chwytaj pierwszy za jadło, nie żryj jak świnia, nie dmuchaj na zupę, by wszędzie nie leciały bryzgi, nie mlaskaj przy jedzeniu".
    Jednak wyplenienie wszystkich złych nawyków Rosjan było ponad możliwości nawet takiego tytana reform jak Piotr. Pewnego razu zwierzył się generalnemu prokuratorowi Jagużyńskiemu ze swych planów zwalczania powszechnego w kraju złodziejstwa:
    - Kto ukradnie więcej, niż kosztuje powróz, z którego można zrobić pętlę - tego należy powiesić!
    - Gosudarze! Zostaniesz bez poddanych! - zaoponował Jagużyński.
    "Wobec każdej sprawy mam jedno zdanie rano, drugie około południa, a wieczorem... och, wieczorem nie mam żadnego zdania" - Talleyrand

  2. #2
    Stolnik
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    1 190
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Mistrzu temat rzeka, nawet bodaj w MW jest cześć poświęcona tylko owym anegdotkom
    Ktoś czytał Herodota? Miał bardzo ciekawą wizję tego jak powstały piramidy - otóż córka faraona postanowiła pomóc w zbiórce kamienia na tenże cel i postanowiła zacząć działać. Otóż została prostytutką i w ramach zapłaty za usługę przez siebie oferowaną brała kamienie i tak powstały piramidy, trzeba przyznać miała kobiecina samozaparcie

    Dokładnie nie pamiętam treści ani pozycji społecznej owej kobiety ale opowieść właśnie taka była ( w jej sensie )
    NIE ZAPOMNIJ CHULIGANIE, ZJEŚĆ TATARA NA ŚNIADANIE!

    Lektorat z łaciny
    Od czego pochodzi słowo studiować?
    Studeo, studere, starać się, zwłaszcza zdawać kolejne egzaminy

  3. #3
    Chłop
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hofburg, Wien
    Postów
    31
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Wspaniały temat Pozwolę go sobie odświeżyć Anegdotki oczywiście proweniencji habsburskiej (lecz nie o Franciszku Józefie, które mimo niewątpliwego uroku są trochę...oklepane)

    Józef II, cesarz i reformator, był znany z dość specyficznego poczucia humoru. Gdy pewnego razu pewna dama z arystokracji wyraziła ubolewanie z powodu udostepnienia ludowi wiedeńskiemu parku Prater i zniesmaczenie na myśl o tym, że ciężko będzie tam o dobre towarzystwo, monarcha odrzekł: "Gdybym to ja chciał zadawać się z równymi sobie, musiałbym od rana do wieczora spacerować w krypcie kapucynów." (tradycyjnym miejscu pochówku władców z dynastii Habsburgów)

    Syn bratanka Józefa, cesarz Austrii Ferdynand, epileptyk i umysł dość "mierny" wyraził chęć zapolowania na "cesarskie orły". Gdy wszystko było już zorganizowane, a dostojnego, niemniej martwego ptaka w końcu złożono przed obliczem majestatu, ten miał powiedzieć z wyraźnym zawodem "Co to za cesarski orzeł co ma tylko jedną głowę..."

    Ten sam monarcha podczas rewolucji w Wiedniu w 1848 roku widząc tłum zmierzający na pałac zwrócił się potoczystym wiedeńskim akcentem do kanclerza Metternicha:
    "A co tam wyrabiają ci wszyscy ludzie? Są tacy głośni!"
    "Przeprowadzają rewolucję Wasza Wysokość."
    Cesarz, z przeczuciem, że coś się w tej sytuacji nie zgadza odparł:
    "A to im wolno?"

    Jeszcze jedna anegdota z udziałem dobrotliwego Ferdynanda w moim podpisie.


    "Jestem cesarzem i chcę knedli!" Odpowiedź cesarza Austrii Ferdynanda I na słowa dworskiego kucharza, że przyrządzenie knedli z morelami jest niemozliwe wskutek późnej pory roku.

