Gdyby tylko odwrócili tą listę to nie musiałbym tak długo czekać na Konstantynopol.
Co do Massalii to osobiście mi się spodobała być może dlatego, że autor ładnie opisał zależności grecko-celtyckie w okolicy Marseille. Do pełni szczęścia w sumie brakuje mi tylko opisu znalezisk archeologicznych z tych terenów.