Cytat Zamieszczone przez tomsn
"Uderz w stół, a nożyce się otworzą" - jak mawiał główny przedstawiciel trzeciej drogi w Polsce Andrzej Lepper.

Wahadło to raczej jedyna (pomijam naukowe) książka Eco, którą czytałem "na poważnie". Szalenie erudycyjna - to taka skocznia do dalszych zainteresowań. Historia grupy znajomych, których sylwetki autor kreśli jak japońscy mistrzowie pędzla. Przyjaciele, na początku sceptyczni co do własnych odkryć z czasem wciągają się w sprawę, pochłania ich własna koncepcja i koniec końców stają się członkami intrygi. Ciężko pisać o czym traktuje ten tom. Faktem pozostaje, że Eco wymyka się kanonom gatunku. Co mnie zainrygowało szczególnie: świat humunkulusów, golemów - świat mistyki i ezoteryki, alchemii. Tego typu smaczki (nawet pojedyncze rozdziały frazy) miały dla mnie większą wartość niż np. sama akcja pojęta linearnie.
Myślę, (choć to dość odległa paralela) że taką wartość ma chociażby trylogia Sapkowskiego (szczególnie Boży Bojownicy)

Jeśli chodzi o Imię Róży - widziałem jedynie film, a tam zwraca się uwagę głównie na tradycyjny bieg akcji.. Może i ta jej znajomość nie pozwoliła na rozsmakowanie się w lekturze.
No ja akurat czytałem tylko publikacje naukowe Eco, z których zresztą korzystałem w pracy dyplomowej. Ogólnie szacunek za analizę kultury popularnej.