  4. #4
    Podczaszy
    Dołączył
    Aug 2010
    Lokalizacja
    Czarna wołga przód od czołga
    Postów
    519
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Robert Burns, którego tradycja ochrzciła najwybitniejszym szkockim poetą, przechadzał się kiedyś obok doków. Nagle słyszy wołanie o pomoc i niezwłocznie wskakuje do wody, by pomóc tonącemu człowiekowi. Traf chciał, że ubiegł go pewien marynarz, który zeskoczył ze statku i uratował tonącego. Okazało się, że uratowany był bogatym kupcem, który z wdzięczności za uratowanie życia wręczył marynarzowi... jednego szylinga. Obserwujący wydarzenie tłum gapiów głośno zaprotestował przeciw wręczeniu tak mizernej nagrody dzielnemu marynarzowi, jednak Burns uciszył ich i rzekł:

    "Ludzie dajcie mu spokój. Uratowany dżentelmen jest przecież najlepszym sędzią co do tego ile jego życie jest warte".

    ***

    Pewnego dnia Baron Rotszyld wraz ze swym przyjacielem podróżowali po Renie na wycieczkowym stateczku. Nagle przyjaciel Rotszylda widzi, że mały Niemiec stojący obok podnosi chusteczkę, która wyleciała z kieszeni barona i odchodzi z nią.
    -Chłopcze, chłopcze natychmiast tu wróć" - krzyknął przyjaciel Rotszylda.
    -O co chodzi - zapytał Rotszyld.
    -Ten chłopiec to złodziej. Stał przy nas kiedy wyleciała ci z kieszeni chusteczka, a on dopiero co ją podniósł i sobie z nią odchodzi.
    -Daj mu spokój - odparł Rotszyld - wszyscy musieliśmy zacząć od małego.

    ***
    Kiedyś G. B. Shaw został zaproszony na przyjęcie, które uświetnić miała gra pewnego wiolonczelisty. Niestety muzyk był kiepski a jego gra kaleczyła uszy. Ktoś podszedł do Shawa i zagaił odnośnie do muzyka:
    -Co o nim sądzisz?
    -Przypomina mi Paderewskiego.
    -Paderewskiego? Ale dlaczego? Paderewski przecież nie był wiolonczelistą!
    -Własnie dlatego.
    "Chłop przemiły, szkoda tylko, że ofiara kiły" - made by Ouroboros

    „Co tam słychać o Kellerze? Ona daje – a on bierze. Mówże jaśniej, pan dobrodziej! Ona k… – a on złodziej!” - Pan Darowski

  5. #5
    Krwawy Kardynał Awatar Samick
    Dołączył
    Oct 2010
    Postów
    5 767
    Tournaments Joined
    9
    Tournaments Won
    1
    Podziękował
    171
    Otrzymał 427 podziękowań w 262 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Mało kto wie, że Izaak Newton był członkiem angielskiego parlamentu. Bywał regularnie na jego obradach, ale głos zabrał tylko jeden raz. Jego wypowiedzi miała towarzyszyć absolutna cisza i ogromne skupienie z tego powodu. Ich zdziwienie musiało być wielkie gdy poprosił o zamknięcie okna z powodu zimna.



  6. #6
    Podczaszy
    Dołączył
    Aug 2010
    Lokalizacja
    Czarna wołga przód od czołga
    Postów
    519
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Jest pyszna anegdota o zjeździe legionistów (w innej wersji o solidarnościowcach). Popiło bractwo i jeden z generałów zaczął wdawać się w komitywę z szeregowymi towarzyszami z brygady. Z każdym wypił brudzia i nagle doszedł do jednego nieco mocniej wstawionego, którego poznał z dawnych czasów. Podszedł i mówi:
    - A poznaję! No razem tę Polskę kolego dźwigalim
    - Ano dźwigalim - odrzekł legionista co mu się nieźle z głowy kurzyło. - Ino pan generał chwycił za cycki to ma mliko a ja podsadzałem za dupę to mam g***o.

    ***

    W wyprawie Wilhelma Zdobywcy z 1066 roku brał udział pewien wieszcz, co to często czynił proroctwa na temat powodzenia wyprawy. Normanowie przebyli kanał La Manche i rozpoczęli lądowanie. Kiedy wojsko zebrało się na plaży Wilhelm postanowił zasięgnąć rady wieszcza w sprawie dalszego powodzenia wyprawy. Książę Normandii rozgląda się wkoło, a wieszcza ni widu, ni słychu. Wilhelm pyta się:
    -Gdzie wieszcz?
    Jeden z rycerzy odpowiada, że niestety utonął w czasie przeprawy.
    Na co Wilhelm wzrusza ramionami i rzecze:
    -Nic nie szkodzi, żadna to strata, skoro nie potrafił przewidzieć własnej śmierci.
    "Chłop przemiły, szkoda tylko, że ofiara kiły" - made by Ouroboros

    „Co tam słychać o Kellerze? Ona daje – a on bierze. Mówże jaśniej, pan dobrodziej! Ona k… – a on złodziej!” - Pan Darowski

  7. #7
    Stolnik
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    855
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Cytat Zamieszczone przez Kaiser
    Wspaniały temat Pozwolę go sobie odświeżyć Anegdotki oczywiście proweniencji habsburskiej (lecz nie o Franciszku Józefie, które mimo niewątpliwego uroku są trochę...oklepane)
    Kaiserze dobry! wszak to najjaśniejszego pana pominąć nie można! Nie dosyć to mój cysorz na wieki to Prapra dziadek wysoki oficyjer armiji Austro-Węgierskiej jadł z Franzem Josephem przy jednym stole na jegoż zaproszenie za udział w jednej z batalii. Nie odmawiaj że mi tej radości bo nie znam owych anegdot.
    "It's 106 miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark and we're wearing sunglasses. Hit it." - The Blues Brothers

  8. #8
    Podczaszy
    Dołączył
    Aug 2010
    Lokalizacja
    Czarna wołga przód od czołga
    Postów
    519
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Henry Ward Beecher, znakomity amerykański orator wygłaszał kiedyś przemówienie polityczne, w czasie którego jeden z jego antagonistów zaczął piać jak kogut. Pianie było na tyle udane, że publiczność ryknęła śmiechem, jednak cel nie został osiągnięty, ponieważ Beecher nie dał się wyprowadzić tym z równowagi. Spokojnie przeczekawszy wybuch śmiechu swej publiki chwilę pomilczał, po czym wyciągnął swój zegarek. Spojrzał nań i zwrócił się do zgromadzonych:

    -Według mego zegarka jest godzina dziewiąta wieczór, ale to nie może być prawda. To musi być już rano, ponieważ słyszałem pianie koguta, a instynkty zwierząt niższego rzędu nigdy się nie mylą.

    ***

    Wielki Aleksander jest bohaterem wielu anegdot przytaczanych z lubością przez antycznych pisarzy. Według jednej z nich po odczytaniu jednej z propozycji Dariusza III na temat uznania przez perskiego króla zdobyczy Macedończyków w ich otoczeniu doszło do dyskusji odnośnie do owej propozycji. Rzecznikiem jej przyjęcia był Parmenion, który rzekł:
    -Przyjąłbym propozycję Wielkiego Króla, gdybym był Aleksandrem.
    Na co Aleksander odrzekł ze spokojem:
    -Ja też bym ją przyjął, gdybym był Parmenionem.

    ***

    Na koniec anegdota z czasów LWP znana mi z opowieści 'starszyzny'. Dwaj chorążowie (w innej wersji kaprale) przyłapali kiedyś dobrych wojaków gdy wracali z tzw. "lewizny". Traf chciał, że spośród złapanej na gorącym uczynku grupy żołnierzy jeden mocno się zataczał. Jeden z chorążych kazał mu chuchnąć, co ten też uczynił. Po chuchnięciu w twarz chorążego, ten ostatni skwitował sprawę tymi słowami:
    -Wódka, piwo jabol!
    Na co jego kolega w tym samym stopniu, który również odczuł wydobywające się z paszczy pijanego wojaka zapachy, odparł lekko blady:
    -A moim zdaniem to zepsute zęby.
    "Chłop przemiły, szkoda tylko, że ofiara kiły" - made by Ouroboros

    „Co tam słychać o Kellerze? Ona daje – a on bierze. Mówże jaśniej, pan dobrodziej! Ona k… – a on złodziej!” - Pan Darowski

  9. #9
    Łowczy
    Dołączył
    Apr 2011
    Postów
    122
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 1 podziękowanie w 1 poście

    Re: Anegdota historyczna

    Piotr Wielki po bitwie pod Połtawą wziął w niewolę wielu Szwedów, ale jako życzliwy władca nie był okrutny i pozwolił im wziąć udział w rosyjskiej uczcie. Podczas ów uczty car wzniósł kielich.
    -Zdrowie nauczycieli, którzy nauczyli mnie wojować!
    -Czyli kto?
    -Wy, panowie Szwedzi!


    "Policzym ich, jak ich pobijem."-Jan Karol Chodkiewicz przed bitwą pod Kircholmem, gdy doniesiono mu o "wręcz niezliczonych regimentach szwedzkich"

    "Największym wrogiem dobrego planu jest marzenie o planie doskonałym."-Carl von Clausewitz

  10. #10
    Podkomorzy Awatar Herod
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 889
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 5 podziękowań w 4 postach

    Re: Anegdota historyczna

    Ze "Stalingradu", znalezione w internecie:
    Zmodyfikowana instrukcja na temat zachowania na przepustce po powrocie z Ostfrontu:
    "Musisz pamiętać ,że wkraczasz do kraju narodowego socjalizmu ,gdzie warunki życia są bardzo różne od tych ,do których przywykłeś .Musisz się odnosić taktownie do jego mieszkańców,dostosowując się do ich zwyczajów ,oraz unikać przyzwyczajeń które tak bardzo polubiłeś.

    Jedzenie:Nie zrywaj klapek parkietu lub innej podłogi, ponieważ kartofle przechowuje się tutaj w innych miejscach.
    Godzina Policyjna:Jeśli zapomniałeś klucza ,staraj się otworzyć drzwi jakimś nie ostrym przedmiotem .Tylko w niezwykle pilnej sytuacji użyj granatu.
    Obrona przed Partyzantami:Nie ma potrzeby pytać ludność cywilną o hasło i otwierania ognia po otrzymaniu nie zadowalającej odpowiedzi.
    Obrona przed Zwierzętamisy z przymocowanymi do nich minami są zjawiskiem specyficznym dla związku radzieckiego .Psy niemieckie w najgorszym wypadku gryzą ,lecz nie eksplodują. Strzelanie do każdego napotkanego psa , choć zalecane w związku radzieckim, może wywołać złe wrażenie.
    Odnoszenie się do ludności cywilnej: W Niemczech noszenie przez kogoś damskiej odzieży niekoniecznie znaczy ,że osoba ta jest partyzantem.Niezależnie od tego partyzanci są niebezpieczni dla każdego na przepustce z frontu.
    Uwagi ogólne: Podczas urlopu w Ojczyźnie staraj się nie wspominać o rajskiej egzystencji w związku sowieckim ,aby nikt nie chciał tu przyjechać i zakłócić naszego sielankowatego komfortu.'

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Rekonstrukcja Historyczna
    By Matatjahu in forum Hobby
    Odpowiedzi: 446
    Ostatni post / autor: 04-10-2020, 18:19
  2. Ulubiona Postac Historyczna
    By Haller in forum Dyskusje historyczne
    Odpowiedzi: 201
    Ostatni post / autor: 29-04-2014, 13:18
  3. Poprawność historyczna
    By Kyuubix in forum Bellum Crucis
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 02-01-2013, 19:36
  4. konkurs na najlepszą historyczną książkę lata!
    By przecher in forum Archiwum Tawerny
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 20-06-2011, 00:12
  5. Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 11-03-2010, 20:51

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •